Miau.PL

ewkkrem pisze:Lusiu, Lusiu, co u Cię??? Jak zdrówko? U mnie w miarę dobrze. Wprawdzie duża na mnie nawrzeszczała bo ponoć za wcześnie zacząłem awanturę Nooo może troszkę wcześnie było, ok 3,30 w nocy, ale Amorka mnie w*%#@*ła!!! Maciek się dołączył a Mumiś ruszył na pomoc swojej ukochanej. Afera była na cztery fajery .
Pozdrawiam Cię serdecznie
Drops.

Chikita pisze:Cześć Lusia. Co u Ciebie słychać ?
Bo u mnie niedobrze. Duża po swoim lekarzu zgnębiona chodzi, a dzisiaj ja byłam i też zgnębiona jest.
Chiko

MaryLux pisze:Dropsiu, uciekaj do nas, moja Duża już wytresowana i nie wrzeszczy na koty.

ewkkrem pisze:

MaryLux pisze:Dropsiu, uciekaj do nas, moja Duża już wytresowana i nie wrzeszczy na koty.

Lusiu, co Ty, przecież awantura o 3.30 w nocy to sama radość . Fajnie było a że duża się w@#&%?a to jej zmartwienie .
Twój Drops

Chikita pisze:No moja Duża odebrała swoje wyniki jakiegoś badania i nie tego się spodziewała, a ja dzisiaj byłam i zapisała mnie na zdjęcie osadu, bo gdzieś tam się trochę uzbierało.
Ta lecznica to fajna. Duża mnie wzięła na ręce i podeszła do okna i ja patrzyłam ! Się śmiały z vetką ze mnie, że uszy podniosłam, oczy wielkie zrobiłam i szyję wyciągałam i tak patrzyłam przez to okno. Ale ja to pierwszy raz widziałam i musiałam zobaczyć.
Chiko

ewkkrem pisze:Lusiu, ale ja nie jeść wołałem (jakbym chciał jeść to duża pewnie o każdej porze dnia i nocy by mi podstawiała pod nosek. Ja podokuczałem Amorce! Maciek mi pomógł a Mumiś rzucił się jej na pomoc i ... wojna domowa była
Twój Drops.

kwiryna pisze:Nowaki trzymają się razem!