InkaPigulinka (*) 55, Mania [*] Lusia na DT

[MaryLux]

No to sprawdzę.

[Moli25]

Nie wiem czy jest bezpośrednio do Sosnowca.
Musisz sprawdzić.

[MaryLux]

Nie wiem czy jest bezpośrednio do Sosnowca.
Musisz sprawdzić.

zrobię toEdit: nie ma, wszystko z przesiadkami, czas podróży od 3,5 do 8 godz., ceny od 25 zł wzwyż

[kwiryna]

Tylko kotolotem

[MaryLux]

Jedyne wyjście, bo 5 godzin czekania na przesiadkę nie jestem w stanie strawić

[mir.ka]

Jedyne wyjście, bo 5 godzin czekania na przesiadkę nie jestem w stanie strawić

czyli kotolot najlepszy

[MaryLux]

Jedyne wyjście, bo 5 godzin czekania na przesiadkę nie jestem w stanie strawić

czyli kotolot najlepszy

Oby latał!

[MB&Ofelia]

Na piechotę też można
Ja wczoraj jechałam pociągiem z Wadowic do Zakopanego i z powrotem. Autobus bezpośredni był chyba tylko jeden, cała reszta z przesiadką w Krakowie - czyli nadkładanie drogi.
Jak się miewa Lusieńka?

PS. Mary, jak dzwoniłaś to chyba akurat jechałam pociągiem, o ile dobrze zgaduję po godzinie. Niewykluczone że drzemałam bo prawie 3 godziny jazdy, to mi się przysypiało, zwłaszcza po wpełznięciu na Kasprowy Wierch.

[MaryLux]

Na piechotę też można
Ja wczoraj jechałam pociągiem z Wadowic do Zakopanego i z powrotem. Autobus bezpośredni był chyba tylko jeden, cała reszta z przesiadką w Krakowie - czyli nadkładanie drogi.
Jak się miewa Lusieńka?

PS. Mary, jak dzwoniłaś to chyba akurat jechałam pociągiem, o ile dobrze zgaduję po godzinie. Niewykluczone że drzemałam bo prawie 3 godziny jazdy, to mi się przysypiało, zwłaszcza po wpełznięciu na Kasprowy Wierch.

Na piechotę mi się nie chceeeee!
Słyszałam, że na część tegorocznego urlopu wybierasz się do Wrocławia...

[MaryLux]

Miau, Duża dziś nawet dużo ze mną była

[kwiryna]

to dobrze, duże od tego są! Kurka

[MB&Ofelia]

Na piechotę też można
Ja wczoraj jechałam pociągiem z Wadowic do Zakopanego i z powrotem. Autobus bezpośredni był chyba tylko jeden, cała reszta z przesiadką w Krakowie - czyli nadkładanie drogi.
Jak się miewa Lusieńka?

PS. Mary, jak dzwoniłaś to chyba akurat jechałam pociągiem, o ile dobrze zgaduję po godzinie. Niewykluczone że drzemałam bo prawie 3 godziny jazdy, to mi się przysypiało, zwłaszcza po wpełznięciu na Kasprowy Wierch.

Na piechotę mi się nie chceeeee!
Słyszałam, że na część tegorocznego urlopu wybierasz się do Wrocławia...

No mam nadzieję że uda mi się do Wrocka dotrzeć. Ale jeszcze nie wiem kiedy. Zależy jak mi się jedna sprawa ułoży.
dla Lusi

[MaryLux]

to dobrze, duże od tego są! Kurka

ale dziś to już latała, małpambina jedna

[MaryLux]

Na piechotę też można
Ja wczoraj jechałam pociągiem z Wadowic do Zakopanego i z powrotem. Autobus bezpośredni był chyba tylko jeden, cała reszta z przesiadką w Krakowie - czyli nadkładanie drogi.
Jak się miewa Lusieńka?

PS. Mary, jak dzwoniłaś to chyba akurat jechałam pociągiem, o ile dobrze zgaduję po godzinie. Niewykluczone że drzemałam bo prawie 3 godziny jazdy, to mi się przysypiało, zwłaszcza po wpełznięciu na Kasprowy Wierch.

Na piechotę mi się nie chceeeee!
Słyszałam, że na część tegorocznego urlopu wybierasz się do Wrocławia...

No mam nadzieję że uda mi się do Wrocka dotrzeć. Ale jeszcze nie wiem kiedy. Zależy jak mi się jedna sprawa ułoży.
dla Lusi

To niech się sprawa ułoży z korzyścią dla Twojej wizyty. A jak sama nie zechce, to ją ułóż sama

[Chikita]

Miauuu Lusia !
Wiesz co ? Duża mi powiedziała, że jutro to chyba nie będzie się nigdzie włóczyć i w domku zostanie, bo jakieś manifestacje mają być i nie wiadomo co i woli się nie narażać.
Chiko