Dyktatura pisze:Czy ktoś już gdzieś widział ten deszcz? burzę? cokolwiek mokrego, co z nieba leci?
Ja. Ulewę i grad. Na osiedlu parę połamanych drzew
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dyktatura pisze:Czy ktoś już gdzieś widział ten deszcz? burzę? cokolwiek mokrego, co z nieba leci?
MB&Ofelia pisze:Uprzejmie donoszę że u mnie za oknem coś kapnęło. Kapnęło to właściwe określenie.
Ewa L. pisze:A u mnie pada, pada, pada deszcz, deszczyk ,deszczunio i grzmotkuje nawet troszeczkę
MaryLux pisze:Ewa L. pisze:A u mnie pada, pada, pada deszcz, deszczyk ,deszczunio i grzmotkuje nawet troszeczkę
a gradkuje?
MaryLux pisze:Dyktatura pisze:Czy ktoś już gdzieś widział ten deszcz? burzę? cokolwiek mokrego, co z nieba leci?
Ja. Ulewę i grad. Na osiedlu parę połamanych drzew
Ewa L. pisze:MaryLux pisze:Ewa L. pisze:A u mnie pada, pada, pada deszcz, deszczyk ,deszczunio i grzmotkuje nawet troszeczkę
a gradkuje?
Nie ...... no chyba , że Pola w kuwecie.
MB&Ofelia pisze::placz:
A u nas już nawet te 3 kropelki wyparowały w parapetu
Dyktatura pisze:MaryLux pisze:Dyktatura pisze:Czy ktoś już gdzieś widział ten deszcz? burzę? cokolwiek mokrego, co z nieba leci?
Ja. Ulewę i grad. Na osiedlu parę połamanych drzew
Po raz kolejny deszcz o nas zapomniał. Pobył tylko 3 minuty w ramach pocieszenia.
Chikita pisze:Pojechałam do Mamy Dużej z moją Dużą, a moja potem mnie zabrała na działkę Dużej i mogłam poleżeć w trawce. Tylko potem pawiowałam trochę po niej.
Moja Duża to siatkę w sypialni zakłada już rok i założyć nie może i marudzi, że okno tylko przechylić może, a chciałaby na oścież i chciała to teraz zrobić, ale mówi, że może za miesiąc, bo jakiś chrzest ma i może piniondza być mało.
Chiko
Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, MaryLux, nfd i 80 gości