Strona 6 z 18

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Czw cze 20, 2019 17:06
przez mb
zuza pisze:Przepiękne koty :)

Potwierdzam :D

Wkrótce Czaruś będzie jeszcze bardziej przystojny, bo w pierwszej połowie lipca, w czasie mojego urlopu, jego ząbki zostaną oczyszczone z kamienia.
Na szczęście Lalusia ma uzębienie jak hollywoodzka gwiazda filmowa :smiech3:

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pt cze 21, 2019 20:55
przez Baltimoore
Ja też się witam w nowym wątku :1luvu:
Głaski dla Czarusia i Lali :201461 :201461
Niesamowite jak szybko zleciały te 3 lata 8O

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Nie cze 23, 2019 15:45
przez mb
Baltimoore pisze:Ja też się witam w nowym wątku :1luvu:
Głaski dla Czarusia i Lali :201461 :201461
Niesamowite jak szybko zleciały te 3 lata 8O

Witamy :D
Głaski przekazane :)

Mnie też się wydaje, że Lalusia przyjechała zupełnie niedawno, a to już tyle czasu.
Często mam wrażenie, że przeprowadziłam się tutaj niedawno, a to już 4 lata minęły.
Strasznie szybko mija czas.

Dzisiaj nie ma u nas upału i Czaruś wraz z Lalusią mogą relaksować się na balkonie, w całym tego słowa znaczeniu.
Ciekawe, czy rzeczywiście dotrą nad Polskę te potworne upały znad Afryki? Mam nadzieję, że może jednak nie.

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Nie lip 14, 2019 15:30
przez mb
Sporo czasu znowu minęło, ale ciągle jest mi trudno zaglądać do tego wątku, w którym nie ma już Tysi i Ady.
Kiedyś będzie łatwiej, ale chyba jeszcze nie prędko.

Tegoroczne upały znosimy całkiem dobrze, a koty nawet wyjątkowo dobrze. W mieszkaniu siedzieli tylko wtedy, gdy na termometrze na balkonie było 42 stopnie, ale poniżej czterdziestu musiałam ich wypuszczać, bo domagali się tego stanowczo.
Teraz jest chłodniej, ale całkiem do wytrzymania, a dzisiaj wreszcie u nas pada, a nawet przeszły dwie burze. Całe szczęście, bo było potwornie sucho.

Ostatnie dwa tygodnie mieliśmy lecznicowo-szpitalne.
Czaruś miał robiony porządek w pyszczku, a ja miałam planowe badanie w szpitalu.
Czarusiowi wyczyszczono ząbki z kamienia i usunięto 4 ząbki chore. Biedny Czaruś w dniu zabiegu spędził w lecznicy ponad 5 godzin i strasznie to przeżył. Napłakał się w drodze do lecznicy i w drodze powrotnej i psychika mu siadła :wink: Następnego dnia też musiał pojechać do lecznicy do wyjęcia wenflonu i na zastrzyk przeciwbólowy. Była to dla niego prawdziwa trauma. Do dzisiaj muszę go pocieszać i wygłaskiwać. Ale gdy był już w domu, a ząbki już mu nie dokuczały, był nieprawdopodobnie szczęśliwy :smiech3:

Moje badanie wykazało ogromną poprawę. Czułam, że jest dużo lepiej, ale w najśmielszych marzeniach nie przypuszczałam, że frakcja wyrzutowa jest w normie :D Gdyby nie to, że nie mam żadnych chorób współistniejących, takich jak choroba wieńcowa, nadciśnienie czy cukrzyca, na pewno nie byłoby aż takiej poprawy, o ile w ogóle by była. Nie mam też uszkodzeń mięśnia sercowego, co niektórym lekarzom wydawało się niemożliwe w moim ówczesnym stanie. Nie będę musiała mieć koronarografii ani wszczepiania żadnych urządzeń, co także niektórzy lekarze uznawali za nieuchronne. Pozostało mi natomiast napadowe migotanie przedsionków, ale zdarza się rzadko i trwa krótko, zaledwie po kilka godzin. I serce samo wraca do normalnej pracy. Mam nadzieję, że migotanie uda mi się jeszcze bardziej opanować, bo obserwowałam siebie i wiem, w jakich sytuacjach się pojawia i mogę tych sytuacji unikać.
Teraz trudno mi uwierzyć, że jeszcze niedawno, kilka miesięcy temu, nie byłam w stanie wejść na trzy schody i miałam problem z powrotem do domu po pracy, bo nie mogłam wejść pod górkę - moja ulica wznosi się do góry w kierunku do mojego bloku. W sumie okazało się, że jednak czasem trzeba wybrać się do lekarzy na jakieś kontrole - można sobie oszczędzić duuuuużo zmartwień, jeśli zareaguje się na choroby odpowiednio wcześnie.

A teraz trochę zdjęć kocich :)

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Nie lip 14, 2019 15:31
przez mb
Tutaj widać także panoramę Krakowa, chociaż drzewa rosną szybko i zasłaniają coraz więcej.
A te drobne śmieci na balkonie, to nasiona sosny - strasznie jest tego dużo.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W lipcu zostały wreszcie naprawione obróbki blacharskie na balkonach w naszym bloku, czego tak się obawiałam ze względu na kocią siatkę.
Tymczasem panowie z firmy, która to robiła, tylko odczepili siatkę u dołu, a potem zamontowali ją na nowo i nie chcieli żadnych pieniędzy, chociaż dopraszałam się telefonicznie z 10 minut :D
Życie bywa piękne :D

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Nie lip 14, 2019 18:15
przez jolabuk5
Wspaniale, że masz taka poprawę!!! No i że Czaruś już po udanym zabiegu :1luvu:
Pozdrawiamy z Sabcią :D

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Nie lip 14, 2019 19:10
przez mb
jolabuk5 pisze:Wspaniale, że masz taka poprawę!!! No i że Czaruś już po udanym zabiegu :1luvu:
Pozdrawiamy z Sabcią :D

Dziękujemy za pozdrowienia :D Lalusia i Czaruś przesyłają całusy dla Sabci, a ja przesyłam głaski :D

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Nie lip 14, 2019 19:35
przez Advena
Piękne i szczęśliwe balkonowce!
No i najważniejsze, że zdrowe i Ty też :)
A widok na Kraków masz super. Na horyzoncie to Tatry?

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Nie lip 14, 2019 20:00
przez mb
Advena pisze:Piękne i szczęśliwe balkonowce!
No i najważniejsze, że zdrowe i Ty też :)
A widok na Kraków masz super. Na horyzoncie to Tatry?

Nie, to widać wzgórza za Krakowem, w kierunku Myślenic.

Tatry widać nieczęsto, ale udało mi się zrobić kilka zdjęć, np. to (kliknięcie otwiera zdjęcie w oryginalnym rozmiarze):

Obrazek

i to:

Obrazek

Gdy się nie choruje, to traktuje się zdrowie jako coś naturalnego. Dopiero w chwili zagrożenia chorobą, dociera do człowieka, że zdrowie to naprawdę najcenniejszy skarb i wcale nie jest nam dane na zawsze.

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon lip 15, 2019 8:23
przez weatherwax
Przepiękne koty! A jak sobie brzuszki pracowicie opalają! ;) :D

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon lip 15, 2019 16:52
przez mb
weatherwax pisze:Przepiękne koty! A jak sobie brzuszki pracowicie opalają! ;) :D

Opalają brzuszki i wietrzą futerka po zimie :smiech3:

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Czw lip 18, 2019 19:26
przez wiesiaczek1
My też życzymy zdrowia i pozdrawiamy. :D

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Sob lip 20, 2019 19:24
przez mb
wiesiaczek1 pisze:My też życzymy zdrowia i pozdrawiamy. :D

Dziękujemy :D

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Czw sie 15, 2019 19:26
przez Anna61
Marysiu, w dniu imienin życzę Ci marzeń, o które warto walczyć,
radości, którymi warto się dzielić,
przyjaciół, z którymi warto być,
oraz nadziei, bez której nie da się żyć!

Wszystkiego Najlepszego Marysiu a przede wszystkim zdrowia!
Obrazek

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Czw sie 15, 2019 20:49
przez mb
Bardzo dziękuję, Aniu :D