Strona 2 z 18

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Nie kwi 21, 2019 19:35
przez aga66
Witamy się i my!

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Nie kwi 21, 2019 21:19
przez mb
aga66 pisze:Witamy się i my!

Witamy z radością :)

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Nie kwi 21, 2019 21:22
przez mb
weatherwax pisze:
mb pisze:Lalusia i Czaruś też zasługują na własny watek :)
Jeśli nawet nie stanowią już "kociego" trójkąta, to zawsze będą jego częścią.


Niewątpliwie! A poza tym, czy Ty nie możesz być trzecim wierzchołkiem trójkąta? ;)

Nie mogę, bo to był koci trójkąt, a ja nie jestem taka ładna i interesująca, jak te - najpiękniejsze na tym świecie - stworzenia (koty, znaczy :smiech3: ).

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon kwi 22, 2019 0:21
przez ewa_mrau
---
:smokin:

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon kwi 22, 2019 6:34
przez mb
ewa_mrau pisze:---
:smokin:

Witamy w wątku :)

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon kwi 22, 2019 6:43
przez Advena
Jaki ładny balkon i słodko śpiące koteczki!
Będę zaglądać :)

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon kwi 22, 2019 11:17
przez mb
Advena pisze:Jaki ładny balkon i słodko śpiące koteczki!
Będę zaglądać :)

Zapraszamy :)

Balkon będzie jeszcze ładniejszy, gdy zostanie wreszcie wyszorowany (smog w postaci smolistej mazi), a koty doczekają się swoich mebli balkonowych - krzesełek i drapaka :)
Ukochane przez koty (nie wiem, dlaczego) skrzynki na kwiaty stają przez całą zimę i też trzeba będzie je wymyć.

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon kwi 22, 2019 12:05
przez Advena
mb pisze:(smog w postaci smolistej mazi)

O! Doczytałam, że mieszkasz w Krakowie.
Daaawno temu zdawałam tam na Uniwersytet Pedagogiczny, wtedy to była Wyższa Szkoła Pedagogiczna.
Nie zdałam :mrgreen:

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon kwi 22, 2019 12:22
przez mb
Advena pisze:
mb pisze:(smog w postaci smolistej mazi)

O! Doczytałam, że mieszkasz w Krakowie.
Daaawno temu zdawałam tam na Uniwersytet Pedagogiczny, wtedy to była Wyższa Szkoła Pedagogiczna.
Nie zdałam :mrgreen:

To dzięki temu na pewno jesteś zdrowsza :smiech3:
W Krakowie zawsze powietrze było kiepskie, ale to, co dzieje się teraz, na skutek zabudowywania każdej przestrzeni przez deweloperów, zaczyna być przerażające :evil:

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon kwi 22, 2019 12:28
przez Advena
No widzę właśnie, że coś bardzo blisko Ciebie budują. I to coś wysokiego. Dobrze, że po przekątnej, a nie naprzeciwko.

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon kwi 22, 2019 13:39
przez mb
Advena pisze:No widzę właśnie, że coś bardzo blisko Ciebie budują. I to coś wysokiego. Dobrze, że po przekątnej, a nie naprzeciwko.

To są 4 nowe bloki, wciśnięte w kawałek dawnego zdziczałego sadu, który właściciel wyciął od razu, gdy jakieś dwa lata temu było wolno wycinać bez zezwolenia.
Trzy z tych bloków są 5-cio piętrowe, bo stoją na spadku terenu, więc dorównują wysokością blokom czteropiętrowym, które stoją wyżej i zostały wybudowane wcześniej - czyli z WZ wszystko w porządku :twisted:

Gdy się tu wprowadzałam 4 lata temu, to było tak:

Obrazek

Teraz nie ma tej roślinności po lewej, lecz są te bloki (mój blok jest ten pomarańczowy).

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon kwi 22, 2019 17:03
przez Anna61
mb pisze:Lalusia i Czaruś też zasługują na własny watek :)
Jeśli nawet nie stanowią już "kociego" trójkąta, to zawsze będą jego częścią.

Zawsze Marysiu można to zmienić :wink: bo u mnie bidulek do adopcji sporawo, a takich kotów pokrzywdzonych przez los mało kto chce, lub wcale, a przecież one też mają serduszka, a jednak ludzie je omijają. :(

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon kwi 22, 2019 18:07
przez mb
Anna61 pisze:
mb pisze:Lalusia i Czaruś też zasługują na własny watek :)
Jeśli nawet nie stanowią już "kociego" trójkąta, to zawsze będą jego częścią.

Zawsze Marysiu można to zmienić :wink:

Niestety, Aniu, jeśli chodzi o mnie, to już nie, nie w tym życiu.
Ja już nie będę w stanie opiekować się kolejnym kotem - ani fizycznie, ani finansowo.
I oby udało mi się dopracować do końca roku, żeby spłacić tę cholerną pożyczkę.

Wiem, ile jest u Ciebie kocich biedaków i że należą im się wspaniałe domy.
Trzymam kciuki, żeby znaleźli się dobrzy, mądrzy i odpowiedzialni ludzie, którzy zdecydują się na ich adopcję.

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon kwi 22, 2019 18:45
przez Cindy
Ja tez przywitam sie bo chce dalej obserwowac sliczne buraski :1luvu: :201461 :201461

Re: Koci "trójkąt"; we dwoje

PostNapisane: Pon kwi 22, 2019 18:52
przez mb
Cindy pisze:Ja tez przywitam sie bo chce dalej obserwowac sliczne buraski :1luvu: :201461 :201461

Buraski i ja witamy w nowym wątku :)

Będę się starała, aby zdjęć Lalusi i Czarusia było jak najwięcej.