Wszystkich, których ciekawią dalsze losy Lalusi i Czarusia zapraszam do nowego wątku.
Nie ma już z nami Tysi i Ady i jest nam strasznie smutno bez nich.
Ale zawsze już, oczami wyobraźni, będziemy widzieć je na ich ukochanym balkonie i w innych, ulubionych przez nie, miejscach.
Żeby nie zapomnieć -
poprzednie wątki znajdują się tutaj:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=67546http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=81501&start=0http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=130181http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=155379viewtopic.php?f=46&t=170547Wątek Czarusia:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... omny+kotek Wątek Lalusi:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=166667Bohaterowie tego wątku:
Czaruś,
wprowadził się do nas 29 sierpnia 2013 r.
Lalusia,
zamieszkała z nami 12.06.2016 r.
Kiedyś były z nami, ale już ich nie ma:
Tysia,
zawitała do nas 1 grudnia 2012 r.,
umarła 12 grudnia 2018 r.
Ada,
przybyła do nas 20 grudnia 2014 r.,
umarła 27 października 2018 r.
Kropcia (?) – 17.01.2005 – 27.09.2014
Kasia (?) – 17.01.2005 – 28.10.2012
Bisia 1997 (?) – 14.11.2007 – 11.10.2012
Pumcia 2002 – 17.07.2009 - 13.01.2011
Mrusia (?) - 28.11.2005 - 17.11.2008
Bisia, Kasia, Kropcia i Mrusia zostały uratowane przez Stowarzyszenie Przyjaciół Bezpańskich Zwierząt "Cichy Kąt" z Tarnowskich Gór.
Pumcia była krakowianką, zabraną z krakowskiego schroniska przez Fundację Alarmowy Fundusz Nadziei na Życie; przez ponad 10 miesięcy była w domu tymczasowym.
Tysię adoptowałam bezpośrednio ze schroniska w Krakowie.
Czaruś pochodzi z Pabianic. Został uratowany przez Anna61.
Ada była pod opieką Mamy Kota.
Lalusia została uratowana przez Anna61.