To był i jest niestety mokry FIP. Trochę poczytałam, dotarłam do zagranicznej literatury i do badań dr Pedersena. O FIPie mówi m.in. stosunek albumin do globulin, hematokryt i inne - u Gucia niby wszystko jest w widełkach, ale o chorobie świadczą własnie te stosunki
a także młody wiek kota, to że pochodzi z hodowli i że miał niegdyś biegunki, brak apetytu, letarg, ciągły sen, a w pewnym momencie przestał korzystać normalnie z kuwety
. Ponadto płyn z brzuszka był badany w dwóch niezależnych laboratoriach i oba dały wynik pozytywny (test Rivalta). Podczas badania usg zmiany w narządach też wskazywały na FIP. Tak na prawdę nie ma konkretnego badania, które mówi w 100% o FIPie ale jednym z takich najkonkretniejszych to badanie PCR plus wszystkie powyższe objawy i można podejrzewać FIP. Ponadto jego dobra reakcja na leczenie też potwierdza, że to ta paskudna choroba... Pozdrawiam i życzę Waszym kotkom dużo zdrowia i radości.
Dziękuję za okazane przez Was wsparcie !