Strona 3 z 27

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie

PostNapisane: Pon maja 20, 2019 22:06
przez filo
Avian pisze:
filo pisze:Wojtek Warszawiak :ryk: :ryk: :ryk:



Z rynsztoka do stolycy :lol:

jaki awans społeczny :mrgreen:

Re: Działkowa Czarna Armia - kocie większe dziecię szuka dom

PostNapisane: Wto maja 21, 2019 19:04
przez miltonia
Avian pisze:Obrazek




Batonik kochany :1luvu: :201461

Głaski dla ślicznego grubaska i mocne kciuki za zdrówko, oby guz okazał się łagodny :ok: :ok: :ok:

Dla Wojtka szczęscia na nowej drodze życia :D

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie

PostNapisane: Wto maja 21, 2019 20:00
przez Avian
Już wiem, że guz jest tłuszczakiem, więc powinno byc ok.

Batonik ma teraz troche namieszane w główce, bo dzień spędza w mojej łazience, a noc na działce w altanie z kumplami. Na razie nie mogę go jeszcze wypuścić, bo po pierwsze ma "sweterek", a po drugie jeszcze na antybiotyku - jak go wypuszczę, pewnie nie będzie łatwo zaprosić go znów do altany i podać zastrzyk.
W każdym razie Baton czuje się całkiem dobrze :201461

Re: Działkowa Czarna Armia - kocie większe dziecię szuka dom

PostNapisane: Wto maja 21, 2019 23:14
przez jolabuk5
miltonia pisze:
Avian pisze:Obrazek




Batonik kochany :1luvu: :201461

Głaski dla ślicznego grubaska i mocne kciuki za zdrówko, oby guz okazał się łagodny :ok: :ok: :ok:

Dla Wojtka szczęscia na nowej drodze życia :D

Batonik w opakowaniu cudny :1luvu:

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie

PostNapisane: Czw maja 23, 2019 20:30
przez Moli25
Avian pisze:
filo pisze:Wojtek Warszawiak :ryk: :ryk: :ryk:



Z rynsztoka do stolycy :lol:

:ryk:

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie

PostNapisane: Pt maja 24, 2019 10:53
przez fili
Ufff, dobrze ze to tylko tłuszczak. Opis operacji hardcorowy.
Batonik ma super wdzianko. Długo jeszcze musi siedzieć w więzieniu?

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie

PostNapisane: Pt maja 24, 2019 11:53
przez Avian
Batonik już wczoraj został uwolniony z wdzianka i wreszcie mógł wyjść i pobiegac :D
Jeszcze wczoraj miał dostać ostatni antybiotyk i istniała obawa, ze nie będzie chciał przyjść wieczorem do altany, jednak stawił się na kolację z resztą czarnych :201461

Tak wczoraj myślałam podając Batonowi ostatni zastrzyk, że cała trójka czarnoarmistów w ciągu ostatniego roku wywinęła się spod łopaty :strach:
Najpierw na wiosnę 2018 Brzydal miał ostre zapalenie trzustki i guzy na węzłach chłonnych i właściwie już kopałam dół dla niego, a jednak dał radę i teraz tfu-tfu! ma sie dobrze. Potem Miziak - w marcu miał zabieg czyszczenia jamy nosowej z ropy i martwicy i wg chirurga był to zabieg ratujący życie. No i teraz Baton, całkiem przypadkiem odkryty guz mógł być w każdej chwili jego gwoździem do trumny :strach:

Mam nadzieję, że teraz kociska zdrowe i szczęśliwe będą korzystać ze spokojnego życia :kotek:

Teraz mogę znów sie skupić na próbach złapania Lucynki na sterylkę - na razie nieuchwytna. Bardzo ostrożna jak to kotka - wszystkie kocury dochodzące zdążyłam w ciągu roku połapać i wyciąć, a Lucy cwana nie chce wejsć do klatki :lol:

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie

PostNapisane: Wto maja 28, 2019 20:43
przez miltonia
Avian pisze:Tak wczoraj myślałam podając Batonowi ostatni zastrzyk, że cała trójka czarnoarmistów w ciągu ostatniego roku wywinęła się spod łopaty :strach:

I tak trzymać chłopaki! :ok: :201461 Czarnoarmiści to twarde, fajne chłopaki :)
Jeszcze wiele, wiele lat przed nimi dobrego, zdrowego życia :ok:

Kciuki za Lucynkę :ok: :ok: :ok:

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie

PostNapisane: Śro maja 29, 2019 12:01
przez JoasiaS
Iza, jestem, doczytuję dopiero... Kciuki za całokształt :ok: :ok: :ok:

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie

PostNapisane: Sob cze 01, 2019 20:37
przez Avian
A kto pamięta tego jegomościa?

Wprawdzie nie działkowy, a przydomowy - już od roku pod moją opieką.
Vova :D
Pieknie się oswaja! Przychodzi codziennie wieczorem na kolację, kiedy otwieram drzwi zeby mu postawić michy, wchodzi 3 kroki do domu na paluszkach i tańczy wokół mojej ręki :lol: Jeszcze nie jest gotowy do adopcji - na razie ogarnął moment karmienia, to zna i tego się nie boi. Jak obchodzę dom dookoła i nadchodzę z miską z innej strony, to juz za trudne do ogarniecia przez dymny łeb :lol:
Troszkę nabrał ciałka, ale to nadal drobny, średniej wielkości kot. Cały czas zapłakany, przydałoby się sprawdzić, co to za licho siedzi w tych jego oczach. Na razie jednak jedyne co mogę przy nim zrobić to podać preparat na pchły na kark.

Vovka :201461
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie

PostNapisane: Nie cze 02, 2019 16:06
przez miltonia
Avian pisze:A kto pamięta tego jegomościa?

Vovka :201461
Obrazek



Vova :D
Dymny przystojniak z różowym języczkiem. No, cudny jest :1luvu:

Za dalsze postepy w oswajaniu :ok:

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie

PostNapisane: Śro lip 03, 2019 9:50
przez Avian
Kiedy w sobotę wieczorem stawiałam klatkę-łapkę, nie miałam wielkich nadziei na złapanie jakiegoś delikwenta - bardziej z przyzwyczajenia już stawiam :lol:
A tu zmyłka! Poranno-niedzielne zaskoczenie - w klatce siedzi kot! Szybko powiększyłam podgląd z kamery - LUCYNKA! :dance: :dance: :dance: :dance:

2,5 roku prób złapania, 2,5 roku podawania provery, 2,5 roku prób oswojenia ...
W końcu przyszła kolej na nią :lol:
Miała jechać w poniedziałek na sterylkę, ale niestety musi poczekać tydzień na zabieg, bo wetka pojechała na urlop.
Trudno, musi wytrzymać w kojcu.
Już sie na tyle ogarnęła, że je i chodzi do kuwety. Jak na bardzo dzikiego kota - całkiem nieźle. Oczywiście przerażona, wtulona w kącik, syczy, ale i tak jej pewnie łatwiej, bo choć swoich "dokarmiaczy" kojarzy od ponad 2 lat.

Maciek, jej synek, obserwuje ją w dystansu - ciekawe, czy choć mignie w ich głowach myśl, że sie znają.
Otelka nie jest zainteresowana. Groszek za to bardzo - plaskaty ryj przyklejony do siatki :lol: On ma to włączone domyślnie :lol:

Obrazek

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie. WIELKI dzień

PostNapisane: Śro lip 03, 2019 12:04
przez JoasiaS
Brawo, Iza :D :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie. WIELKI dzień

PostNapisane: Śro lip 03, 2019 17:03
przez jolabuk5
Wspaniale! Wiem, jaka to radość, kiedy łapie się taka niełapalna :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Działkowa Czarna Armia - takie kocie życie. WIELKI dzień

PostNapisane: Śro lip 03, 2019 19:41
przez smil
Brawo!