Wieści od Lucynki
W święta zwinęłam kojec, ostatni tydzień już do niego nie wchodziła
Trochę chodzi po pokoju, ale niewiele - większość czasu sobie poleguje czy to w drapaczku tekturowym, czy na podstawie drapaka. Na wołanie wychodzi i podstawia się do drapanka
Jest bardzo spokojnym kotkiem, łagodnym i cichutkim. Zaczyna sie bawić, ale głównie w nocy.
Pewnie trochę wcześnie dla niej i możliwe, ze nie będzie umiała funkcjonować z ludźmi, których nie zna, ale co tam - zaczęłam ją ogłaszać. Zdaję sobie sprawę, ze to beznadziejnie rokujący adopcyjnie kot, ale kto wie ...
Fajnie byłoby znaleźć jej człowieka, który będzie z nią spędzał więcej czasu. Do mnie za chwilę trafią dwie kocie seniorki (16-letnie) po zmarłej ciotce ... Rodzina sie wypięła
Te to pewnie na dożycie, bo kto adoptuje 16-letnie kotki
Lucy domowa