Banda kotów i Agusia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 20, 2005 20:51

Agusia pisze:
ariel pisze:4,30 to całkiem słuszna waga. Jaszcze zależy, jakiej jest budowy :)


Raczej drobnej :roll:


Soyka waży 5.5 :oops: :roll: - więc zaczęłyśmy się odchudzć na wiosnę.

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon maja 23, 2005 9:48

Smutno mi... Dwa dni temu zobaczyłam martwego Karpiniaka (kotek którego dokarmiałam). On i jego brat niby mają dom ale żywili się po całym osiedlu, ostatnio głównie u nas. Takie dwa identyczne białe biedaki...
Został potrącony przez samochód. Leży na trawie. Własciciele nie zabrali go do tej pory. Wiem, bo codziennie przejeżdżam obok niego. Jest mi z tym źle, smutno i jakoś tak.... :cry:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon maja 23, 2005 9:52

Agusia pisze:Smutno mi... Dwa dni temu zobaczyłam martwego Karpiniaka (kotek którego dokarmiałam). On i jego brat niby mają dom ale żywili się po całym osiedlu, ostatnio głównie u nas. Takie dwa identyczne białe biedaki...
Został potrącony przez samochód. Leży na trawie. Własciciele nie zabrali go do tej pory. Wiem, bo codziennie przejeżdżam obok niego. Jest mi z tym źle, smutno i jakoś tak.... :cry:

:cry:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Pon maja 23, 2005 12:56

Agusiu nie naprawisz całego świata....tulkam...

Yoasia

 
Posty: 1929
Od: Czw lut 05, 2004 0:30
Lokalizacja: Republica Banana

Post » Wto maja 24, 2005 8:46

Yoasia pisze:Agusiu nie naprawisz całego świata....tulkam...


Wiem.. :( dziś nadal tam leżał. Właściciele zostali powiadomieni jak tylko go rozpoznałam. Nie wiem co to za ludzie. Biedak wcale ich nie obchodzi. Nawet w zimę biedactwa cały czas były na dworzu i spały pod krzaczkami albo u mnie w budkach. Podobno zostały wyeksmitowane z domu. Teraz jest tylko jeden. Biało bury (bury cały ogonek i kilka małych plamek na białym , brudnym futerku), piękne odstające uszka i cudne zielone oczyska. Fakt-kot sika (nie kastrowany) ale poza tym jest strasznie biedny i piękny... :(
Chcę go złapać i wykastrować ale mnie się boi i nie daje podejść. Przychodzi tylko na jedzonko. Zawsze jest głodny.
Biało-srebrny też przychodzi coraz częściej. Jest cudny. Niestety dawno nie widziałam Ziźka. Miał takie smutne oczka. Moze siedzi na działkach jak 3/4 kotów z okolicy.


Moje farfocelki ok. Leoś już uszko ma w dobrym stanie. Ropka nie leci. Będziemy szczepić za około 2 tygodnie.
Wczoraj Mysia mnie przestraszyła; dostała czkawki, a ja myślałam, ze się dusi, że coś jej utknęło.. I strasznie zrobiła się gadatliwa :roll:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto maja 24, 2005 8:48

Agusia pisze:
Yoasia pisze:Agusiu nie naprawisz całego świata....tulkam...


Wiem.. :( dziś nadal tam leżał. Właściciele zostali powiadomieni jak tylko go rozpoznałam. Nie wiem co to za ludzie. Biedak wcale ich nie obchodzi. Nawet w zimę biedactwa cały czas były na dworzu i spały pod krzaczkami albo u mnie w budkach. Podobno zostały wyeksmitowane z domu. Teraz jest tylko jeden. Biało bury (bury cały ogonek i kilka małych plamek na białym , brudnym futerku), piękne odstające uszka i cudne zielone oczyska. Fakt-kot sika (nie kastrowany) ale poza tym jest strasznie biedny i piękny... :(
Chcę go złapać i wykastrować ale mnie się boi i nie daje podejść. Przychodzi tylko na jedzonko. Zawsze jest głodny.
Biało-srebrny też przychodzi coraz częściej. Jest cudny. Niestety dawno nie widziałam Ziźka. Miał takie smutne oczka. Moze siedzi na działkach jak 3/4 kotów z okolicy.


Moje farfocelki ok. Leoś już uszko ma w dobrym stanie. Ropka nie leci. Będziemy szczepić za około 2 tygodnie.
Wczoraj Mysia mnie przestraszyła; dostała czkawki, a ja myślałam, ze się dusi, że coś jej utknęło.. I strasznie zrobiła się gadatliwa :roll:

Aguś, nieustannie trzymam za Twoje kotuchy :ok:

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Wto maja 24, 2005 9:28

Agusia, ja tez trzymam kciuki za Twoje stadko :ok:
A propos, prawie 100 stron juz jest :)
Moze by tak zalozyc druga czesc juz teraz, kiedy wszyscy zdrowi :?:
Bylaby dobra passa na poczatek :wink:
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Wto maja 24, 2005 9:31

Hmmmm.... dobiję do setki i podumam.....

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto maja 24, 2005 9:43

To ja pomogę :D

Aga1

 
Posty: 3376
Od: Pon lip 05, 2004 20:18

Post » Czw cze 09, 2005 6:33

to ja tez pomoge :D
Obrazek

adelphia1

 
Posty: 99
Od: Sob lut 19, 2005 8:05

Post » Czw cze 09, 2005 6:36

No to za szczesliwsza nastepna setke.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84866
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Czw cze 09, 2005 7:47

:) wczoraj Leo nareszcie mógł być szczepiony. Uff... Reakcji poszczepiennej nie zauważyłam, ma piękny apetyt i ciagle chce się bawić whiskasową myszką 8)


Ostatnio ciągle myślę o tym wszystkim co się wydarzyło. Wiem, ze bez Was nigdy bym nie dała sobie rady. Byłyście ze mną i wczesnym rankiem i bardzo późnym wieczorem, mogłam na Was zawsze liczyć. Sama bym się załamała. Telefony i rozmowy-to było ogromnie istotne, ważne, podtrzymywały moją nadzieję, pocieszały.. To wszystko co się działo było ponad moje siły. Wy mi ją dałyście na nowo.
Jeszcze raz chcę Wam podziękować. Bardzo. Bardzo mocno.


Obrazek Moje Aniołki [']

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Czw cze 09, 2005 7:51

Na prośbę autorki, z powodu 100 strony.
Mam nadzieje na nowy wątek 8)
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Meteorolog1, zuzia115 i 148 gości