Banda kotów i Agusia

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 15, 2005 15:44

Leoś - zdrowiej kocie! i nie martw panci :ok:
Ostatnio edytowano Nie maja 15, 2005 16:20 przez Sin, łącznie edytowano 1 raz
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie maja 15, 2005 16:19

Leoś zdrowiej szybciutko kotulku!

Tika

 
Posty: 9694
Od: Pon sie 02, 2004 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Pon maja 16, 2005 8:36

Wczoraj Leoś był taki sobie..leżał i spał. Dopiero wieczorem odżył. Widać było, ze leki zaczęły działać-trzecia powieka zeszła, oczko już tak nie błyszczało, czyli tempeatura spadła. W nocy bawił się piłeczką , na szczęście apetyt ma cały czas.
Uszko śmierdzi ropą, cały czas zkraplamy oridermyl.
Najbardziej mnie denerwuje fakt, ze będę musiała odczekać przynajmniej dwa, trzy tygodnie aby go zaszczepić.
Reszta kotów szczepiona jutro.
Dziś Leoś już normalnie biega i widać, ze jest zadowolony :)

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon maja 16, 2005 10:19

Ostatnio przychodzi do nas na taras (jedzonko) śliczny srebrno-biały i bardzo brudny kotek. Dorosły kotek. Niezbyt lękliwy, ładny. Bardzo podobny do Bąbelka (śnił mi się dzisiaj.. :( ) Może się oswoi :roll:

Leoś już ok. Galopuje za piłeczką :twisted:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pon maja 16, 2005 15:26

Agusia pisze: Leoś już ok. Galopuje za piłeczką :twisted:


Grzeczny :twisted: chłopak :ok:
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto maja 17, 2005 8:55

Jest jakoś tak dziwnie z Leosiem.. niby ma apetyt, biega, nie ma temperatury ale jak go podnoszę to piszczy, pokłada się na dywanach i ewidentnie się nudzi. Łazikuje, pomiaukuje.. Normalnie to by galopował, a teraz tylko kręci się po mieszkaniu i patrzy..taki dziwny jest. Może to ta pogoda tak na niego wpływa albo faktycznie bardzo się nudzi dodatkowo uszko go boli i nic mu się za bardzo nie chce.. Chociaz o 5 rano bawił się cichutko :twisted: piłeczką pingpongową po podłodze..
Rano zauważyłam, ze mu z oczka coś poleciało, taka woda. Uszko nadal śmierdzi ropą ale Leoś już nie potrząsa główką. Za to jest cały tłusty :twisted: od oridermylu.
Dziś szczepienia. Mam nadzieję, że wet przeżyje.. :roll:
Najbardziej boję się o reakcję Mruczka i Bielaski. Obydwoje niby łagodne krówki, cielaczki ale jak przychodzi do podania lekarstwa czy toaletki oczu lub uszu to wychodzi z nich bestia. Gryzą i drapią wszystko wszystkich naokoło..

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto maja 17, 2005 9:07

Agusiu trzymam kciuki za cala gromadke i troszke za weta :wink:

:ok: :ok: :ok:
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Wto maja 17, 2005 11:32

Leoś dziwnie smutny. Jedzenia troszkę poskubie ale nie za dużo, piłeczką nie chce się bawić. Tylko ciągle chce aby go głaskać, miziać. Chodzi z kąta w kąt, siada i patrzy.. taki smutny :( mam nadzieję, ze to nic poważnego tylko reakcja na zapalenie ucha. Wet go dziś obejrzy dokładnie. Może znowu ma temperaturę ? Mam nadzieję, ze dojdzie do siebie, bo strasznie się o niego martwię.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto maja 17, 2005 18:46

Uff...już po szczepieniu. Na pierwszy rzut poszedł Mruczek, który był bardzo agresywny. Trzeba go było ręcznikiem przykryć i bardzo mocno trzymać. Mocno podrapał moją mamę..
Reszta kotków spokojnie acz z lekkim urazem, ze coś im się koło tyłka robi i w dodatku kłuje 8O zgroza :roll:
Leoś nie został zaszczepiony i jutro idzie na przegląd dokładny.
Wet żyje, wyglądał na zadowolonego z życia, a moje koty się na mnie obraziły...ciekawe czemu ? :roll: :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro maja 18, 2005 7:36

Agusia pisze:Wet żyje, wyglądał na zadowolonego z życia, a moje koty się na mnie obraziły...ciekawe czemu ? :roll: :wink:


Obrazily sie bo nie zapytalas czy maja ochote na klucie :wink:

Ciesze sie, ze szczepienie juz za wami :D
Obrazek
Fanaberia i Aisha

Ann_pl

 
Posty: 3889
Od: Pon sty 13, 2003 10:46
Lokalizacja: wawa

Post » Śro maja 18, 2005 8:15

Też się cieszę, bo stres jednak był spory..

Leoś lepiej, nadal uszko gorace i boli ale biegał dziś upiornie rano (4-5 :roll: ) z piłeczką i hałasował. Grubasek mój słodki 8)
Reszta kotów po szczepieni śpi. Wiem, ze najgorzej znosi to Felix, tak zresztą było za każdym razem gdy go szczepiłam. Myślę, ze jutro już wszystko wróci do normy.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro maja 18, 2005 13:12

Mysia bardzo źle zniosła szczepienie :( ledwo chodzi, bardzo miauczy, jest strasznie "pijana". Martwię się. Poprzednio lepiej to znosiła. Wiem, wiem reakcja poszczepienna. Ale zawsze ten sam stres :(
Reszta koteczków dobrze. Nawet Felix nieźle to zniósł mimo moich obaw.
Mam nadzieję, ze Mysieńce szybko to minie..

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt maja 20, 2005 12:25

Mysia kulała przez dwa dni po szczepieniu :( Łapeczka bardzo ją bolała, nawet nie mogłam dotknąć. Ale dziś już wesoło biega, uff..
Nie zauważyłam innych szczególnych reakcji.
Leoś mnie nie lubi za codzienne dwukrotne wkraplanie do ucha :twisted: Pocieszające jest to, ze ładnie się leczy to zapalenie i za około dwa tygodnie zaszczepimy Grubaska. Waży 4,30, nie wiem czy to dużo jak na dwuletniego kota ? Fakt, kształtem przypomina gruszkę :oops: malutka główka i duże doopsko..i ma piękne, długie, jak u pianisty, paluszki 8) na wszystkich łapkach.

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Pt maja 20, 2005 12:30

4,30 to całkiem słuszna waga. Jaszcze zależy, jakiej jest budowy :)
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18681
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt maja 20, 2005 12:33

ariel pisze:4,30 to całkiem słuszna waga. Jaszcze zależy, jakiej jest budowy :)


Raczej drobnej :roll:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 321 gości