Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe
Napisane: Sob wrz 07, 2019 9:44
No Pixi już tęskni. Zasikal podkładkę pod drzwiami balkonowymi.
Zawsze podejrzewalismybze to Nicia sika jak nas nie ma.... A to się okazuje że pixi. Został złapany na gorącym uczynku.
To zawsze jest jak nas nie ma dłużej niż 3-4 dni. Zawsze jednorazowe siurniecie.
Ale już tęsknię bardzo za nimi.
Ogólnie... Jakiś ten wyjazd... Pół wyjazdu przeziębiona. Od wczoraj mam przeboje z zoladkiem o nocy nie wspomnę bo tragedia była.
Tesknie za domkiem, za kotami.
Byle jeszcze przeżyć ten kilku godzinny transfer na lotnisko i będzie z górki
Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka
Zawsze podejrzewalismybze to Nicia sika jak nas nie ma.... A to się okazuje że pixi. Został złapany na gorącym uczynku.
To zawsze jest jak nas nie ma dłużej niż 3-4 dni. Zawsze jednorazowe siurniecie.
Ale już tęsknię bardzo za nimi.
Ogólnie... Jakiś ten wyjazd... Pół wyjazdu przeziębiona. Od wczoraj mam przeboje z zoladkiem o nocy nie wspomnę bo tragedia była.
Tesknie za domkiem, za kotami.
Byle jeszcze przeżyć ten kilku godzinny transfer na lotnisko i będzie z górki
Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka