Strona 37 z 104

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Sob wrz 07, 2019 9:44
przez PixieDixie
No Pixi już tęskni. Zasikal podkładkę pod drzwiami balkonowymi.

Zawsze podejrzewalismybze to Nicia sika jak nas nie ma.... A to się okazuje że pixi. Został złapany na gorącym uczynku.

To zawsze jest jak nas nie ma dłużej niż 3-4 dni. Zawsze jednorazowe siurniecie.

Ale już tęsknię bardzo za nimi.

Ogólnie... Jakiś ten wyjazd... Pół wyjazdu przeziębiona. Od wczoraj mam przeboje z zoladkiem o nocy nie wspomnę bo tragedia była.

Tesknie za domkiem, za kotami.
Byle jeszcze przeżyć ten kilku godzinny transfer na lotnisko i będzie z górki

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Sob wrz 07, 2019 17:47
przez MB&Ofelia
Ja też zawsze na wyjeździe tęsknię a kotami i żałuję że nie mogę jeździć z nimi. Tyle dobrego że moje @@ nie siusiają na dywaniki jak mnie nie ma. Ale tęsknią na pewno.

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Nie wrz 08, 2019 7:56
przez Dyktatura
My jeszcze nie pojechaliśmy a ja już płaczę, że muszę ich zostawić.

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Nie wrz 08, 2019 11:50
przez Ewa L.
:201461 :201461 :201461 :201461 :201461

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Nie wrz 08, 2019 15:06
przez PixieDixie
My już liczymy godziny.
Za dobę będziemy już z kotkami.
O 5 polskiego czasu ruszamy na lotnisko.
4h transferu
Potem odprawa i 2h lotu.
Koło 13:30 będziemy ladowac .

Oboje już jesteśmy w trybie koty koty koty.
Dziś byl dzień lenistwa
Leżenia czytania i pływania
Pomimo problemów ze zdrowiem
Odpoczelam psychicznie.
Tego potrzebowałam
Wracam spokojniejsza :)

Ania wy kiedy ruszacie? Też na południe?

Potem wrzucę foty kotków hotelowych.
Na stronie fb Pixiora się już pojawiły z krótkim opisem każdego :)
Zaprwszam do zawitania.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Pon wrz 09, 2019 8:02
przez Dyktatura
PixieDixie pisze:My już liczymy godziny.
Za dobę będziemy już z kotkami.
O 5 polskiego czasu ruszamy na lotnisko.
4h transferu
Potem odprawa i 2h lotu.
Koło 13:30 będziemy ladowac .

Oboje już jesteśmy w trybie koty koty koty.
Dziś byl dzień lenistwa
Leżenia czytania i pływania
Pomimo problemów ze zdrowiem
Odpoczelam psychicznie.
Tego potrzebowałam
Wracam spokojniejsza :)

Ania wy kiedy ruszacie? Też na południe?

Potem wrzucę foty kotków hotelowych.
Na stronie fb Pixiora się już pojawiły z krótkim opisem każdego :)
Zaprwszam do zawitania.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

My ruszamy 19 września do Warszawy, a 20stego wylot.

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Pon wrz 09, 2019 9:24
przez PixieDixie
My juz na lotnisku. Czekamy na wejście na pokład.
Zleciało ale cieszymy się że zobaczymy zanieldugo koty :)

Jedynie co przeraża mnie to temperatura.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Pon wrz 09, 2019 20:05
przez MB&Ofelia
I jak was przywitały kocięty?

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Wto wrz 10, 2019 6:16
przez Ewa L.
I jak ?
Już w domu ?

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Śro wrz 11, 2019 11:57
przez PixieDixie
Reakcja Pixiora przekroczyła nasze oczekiwania
Jeszcze nigdy nie widziałam żeby był taki szczęśliwy
Biegał za nami i miał miał mial
Nie odstepowal nas na krok.

Wieczorem w łóżku nie wiedział gdzie ma się ułożyć by być blisko nas.
Skończył ba mojej poduszce

Nicia się obrócił dupa i pobiegła za wersalke
Im bliżej kolacji tym foszek mijał
W porze kolacji dumę skryla do kieszeni

A Coco jak Coco.
Byle głaskać a kto nie ważne


Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Śro wrz 11, 2019 13:26
przez PixieDixie
M. Był z Nicia u weta. Ma. Stan zapalny tego oczka. Krople i betaglukan.
Standardowo po kk. Niestety.
Taki urok.

Dobrze ze M. Pojechał.

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Śro wrz 11, 2019 16:36
przez jolabuk5
Reakcja Pixiora - cudowna! Taka prawdziwa kocia miłość :1luvu:
Kciuki za oczko Nici :ok:

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Śro wrz 11, 2019 17:30
przez MonikaMroz
Super ze i koty i Wy szczęśliwi :D
Niedługo my bedziemy miec trzy koty. Boje sie :strach:

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Śro wrz 11, 2019 17:47
przez MB&Ofelia
Pixi wymiata!

Za oczko Niteczki :ok: :ok:
Moje pannice niestety też z problemami ocznymi, ale póki co odpukać obie mają oczka ładne, oby jak najdłużej.

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Śro wrz 11, 2019 18:58
przez PixieDixie
No Nicia ma różnie. Bardzo sezonowo. Nie chcieliśmy teściowej zostawiać z podawanie leków czy kropieniem dlatego pojechał M. Dziś.

Nie jest najszczesliwszym kotem ale też trochę jest nauczona po tym jak czasem jej to oczko myje więc razem z M jakoś dajemy radę jeszcze jej to kropić.

Monika trzymam kciuki.



Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka