Strona 32 z 104

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Nie lip 14, 2019 20:47
przez PixieDixie
M, mowi ze rano slyszal szarpanine. Ze wlasnie ktorys kot prawdopodobnie wlasnie Coco z PIxim sie szarpali i byly kwiki.
CO moze potwierdzac wersje z zadrapaniem.

Poki co coco wyluzowala. Dalam jej krople bacha z rana i popoludniu. Jej one dobrze robia.
Widzi ze jest w centrum uwagi i sie jej domaga.

Ale faktycznie... nas wykoncza,
Mialam nie zrec chipsow... ze stresu jednak otwarlam paczke.
Miala byc spokojna niedziela... taaa...

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Nie lip 14, 2019 20:50
przez MB&Ofelia
Doczytałam. Jejku, ale się strachu najedliście i się nie dziwię. Oby już było ok :ok:

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Pon lip 15, 2019 8:51
przez PixieDixie
Coco w nocy byla niespokojna. Duzo miauczala. Widac ze ten stres ja jeszcze trzymal
Dlatego powaznie sie zastanawiam czy nie zadzwonic do tego weta po prostu ...
w sumie nie wiaodmo do konca czy ona taka zestresowana wetem czy jej cos jest jeszcze...

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Pon lip 15, 2019 13:03
przez MonikaMroz
ja dzisiaj postraszyłam Bagi schroniskiem :roll:
Była taka niedobra całą noc że myślalam że mój mąż ja udusi. Tak drapala w szafe domagając się uwagi ze nie dawała spac. prawie całą noc miała taką fazę.
A teraz sobie śpi w najlepsze :evil:
Przez nią dzisiaj oboje zaspaliśmy.

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Pon lip 15, 2019 18:29
przez PixieDixie
Oj to dzisiaj mogła by sobie łapki z Coco podać.
Ja dzisiaj on7:30 stwierdziłam że nie ma mowy żebym wstała z łóżka.
Do 9 spałam. A potem wzleklam swoje cielsko przed kompa i pracowalam

Przyszła dzis paaaka z zooplusa
Zwir
Suche
Mokre
Amfiteatr za punkty
To ostatnie zrobiło furorę.



Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Pon lip 15, 2019 23:22
przez jolabuk5
Jaki amfiteatr? 8O

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Wto lip 16, 2019 8:53
przez PixieDixie
To nazywam amfiteatrem :)
Obrazek

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Wto lip 16, 2019 14:55
przez Moli25
A ja głupia wpisuje w zoo+ amfiteatr :ryk: myślę może coś ciekawego znalazłaś :smokin: :ryk: A to drapak :D fajny jest, u nas służy do spania :lol:

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Wto lip 16, 2019 18:24
przez jolabuk5
Moje też taki lubią, szczególnie jak jest nowy :twisted: Ogólnie fajne spanko :201461

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Wto lip 16, 2019 19:29
przez PixieDixie
Coco od wizyty u weta ma ochote chyba zwiedzac korytarz...
miauczy ... w dzien mniej
w nocy sie jej zdarza bardziej
Pierwszej nocy po wecie bylo duzo miaukow
Dzisiaj mniej, moze 2x...
ale zastanawiam sie co jej sie stalo
nigdy tak nie robila

Dixi tez wyl nocami w pewnym momencie ... nie wiem
moze tak odreagowuje stres??
Staram sie nei reagowac by tego nie wzmacniac
ale no ciezko momentami ...

Mam nadzieje ze jej to minie i nie jest to obajw czegos ... nie wiadomo czego

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Wto lip 16, 2019 19:39
przez MonikaMroz
PixieDixie pisze:Coco od wizyty u weta ma ochote chyba zwiedzac korytarz...
miauczy ... w dzien mniej
w nocy sie jej zdarza bardziej
Pierwszej nocy po wecie bylo duzo miaukow
Dzisiaj mniej, moze 2x...
ale zastanawiam sie co jej sie stalo
nigdy tak nie robila

Dixi tez wyl nocami w pewnym momencie ... nie wiem
moze tak odreagowuje stres??
Staram sie nei reagowac by tego nie wzmacniac
ale no ciezko momentami ...

Mam nadzieje ze jej to minie i nie jest to obajw czegos ... nie wiadomo czego

To jest objaw ze poczuła troszkę wolności :D
Bagi po powrocie od weta ma to samo tylko ona dodatkowo jeszcze drapie w drzwi żeby otworzyć. Wiec często w nocy drzwi zastawiane są kuweta i innymi gadżetami które uniemożliwiają drapanie.
Mili natomiast ciagle się melduje pod drzwiami. Lubi spacery po klatce. Czasem jak jestem w Kutnie ja wypuszczam. Na szczęście leci zawsze na górę... ale pilnuje tego żeby nie szła na dół.

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Wto lip 16, 2019 19:52
przez PixieDixie
Coco nigdy sie nie garnela do wyjscia na zewnatrz. Wycieraczka to bylo max.
A teraz jest jeden wielki lament
Dziwi mnie bo byla caly czas w transporterze...
i taki numer?

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Wto lip 16, 2019 21:25
przez aga66
PixieDixie pisze:Coco nigdy sie nie garnela do wyjscia na zewnatrz. Wycieraczka to bylo max.
A teraz jest jeden wielki lament
Dziwi mnie bo byla caly czas w transporterze...
i taki numer?


Może jej się zmieniło. Oby chwilowo....

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Śro lip 17, 2019 8:16
przez MonikaMroz
PixieDixie pisze:Coco nigdy sie nie garnela do wyjscia na zewnatrz. Wycieraczka to bylo max.
A teraz jest jeden wielki lament
Dziwi mnie bo byla caly czas w transporterze...
i taki numer?

Bagi tez w transporterze. a potem ma takie akcje :)
Przejdzie jej, znaczy Coco :)

Re: Burasy w akcji. Niespodzianki poza kuwetowe

PostNapisane: Śro lip 17, 2019 9:45
przez PixieDixie
Dzis w nocy nie slyszalam lamentow.
Mam nadzieje ze ich nie bylo