Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 Wożą się wózkiem :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 23, 2019 14:19 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

Fajne półki! :) Moje półki czekają, aż się zdecydujemy, gdzie je wieszać... :) Ale zdopingowałaś mnie, musze z tym coś zrobić :)

Na razie powiesiliśmy tydzień temu nową szafkę w kuchni (czekała rok...) - i już Bajka i Bezia ją wypróbowały, przełażąc przy okazji nową drogą. natomiast Felka tam jeszcze nie było, w każdym razie nie w obecności ludzi. Jeszcze tylko trzeba będzie wierzch wyłożyć wykładzinką... Chociaż w upał Bajce się tam dobrze leżało nawet bez wykładziny.

A wczoraj oglądałam jeszcze inne szafki... :) Miau :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 11234
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto lip 23, 2019 20:00 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

jolabuk5 pisze:
klaudiafj pisze:Pod jedną półką jest stół a pod drugą gramofon. Mam nadzieję, że te polki wytrzymają. Niby do 15 kg są. A zainteresowanie rośnie:

Obrazek

No, widać, że się kotom podoba! :201461

:mrgreen:

kwiryna pisze:Przerąbane z tą alergią. To jest niemal nie do ogarnięcia, współczuję :(

Dziękuję :201461 Najgorzej, że mam dwa alergiczne koty. Więc szału można dostać z bezsilności, głownie przy MArysi.

Nul pisze:Fajne półki! :) Moje półki czekają, aż się zdecydujemy, gdzie je wieszać... :) Ale zdopingowałaś mnie, musze z tym coś zrobić :)

Na razie powiesiliśmy tydzień temu nową szafkę w kuchni (czekała rok...) - i już Bajka i Bezia ją wypróbowały, przełażąc przy okazji nową drogą. natomiast Felka tam jeszcze nie było, w każdym razie nie w obecności ludzi. Jeszcze tylko trzeba będzie wierzch wyłożyć wykładzinką... Chociaż w upał Bajce się tam dobrze leżało nawet bez wykładziny.

A wczoraj oglądałam jeszcze inne szafki... :) Miau :)

Mnie dopingował Kubisław,bo jak on skacze na wąską witrynę to ja się boję o witrynę, bo niebezpiecznie trzeszczy :strach: To jest co najmniej 6 kg kota a skok musiał być potężny, żeby tam wskoczyć. Więc musiałam w końcu zamontować półkę, żeby siłę tego skoku złagodzić :mrgreen: I musiały być dwie, bo Kubi już kombinował jak przelecieć pod sufitem z drugiej witryny na tą półkę. A Kubi jak coś postanowi to w końcu zrobi, więc musiałam być szybsza :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 23, 2019 20:32 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

Mały Tosiś :)
Obrazek

Większy Maryś :)
Obrazek

I największy Kubi :)
Obrazek

:mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto lip 23, 2019 20:34 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

Skarbeńki :1luvu:
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Wto lip 23, 2019 22:53 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

Czarne, bure i białe - ale macie super zestaw! :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60347
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 24, 2019 0:01 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

Tak, tak się ułożyło Jolu, że takie kolorki :) byla też przepiękna pingwinka ;( i "ojciec Kubislawa" Maciuś - gatunek taki sam.

Kwiryno Skarbeńki :)

Dobrze, że nie ma wetki, bo zdążyłam ochłonąć i się uspokoić. Wczoraj nakręciłam sobie panikę. Marysia nie jest chora, bo jest zbyt zdrowa żeby była chora. Ma po prostu alergie a schudnąć też mogła z tego powodu. Mnie ten kot wykończy! A zobaczcie jej mine na zdjęciu - "czego tu??"
Marysia jest mistrzem min dosadnych! :mrgreen:
Ale nikt mnie tak nie wykancza jak ten szylkert :twisted:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lip 24, 2019 6:27 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

Cudne kotki :)
Współczuję Ci nerwów. Ech, te kotki....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro lip 24, 2019 9:09 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

Piękne skarby.
Pana w tle też proszę pozdrowić :)
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Śro lip 24, 2019 12:26 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

Śliczni są :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Śro lip 24, 2019 12:43 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

sabianka pisze:Piękne skarby.
Pana w tle też proszę pozdrowić :)

o, tak, tak :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20588
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro lip 24, 2019 13:16 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

Dziękuję i pan ze zdjęcia również pozdrawia :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sie 08, 2019 10:55 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

Dzień dobry,

Byłyśmy dziś z Marysią na pobraniu krwi dla testów alergicznych i za jednym pobraniem krwi poprosiłam o badania krwi, więc miała dodatkowo zrobiony profil geriatryczny z hormonem tarczycy, pewnie tsh, dla kotów w jej wieku ten profil skierowany.
Jestem zadowolona, że wreszcie to zrealizowałam, że w końcu mamy to za sobą, w tym też nocną głodówkę wszystkich kotów. Kubi w nocy szalał na pustym brzuchu. Kiedy jest jedzenie to je i śpi. Nie budzi mnie. Ogólnie noc była nerwowa, bo koty głodne i nerwowe a też nie widziały, na którego padnie. Który pójdzie tym razem do wetki, więc ten element niepewności powodował nerwice w stadzie.
Ale na szczęście już po wszystkim.

Byłam dzień wcześniej na rozmowie z wetką i mówiłam jej, że Marysia schudła, że się wylizuje. Zważyłam ją u wetki i o dziwo waga wcale nie spadła, jak już to niewiele. Marysia była ważona na dwóch wagach. Jedna, na której zawsze ważyłam, podobno nie jest dokładna przy małych kotach i tam waga była normalna ok 4,7 kg, a wetka zważyła jeszcze raz Marysię na wadze dla mniejszych stworzeń i wyszło, że waży 4,45. Wetka powiedziała, że MArysia wcale nie jest chuda, nie jest wychudzona, wagę ma idealną. Lepiej, żeby nie schudła więcej, ale też żeby nie przytyła, bo w jej wieku lepiej nie być otyłym, bo to obciąża narządy wewnętrzne i stawy a ponoć Marysia była już otyła. Była, wiem. Ona redukuje wagę już od dawna i jest to wynik jedzenia, które dostaje. Jak jadła chrupki bardzo węglowodanowe to była otyła. Wtedy też nie było Kubisława i chrupki były stale w misce. Teraz nie mogą być, bo Kubisław zje każdą ilość. Będzie bekał, ale będzie cisnął dalej :roll:

Marysia na apetyty nie narzeka, jak tylko nie śpi to zawsze coś wsunie o ile to jest coś dobrego, ale ostatnio wszystko jej smakuje. (więc zaczęłam się martwić nadczynnością tarczycy, bo wylizywanie, apetyt i nerwowość mogą budzić podejrzenia).

Za testy na alergie (wzięłam tylko pakiet pokarmowy) zapłaciłam 370 zł, w tym jest 20 podstawowych alergenów. W labie, w którym wetka robi badania niestety nie ma pakietu dodatkowego na kangury i inne. Bardzo mi szkoda z tego powodu, bo na to liczyłam.

Wyniki krwi będą jutro. Na alergeny musimy czekać do miesiąca :/

Wetka też powiedziała, że Marysia ma bardzo ładne futerko, bo narzekałam na pogorszenie futra. Kiedy jadła surową wołowinę to futro miała jak kociak, przecudowne, mięciusie, puszyste. Ale wołowiny surowej nie je już prawie rok, a to było jej ulubione mięso. Może te badania teraz zdejmą z Marysi reżim pokarmowy i będzie mogła wrócić do swoich ulubionych smaków. Ona oszalałaby, gdyby dostała wołowinę. Mówię Wam, cała by się trzęsła z emocji. Ale boję się kupić, bo kiedy jadła wołowinę, to wylizywała boczek.

Wetka poleciła mi nową karmę dla alergików i naprawdę super skład. https://vetexpert.eu/kategoria-produktu/saszetki/ Dawała mi nawet saszetkę, a ja musiałam odmówić przyjęcia, bo to była wołowina :( Ale są też smaki dziczyzny i indyka. A to nowość, więc na pewno wkrótce oferta się poszerzy. Wcześniej ta firma produkowała jedzenie tylko dla psów i wetka mówiła, że był efekt i alergie ustępowały.

Marysia ostatnio przez trzy dni wymiotowała rano. Raz jedzeniem - wybełtała wszystko, a na drugi i trzeci dzień pianą z liściem. Więc od razu sobie przypomniałam o maśle, bo brakło niedawno. Dziś już nie było wymiotów. Zapomniałam powiedzieć to wetce, ale spytałam czy kontrola brzucha coś wykazała. Nic nie wykazała, brzuch idealny, niebolący. Także super. Reszta wyjdzie w badaniach.

Ja sobie uroiłam naprawdę już straszne, najstraszniejsze choroby świata. Bo Marysia schudła, bo jest nerwowa, bo wylizuje brzucha i bałam się iść na te badania. Pierwszy raz się naprawdę bałam i chciałam odwlec wyrok, bo nie miałam siły, żeby znowu przez to przechodzić. A tu się okazało, że moje podejrzenia wszystkie były niepotrzebne, bo z Mani całkiem bardzo dobrze. A będzie lepiej, kiedy dostanę testy i będzie czarno na białym napisane co uczula i z jaką mocą.

Dziękuję Dyktaturze za przesłanie mi wyników testów alergicznych od Lilka. Zobaczyłam w nich konkrety i upewniłam się, że te testy mają sens.

Aha i chyba potwierdziło się, że zapadnięte boczki Marysi to wynik działania grawitacji :mrgreen:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sie 08, 2019 20:23 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

Za Manię :ok: :ok: :ok: zdrowia i oby coś sensownego wyszło w tych badaniach.
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pt sie 09, 2019 7:11 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

Brakuje mi Cię na forum ale pozdrawiam kocie i Was serdecznie :)

aga66

 
Posty: 6134
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt sie 09, 2019 9:38 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15

kwiryna pisze:Za Manię :ok: :ok: :ok: zdrowia i oby coś sensownego wyszło w tych badaniach.

Bardzo dziękuję :) :1luvu: Dziś czekam na profil gastryczny... albo gastrologiczny... już zaś zapomniałam nazwy :roll:

aga66 pisze:Brakuje mi Cię na forum ale pozdrawiam kocie i Was serdecznie :)

Dziękuję :201461 Pozdrawiam również :1luvu: Nikt o nas nie pytał to i ja się nie odzywałam.

Umieram z ciekawości co wyjdzie w alergenach. No i oby badania krwi wyszły dobre. Wiecie (zawsze to mówię), ale mnie ten kot wykończy.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, ulola, zuzia115 i 154 gości