Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 Wożą się wózkiem :D

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 20, 2019 14:09 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Hm.. no tak, ja na jogę to z rana chodziłam :) myślę, albo raczej widzę, że dużo osób z pokolenia naszych rodziców uprawia sport, gimnastykuje się. Mój ojciec na przykład. Ale inni, jak moja mama nie ruszają sie wcale. Ona co gorsza w domu pracuje, więc w tygodniu to tylko po chleb idzie i koniec :( kto wie jak to bedzie z nami? Ja może na rolki to się nie nadaję, ale podziwiam, że masz czas i chęć :) codziennie wychodzę z dziećmi, ostatnio trochę zaniedbalam te nasze spacery bo chodzę z małą na rehabilitację a pogoda do kitu. Dziś bylismy półtorej godziny na placu zabaw a popoludniu rehabilitacja.
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pon maja 20, 2019 14:27 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Każdy ma czas ;) rolki wiele nie wymagają. Godzina w weekend zawsze się znajdzie :) a można tez (jak ktos ma w okolicy) oświetlone trasy) isc na pol godzinki wieczorową porą np o 22. I przez pol godzinki naprawdę mozna się wykonczyc na rolkach jak się chce ;)) także rolki sa fajne pod tym wzgledem :)

A dzieci wg mnie są super pretekstem do aktywności. Wlasnie chocby codzienne spacery. Bez dzieci ciezko się zmobilizowac do ruchu. To jest akurat plus. Jak ja mam dziewczyny nie raz po tydzien czy dwa to nie ma dnia żebyśmy nie poszly na plac zabaw - i ja tez uczestnicze w zabawach a nie siedze.na lawce. Mozna isc na rower, na rolki, pograc pilką - cokolwiek. Dzieci mobilizują.

Niektorzy mają nawet wozki sportowe przystosowane do rolek.
Ale to jest fajne w dzieciach i w psach, że chociaż te codzienne spacery sie zdarzają. A ja mam koty i nie mam dzieci, więc nie mam mobilizatora ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon maja 20, 2019 14:32 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Rower np wymaga wiecej czasu. Żeby zrobić jakiś trening na rowerze to faktycznie godzina to byloby mało jezdzac rekreacyjnie. Ale rolki są podobne do biegania i naprawde starczy pol godzinki, żeby się zmęczyć i dotlenic.
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon maja 20, 2019 17:35 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Brawo dziewczyny.
Ja tylko z psem na spacer idę, ćwiczę mało. Jak boli to się nie chce, jest wymówka :oops:
Muszę się zmobilizować. Od czerwca mam rehabilitację i basen więc będę musiała ćwiczyć.

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 20, 2019 17:47 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Klaudia zazdroszczę możliwości ruchu.
Mi on został zakazany. Mogę tylko spacerować.
Nie mam 60 lat, a wejście na 2 piętro to dla mnie wyczyn niczym zdobycie Mount Ewerestu.
No, ale czekam na lepsze czasy. Jeszcze mnie wyprowadzą i znów coś poćwiczę, choćby pójdę popływać na basen (tego tez mi zabroniono). :(

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon maja 20, 2019 20:19 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Gosiu przeciez spacer z psem to ruch i to regularny :) dodatkowo psu można porzucac patyk i wiadomo, że się samemu za patykiem biegnie ;) A przy kotach to się tylko leży i je ;)

Aniu rozumiem :201461 przecież ja nie nakazuje nikomu niczego i tez nie należę do typu sportowca i nie będę należeć :) ja mam tez zalecony umiarkowany ruch od endo - tylko takie sporty, ktore mnie odstresują a nie takie, ktore będą powodowały stres - nic wyczynowego. A rolki to dla mnie radość, joga też. A np rower mnie stresuje na dłuższą metę, kiedy mi się odechciewa jeździć i zaczynam się wkurzac. ;)

Na pewno Aniu bedziesz mogla chodzic na basen :) życzę Ci żeby jak najszybciej :ok:

Ja po prostu jestem totalnie zasiedziala i nie chce skonczyc jak kobiety w mojej rodzinie, a to mi grozi :/

Wrocilam z jogi. Fajnie było jak zawsze :) ciezko ale i śmiesznie. Mam kolezanke tez poczatkujaca wiec jest nam razem mniej łyso. I w ogole już sie rozne osoby ze mną witają, a to są pierwsi ludzie, których poznalam z Bytomia oprocz sąsiadów. Wiec sie cieszę, to miłe ;)

A ile u Was kosztuje joga? U mnie miesięczny karnet to 130 zl. Wydaje mi się to drogo, no ale co zrobić - będzie kasa to będę chodzić :)

A jakie macie maty? Ja mam z Decathlona za 110 zl - myślałam, że w ten cenie to już będzie bardzo dobra mata, bo polecają tańsze, a jest beznadziejna :/ porażka wrecz. I nie jestem odosobniona w osądzie, bo na decatlon tez jest taka opinia. No chyba, że się wyrobi. Jedna joginka z yt powiedziala, że niektore maty muszą się wyrobic.

Podobno najlepsza jest z Manduki, ale koszt to 400 zl :/ dam jeszcze szanse mojej macie, bo tez nie wiem czy ta joga zostanie czy to będzie słomiany zapał ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 21, 2019 9:12 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Ja za miesięczny karnet open w moim klubie fitness płacę 75zł (w tym jest joga i inne pilatesy, zdrowe kręgosłupy i takie tam).
Matę mam firmy Meteor, kupiłam ją 10 lat temu za jakieś 50zł i jest to genialna mata, niestety muszę już powoli zacząć myśleć o zainwestowaniu w nową. Wszelkie uwagi będą cenne 8)

A co do rolek to u mnie w pracy jest silna grupa rolkowa, która regularnie jeździ na nightskating po śląskich miastach, bardzo sobie chwalą :D
https://pl-pl.facebook.com/nightskating.polska/

Ja osobiście na rolkach nie jeżdżę bo nie uprawiam żadnych sportów, w których coś sobie trzeba na nogi zakładać (rolki, narty, łyżwy itp.). Nie wiem z czego to wynika, po prostu tak mam w głowie, że nie i już.
Za to rower uwielbiam. W czerwcu jedziemy na Podlasie na rowery 8)

A wakacje już wiesz, gdzie planujesz?
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto maja 21, 2019 11:58 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Hej Sabianko :)

Fajną masz cenę za karnet :) Właśnie tak mi się kojarzy, że tyle mniej więcej to kosztuje, a ja mam za 130 zł tylko jogę :/ Przeszkadza mi cisza na zajęciach. Wolałabym, żeby była jakaś muzyczka, a nie że boję się wydać jakiś odgłos, bo będzie jak wystrzał z armaty ;)

Moja mata jest cudowna w dotyku, miła i niezwykle wygodna, ale nie da się na niej ćwiczyć jogi mimo, że to mata do jogi. Pisało, że do łagodnej, a na mojej jodze jest wycisk i moje stopy robią się mokre i ręce i rozjeżdżam się na tej macie. Mostka nie zrobię, bo jak przyłożę włosy do maty to - o ironio - próba szurnięcia nimi po macie powoduje oderwanie skalpu. Swoją drogą mostka w ogóle nie zrobię :/ Całe życie robiłam i nie widziałam w tym nic trudnego. Robiłam z miejsca bez żadnej kondycji nawet i rok temu. Nagle teraz przy okazji jogi okazało się, że nie umiem już. Ta umiejętność u mnie zanikła. Raz w domu tak się szarpałam, żeby zrobić ten mostek, że aż się popłakałam :placz: straszny doł mnie złapał wtedy ;)

Strasznie żałuję tych 110 zł wydanych na tą matę. No, ale kiedy postanowiłam iść na jogę to uznałam, że muszę sobie kupić i stroik i matę, więc pojechałam do Decathlonu i kupiłam i poszłam odstawiona na pierwsze zajęcia mimo, że nie wiedziałam czy to w ogóle mi się spodoba :ryk:

Sabianko robisz kruka?

NA nightskating nie chodzę.Parę razy próbowałam się wybrać, ale jednak mnie to nie skusiło na tyle, żeby iść. Byłam za to nocnym maratonie na rowerze dwa razy i to było extra choć chyba ze 20 km albo 40 km - jakoś tak długo strasznie.

Co do wakacji to chciałabym na Bornholm z rejsem ze Świnoujścia takim wspaniałym ogromnym statkiem. Ale logistycznie nic mi się nie klei w tej wycieczce :/
Ostatnio edytowano Wto maja 21, 2019 12:13 przez klaudiafj, łącznie edytowano 1 raz
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 21, 2019 12:02 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

klaudiafj pisze:
Sabianko robisz kruka?

Z klockami, na mikrosekundę :ryk:
Obrazek Obrazek

sabianka

Avatar użytkownika
 
Posty: 4668
Od: Śro lis 26, 2003 18:34
Lokalizacja: Rybnik

Post » Wto maja 21, 2019 12:13 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

A to ja też na mikrosekundę zrobię jakiegoś szalonego kruka ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 21, 2019 14:07 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

W szkole jogi jak dobrze pamiętam płaciłam 120 zł, w fitness clubie taniej jest, ale to też jedak inna joga ;) matę kupiłam pierwszą lepszą z internetu i była beznadziejna, więc zazwyczaj pożyczałam klubową. Jakbym miała wrócić do ćwiczeń to chciałabym porządną ale jak widać trudno taką znaleźć, cena to nie wszystko. Najlepiej byłoby się w sklepie przymierzyć :ryk: już widzę się w takim sklepie jak robię psa z głową w dół :roll:
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Wto maja 21, 2019 14:25 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

U mnie na jodze chodzą słuchy, że najlepsze maty to Manduka. Koszt ok 400 zł. I u mnie wielu na takich ćwiczy łącznie z instruktorkami. Gdybym miała kupić to chyba celowałabym w te skoro są sprawdzone i polecane. Ale na razie pomęczę się z moją jeszcze :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 21, 2019 17:55 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

130 zł miesięcznie to nie tak dużo, ja za wizytę u osteopaty 40 minut płacę 150 zł. :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 21, 2019 18:08 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

Gosiagosia pisze:130 zł miesięcznie to nie tak dużo, ja za wizytę u osteopaty 40 minut płacę 150 zł. :placz:

No ale nie porownujmy tego do lekarzy ;) to jak tak, to ja moge powiedziec ze moja endo bierze 100 zl za 3 minuty :ok:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23538
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Wto maja 21, 2019 18:11 Re: Bytomskie Łobuzy :) cz. 15 foty str. 1

klaudiafj pisze:
Gosiagosia pisze:130 zł miesięcznie to nie tak dużo, ja za wizytę u osteopaty 40 minut płacę 150 zł. :placz:

No ale nie porownujmy tego do lekarzy ;) to jak tak, to ja moge powiedziec ze moja endo bierze 100 zl za 3 minuty :ok:

To nie lekarz tylko fizioterapeuta ale masz rację tego się nie da porównywać.
Ale najgorsze jest to że nie pomogło :placz:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 25552
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar, Silverblue i 282 gości