kwiryna pisze:Fajnie, na pewno bedziesz się dobrze bawić
Ja jeszcze nigdy nie leciałam samolotem
A ja się boję i przeżywam katusze
Nie wiem, może to klaustrofobia i lęk wysokości.
Teraz też planuję 10 dni w Turcji ale o tym sza... bo nie wypali.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kwiryna pisze:Fajnie, na pewno bedziesz się dobrze bawić
Ja jeszcze nigdy nie leciałam samolotem
kwiryna pisze:Fajnie, na pewno bedziesz się dobrze bawić
Ja jeszcze nigdy nie leciałam samolotem
Gosiagosia pisze:kwiryna pisze:Fajnie, na pewno bedziesz się dobrze bawić
Ja jeszcze nigdy nie leciałam samolotem
A ja się boję i przeżywam katusze
Nie wiem, może to klaustrofobia i lęk wysokości.
Teraz też planuję 10 dni w Turcji ale o tym sza... bo nie wypali.
Moli25 pisze:Słowa mojej teściowej ostatnio.
W swoim życiu mam 3 marzenia.
1. Zjeść sushi (zjadła w ten sam dzień)
2. Iść do sauny i jacuzzi (bardzo przyziemne marzenia do zorganizowania na dniach)
3. Lecieć samolotem.
Ad3. Długo nie myśląc. Wróciliśmy z zakupów do domu, siadlam do aplikacji. I za 140 zł kupiłam bilety w dwie strony dla dwóch osób do Gdańska.
Ona nigdy nie leciała. Więc robimy sobie we dwójkę takie mini wakacje w czerwcu na 5 dni. Atrakcją jest lot... Ale myślę że trójmiasto z nią obskocze.
Ja na własną rękę boję się lecieć gdzieś poza Polskę. Tu wolę zorganizowane wakacje. Ale jak siostra m już zna temat to Ahoj przygodo!
mir.ka pisze:Fajne plany macie.
Żeby wszystko się udało
kasia.winna pisze:Fajne masz plany i na teraz i na maj. Polecam Grecję w maju, bo nie ma jeszcze upałow. Właśnie wróciłam z wyspy Hydra. Cudowne miejsce, brak samochodóœ (no dobra, jest karetka i smieciara) i mnóstwo kotów. W naszym pensjonacie koty 2 koty uznały, że przez ten tydzień będą nasze
kwiryna pisze:U mnie w domu rodzinnym była sunia. Bawiła się i zjadła swinskie uszy. Nie przerażało co do kotów to nie wiem...
klaudiafj pisze:kwiryna pisze:U mnie w domu rodzinnym była sunia. Bawiła się i zjadła swinskie uszy. Nie przerażało co do kotów to nie wiem...
Tak, świńskie uszy też kupowałam psom. Królicze też są dla psa. Nie było ani jednego zdjęcia kota z tymi uszami.
Ale nie wiem jak wyglądają te królicze :/ Moje koty zawsze lubiły futerka. Miałam takie sztuczne z pająka, jak prawdziwe było i Tosia oderwała je od pająka i wszędzie z nim chodziła, to była jej ulubiona maskotka i dziś sobie przypomniałam, że gdzieś się ona zgubiła Chyba jak przyszedł Kubi to on był zazdrosny o tą maskotkę i jej zabierał. Ale to ciekawostka, gdzie to się zgubiło.
No i nie wiem czy kupić te uszy jako maskotkę dla kotów czy nie? Boje się, że to będzie trochę okrutne dla mnie, ale też się zastanawiam czy to czasem nie ucieszyłoby bardzo kotów?
mir.ka pisze:klaudiafj pisze:kwiryna pisze:U mnie w domu rodzinnym była sunia. Bawiła się i zjadła swinskie uszy. Nie przerażało co do kotów to nie wiem...
Tak, świńskie uszy też kupowałam psom. Królicze też są dla psa. Nie było ani jednego zdjęcia kota z tymi uszami.
Ale nie wiem jak wyglądają te królicze :/ Moje koty zawsze lubiły futerka. Miałam takie sztuczne z pająka, jak prawdziwe było i Tosia oderwała je od pająka i wszędzie z nim chodziła, to była jej ulubiona maskotka i dziś sobie przypomniałam, że gdzieś się ona zgubiła Chyba jak przyszedł Kubi to on był zazdrosny o tą maskotkę i jej zabierał. Ale to ciekawostka, gdzie to się zgubiło.
No i nie wiem czy kupić te uszy jako maskotkę dla kotów czy nie? Boje się, że to będzie trochę okrutne dla mnie, ale też się zastanawiam czy to czasem nie ucieszyłoby bardzo kotów?
sprawdziłam te uszy i aż mnie otrzepało,fuj
nie wiem czy kotom by się podobało, moim chyba raczej nie
ale kazdy zwierzak jest inny
Użytkownicy przeglądający ten dział: Drrr, Google [Bot], MainecoonHitman, MaryLux i 148 gości