Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Duz pisze:Hey kochane!
Przychodzę do was z zapytaniem. Jakim cudem moje niewychodzące koty nabyły pcheł? Przynieśliśmy je na czymś czy od czegoś konkretnego mogły się rozwinąć?
Na szybko znaleźliśmy weta i już są zakroplone. Nie wiem jednak czy ten preparat skuteczny. Mogę jak coś ponowić kurację po 2 tygodniach?
Duz pisze:To dzielenie nie wyszło.
Pchły wróciły po dwóch tygodniach. Kupiłam ten preparat podany wyżej, bo znalazłam na forum u kogoś w temacie, że polecał. Nie wiem maczkowa czy właśnie nie u Ciebie
Po dwóch tygodniach i kilku dniach od aplikacji tego Advocate trafiliśmy do weta. Kociaste dostały zastrzyki na drapanie, łagodzące swędzenie. Zakropliła ich wetka również innym środkiem, Brevecto o ile dobrze napisałam nazwę. Środek ma działać nie miesiąc, a trzy miesiące. Na razie jest spokój. Koty się nie drapią, wraca im lśniąca sierść i coraz mniej kłębów sierści.
Duz pisze:Bravecto do najtańszych nie należy, ale jak na razie skutecznie zwalcza.
Na zastrzyki i Bravecto wydałam na obu Panów 300 zł. Tylko przez wredne, czepialskie pchły. Ale lepsze to niż mają się męczyć lub mieć jakieś inne powikłania.
A i zawsze lżej jest jak jest mniej prania. Bo ciągłe zmiany pościeli już mnie męczyły. I tak, często zmieniam, ale przy tych pchłach to już w ogóle. I jeszcze zasłony i firany... w końcu jeszcze nie wszędzie je założone mam Legowiska też zostały ograniczone i koty były z lekka zdezorientowane jak nie wszystkie parapety były ich
Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 72 gości