Strona 4 z 29

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Sob mar 16, 2019 22:34
przez Tasha8562
Melek się na mnie focha mocno bo go "maltretuję" tyle razy dziennie... Już się tak nie tuli cały czas, jakby mi nie ufał... Ale już się tak nie czochra, tyle dobrze.

Tylko na stole cała apteka leków... Kota i moje...

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Pon mar 18, 2019 22:12
przez Tasha8562
Dzisiaj z Melkiem mieliśmy rozrywkę. Kicia odkryła drzwi balkonowe i że za nimi jest świat. Siedział tak na podłodze i patrzył... no właśnie, nie miał nic ciekawego do zobaczenia. Tylko płytki, barierki... Nic więcej. Więc go podniosłam i wtedy zadziała się magia. Jakby wpuścić dziecko do sklepu z zabawkami. Takiej radości na pyszczku to ja u żadnego kota nie widziałam, aż żałuję że nie mogłam zrobić zdjęcia.

A tak ogólnie to nadal się na mnie focha, ale oby tylko przeżyć te krople do oczu, bo to 5 razy dziennie, potem już zostanie tylko pozbyć się tego ustrojstwa z uszu. Raz dziennie może mi wybaczy...

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Wto mar 19, 2019 19:15
przez Chikita
Balkon osiatkuj, kup jakiś wyższy stolik i niech patrzy. Możesz też przybić deskę przez całą długość to będzie dla niego bardziej atrakcyjny.

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Wto mar 19, 2019 22:23
przez Tasha8562
Przybijać za bardzo nic nie mogę, nie moje mieszkanie ;) ale stolik/ławka dobry pomysł. A siatka już jest z powrotem, remontowali elewację i balkony więc trzeba było zdjąć na chwilę.

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Wto mar 19, 2019 22:32
przez Chikita
Stolik /ławka bądź jeśli masz fundusze możesz kupić drapak na wysokość barierki wtedy kot przy okazji będzie mógł naostrzyc pazurki. W zeszłym roku kupiłam z Trixie niecałe 130 cm (właśnie na wysokość barierki) za 100,00 zł w Telekarmie. A jak nie masz to za grosze w komisie coś powinnaś dostać.

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Śro mar 20, 2019 7:05
przez SabaS
Tasha8562 pisze:Melek się na mnie focha mocno bo go "maltretuję" tyle razy dziennie... Już się tak nie tuli cały czas, jakby mi nie ufał... Ale już się tak nie czochra, tyle dobrze.

Tylko na stole cała apteka leków... Kota i moje...

moja kotka też codziennie dostaje leki prosto do pyszczka, grzecznie siedzi, bo zawsze po daję jej smakołyk, zdrową Cosmę. Ona nie kojarzy leków z czymś złym. wcześniej tabletki wypluwała, musiałam kruszyć i mieszać z sosikami, żeby nie wyczuła.
Pomyśl może też o jakiejś drobnej nagrodzie po, nie za każdym razem , ale na początek częściej. Szkoda by było utracić tę więź i zaufanie, które są między Tobą a Melmanem. On już i tak swoje przeszedł.

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Śro mar 20, 2019 9:18
przez Tasha8562
Wpadłam już na podawanie smakołyków i Melek się już nie focha, mało tego grzecznie znosi wszelkie aplikacje leków :) nadal patrzy na mnie lekko obrażony, ale robi to wtulając się w moje udo.

I jeszcze jedna wiadomość, 5 kwietnia idziemy do dentysty na usuwanie zębów. Co najmniej dwóch (te gołym okiem widać że trzeba), reszta wyjdzie w praniu. I ja już mam nadzieję że to będzie koniec wizyt u weta...

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Śro mar 20, 2019 15:25
przez kwiryna
Jak mu chore ząbki usuniesz to też mu się humor poprawi :ok:

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Śro mar 20, 2019 22:07
przez Tasha8562
kwiryna pisze:Jak mu chore ząbki usuniesz to też mu się humor poprawi :ok:


Ząbki, ząbkami... Bardziej się martwię tą jego szczęką... Widać, że się nie zrosła jak trzeba i rusza się jak nie powinna :( żeby tylko to nie utrudniało mu życia...

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Pon mar 25, 2019 9:12
przez zuza
Dużo szczęścia Wam razem

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Pon mar 25, 2019 9:16
przez maczkowa
Tasha8562 pisze:
kwiryna pisze:Jak mu chore ząbki usuniesz to też mu się humor poprawi :ok:


Ząbki, ząbkami... Bardziej się martwię tą jego szczęką... Widać, że się nie zrosła jak trzeba i rusza się jak nie powinna :( żeby tylko to nie utrudniało mu życia...


A może, jak masz możliwość, a w Wawie pewnie łatwiej, na tą stomatologię umów się z wetem, który i tę szczękę Melka może obejrzeć i może coś zaradzić jeszcze. Nie wiem, czy to ogólnie możliwe, ale warto chyba pomyśleć.
I z ogromną radością zawsze czytam wieści o Was :)

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Pon mar 25, 2019 17:03
przez Tasha8562
maczkowa pisze:A może, jak masz możliwość, a w Wawie pewnie łatwiej, na tą stomatologię umów się z wetem, który i tę szczękę Melka może obejrzeć i może coś zaradzić jeszcze. Nie wiem, czy to ogólnie możliwe, ale warto chyba pomyśleć.
I z ogromną radością zawsze czytam wieści o Was :)


Mamy wizytę u stomatolożki, która prawdopodobnie jest "najlepsza w Polsce" - polecana przez mojego weta. I najprawdopodobniej to ta sama osoba, która mu tą szczękę składała, bo klinika ta sama. Oby do 5 kwietnia! :ok:

A z innych wieści, Melkowi się coraz bardziej poprawia - dzisiaj po raz pierwszy odkąd go mam, wskoczył na stół! Wydałam z siebie dzwięki bardziej z zaskoczenia i radości bo to znaczy że już na maksa normalny kot ale się przestraszył i zeskoczył...

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Pon mar 25, 2019 19:07
przez aga66
Zadomawia się coraz bardziej Melmanik :D

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Pon mar 25, 2019 19:15
przez Tasha8562
aga66 pisze:Zadomawia się coraz bardziej Melmanik :D

Teraz coś go nosi.. lata po całym mieszkaniu i jest jakiś niespokojny... Próbowałam się z nim bawić wędką ale się przestraszył... Pacnął łapą raz i w nogi jakby go to miało gonić i pożreć. Potem na kilometr się nie zbliżał. Biega w tę i we wtę... Jak nigdy...

Nie wiem czy powinnam się martwić...?

Re: Melmano - taki gapuś kochany

PostNapisane: Pon mar 25, 2019 20:26
przez Chikita
Nie każdy kot lubi wędki. Dla mojej najlepszą zabawą jest właśnie bieganie po domu i robienie driftów na terakocie. Z wędką to ja mogę sobie sama polatać :wink: No czasami wędka jest spoko jeśli jest jedno piórko. Nie lubi głośnych zabawek, które szeleszczą, dzwonią albo wydają inne dźwięki. Być może Twój boi się szelestu i warto ją trochę zmodyfikować ? albo nawet odwrócić i machać patykiem- delikatnie po dywanie, powoli. Możesz ją wsadzać pod koc tak żeby się chowała. Koncówkę pomaluj lakierem na jakiś kolor i jak wyschnie zobacz reakcje.