Melman już za TM [*]

Marzenia11 pisze:Co u Was?

A po staremu. Melman wrócił do bycia sobą, gania czasami w zabawie, jak to było wcześniej. Normalnie jakby nic się nie stało. Tabletki łyka bez grymaszenia. :201461

Za wcześnie pochwaliłam... Dzisiaj Melek spryciula udał że połyka pigułkę, a potem ją wypluł. Tylko głuptasek zrobił to przy mnie, więc zaraz znowu podałam.

Czy ktoś wie jak się pozbyć specyficznego odorku z kota? Odkąd wrócił ze szpitala, Melek cuchnie. Na szczęście coraz mniej ale nadal jednak czuć. Czy powinnam po prostu zostawić czy może jakoś mu pomóc?

ale na wierzchu? Siersc>?
Kot generalnie latwo przyjmuje zapachy, wiec szybko powinno mu minac i znow bedzie pachnial domem, albo moze wytarzaj go w ziarnach kawy?

Tasha8562 pisze:Czy ktoś wie jak się pozbyć specyficznego odorku z kota? Odkąd wrócił ze szpitala, Melek cuchnie. Na szczęście coraz mniej ale nadal jednak czuć. Czy powinnam po prostu zostawić czy może jakoś mu pomóc?

Ale czym cuchnie? Narkoza/lekarstwami? Przejdzie mu. Chbya nie bedziesz stresowac biedaka kapiela.

Lifter pisze:Ale czym cuchnie? Narkoza/lekarstwami? Przejdzie mu. Chbya nie bedziesz stresowac biedaka kapiela.

Oczywiście, że nie będę go kąpać, nie jestem idiotką. Wiem dobrze, że Melek nie lubi wody, więc nawet nie mam zamiaru próbować.

Capi szpitalem i jakby moczem, ale nie do końca... Do tego stopnia że jak się przyjdzie przytulić to zapach przechodzi na mnie (ubrania, ręką, którą go głaszczę). Jest lepiej, nie powiem. Melmano się wymył porządnie od momentu powrotu do domu, ale ten zapach cały czas jest wyczuwalny.

Przetarłabym go nasaczoną chusteczką dla niemowląt plus miejsca, gdzie najchętniej lezy poprała w dość intensywnie pachnącym proszku i płynie do płukania. Koty b. łatwo łapią na sierść zapachy z otoczenia, moje b. często pachną płynami do płukania od legowisk

Tasha, ale jesteś pewna, ze on teraz nie posikuje jeszcze? bo po takim okresie, myciu się, byciu w domu chyba powinien już stracić ten smrodek...

maczkowa pisze:Przetarłabym go nasaczoną chusteczką dla niemowląt plus miejsca, gdzie najchętniej lezy poprała w dość intensywnie pachnącym proszku i płynie do płukania. Koty b. łatwo łapią na sierść zapachy z otoczenia, moje b. często pachną płynami do płukania od legowisk

Tasha, ale jesteś pewna, ze on teraz nie posikuje jeszcze? bo po takim okresie, myciu się, byciu w domu chyba powinien już stracić ten smrodek...

Jestem pewna, że nie posikuje. Chyba, że się w tym tarza jakoś, bo najbardziej capi koło głowy i grzbietu. Mam nawilżane chusteczki dla zwierzaków, przetrę znowu co jakiś czas i przeczekam, bo i tak jest poprawa...

Koteł się mocno zrelaksował :ryk:

Trochę ciche wideo, więc jak nie słyszycie to polecam słuchawki i można zwiększyć głośność. I przepraszam za orientację wideo, jedyna możliwa, biorąc pod uwagę, że nie mogłam się ruszyć bo Jaśnie Pan leżał na mojej ręce...

https://youtu.be/ogYXUUy7zWg

Cudownie!

Cudny nosek king kondżka

Uroczy jest paskudek, naprawdę.

Melmano znowu ma fazę na chrupki. Zdarza mu się co jakiś czas, że nie chce jeść mokrego i tyle. Przez jakiś czas tak jest, a potem wraca wszystko do normy. Na szczęście pije do tego wodę bardzo chętnie wiec nie jestem aż tak zmartwiona. Podejrzewam, że mu się znudziło to mokre, które je i potrzebuje odmiany na chwilkę.

Na szczęście ten atak co go miał w styczniu już się nie powtórzył. Bierze leki bez szemrania, już nawet nie próbuje niczego wypluwać. Rozrabia nawet bardziej niż wcześniej

Ale to dobrze, widać ze w końcu w pełni zachowuje się jak koteł.