Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 47

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 22, 2019 21:03 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

MaryLux pisze:wiedziałam, że Miau ma rację, a lekarz miał to tylko przyklepać

Czasami się człowiek wzbrania przed prawdą.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 22, 2019 21:04 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa, tak się cieszę z każdej informacji którą czytam aktualnie.
Pamietaj Zdrowie jest najważniejsze :1luvu:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Pt mar 22, 2019 21:08 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Moli25 pisze:Ewa, tak się cieszę z każdej informacji którą czytam aktualnie.
Pamietaj Zdrowie jest najważniejsze :1luvu:

popieram

MaryLux

 
Posty: 159738
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt mar 22, 2019 22:07 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ja też.
Zdrowiej :ok:
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2263
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Pt mar 22, 2019 22:18 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Dzięki dziewczyny. Mam taki zamiar. :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 22, 2019 23:04 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Zdrówka!! Idź na l4
Ogarnij ta ranę. Będzie dobrze

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka
Załoga: Pixie, Nitka, Coco i Ćiorny oraz Dixie[*]
Kot Pixior i burasy zapraszają: https://www.facebook.com/PixieKotZCharakterem
Zbiórka hiltonka: https://pomagam.pl/hilton

PixieDixie

Avatar użytkownika
 
Posty: 9813
Od: Czw kwi 23, 2015 7:40
Lokalizacja: TG

Post » Sob mar 23, 2019 14:33 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:No więc tak :
dopiero wróciłam do domu bo po lekarzu poszłam do mamy na obiad i tak jakoś zeszło. Pojechałyśmy wcześniej bo nie do końca wiedziałam w którym miejscu jest przychodnia więc wolałam zaczekać niż się spóźnić. Byłam po 10 a wizytę miałam na 11,10 . Jakiś facet był w gabinecie a przed nim czekała jeszcze babeczka na 10,30. Gdy pacjent wyszedł o 10,20 namówiłyśmy ją by weszła bo była gotowa czekać do tej 10,30. Nawet nie była jakoś specjalnie długo bo gdy wyszła była 10,40 a pacjentki która była przede mną nie było więc weszłam. Pan doktor okazał się bardzo sympatycznym i rzeczowym lekarzem ( znanym mi z widzenia z korytarza szpitalnego w którym prawie dwa lata temu byłam operowana ).
Zrobił mi USG Dopplera i okazało się na moje szczęście , że nie mam zakrzepicy , drożność żył w obu nogach dobra jednak na prawej nodze kilka cm nad raną jest nieczynny perforator który łączy żyłę powierzchniową z głęboką i on jest powodem otworzenia się rany. Jest to do naprawienia bo to drobny zabieg jednak puki mam otwartą ranę nic się nie da zrobić bo rana po operacji nie zagoi mi się tak jak nie goi mi się obecna rana.
Oglądał ranę i powiedział , że jest trochę zainfekowana ale nie na tyle by przepisywać na to antybiotyk. Sprawdził co biorę na ranę , jakie opatrunki używam i powiedział , że bardzo dobre i mam szansę nawet w ciągu dwóch tygodni wygoić ranę ale muszę w tym czasie przestrzegać tzw. reżimu łóżkowego. Mam dwie opcje - albo następne dwa tygodnie spędzić leżąc w łóżku z nogą w górze ( to jest ten łóżkowy reżim ) albo skorzystać ze skierowania do szpitala które mi wystawił na dermatologię na której leżałam dwa lata temu w maju . Tego jednak chciałabym uniknąć ze względu na mamę i dziewczynki. Mama musiałaby przychodzić do nich by dać jeść i sprzątnąć kuwety i nie omieszkałaby codziennie przyjeżdżać do mnie do szpitala. Wiedząc , że nie jest najzdrowsza nie chcę jej tak bardzo tym obarczać. W poniedziałek chcę iść do lekarza i porozmawiać z tą lekarką co u niej byłam czy może mi jeszcze dać 14 dni zwolnienia bym mogła wygoić tą nogę.



a dlaczego on Ci nie dał zwolnienia tylko musisz iść do lekarki?
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72827
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob mar 23, 2019 15:34 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Zdrówka, Ewciu, oby kopytko jak najszybciej się zagoiło.

Co u Poli i Zuzi?
Moje pannice rano zaliczyły króciutki balkoning, było słońce i ogarnęłam najgorszy bałagan balkonowy. Niestety, wiosna już sobie poszła - mgła, wilgotno i zimno :roll:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33246
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob mar 23, 2019 20:31 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

PixieDixie pisze:Zdrówka!! Idź na l4
Ogarnij ta ranę. Będzie dobrze

Wysłane z mojego LYA-L29 przy użyciu Tapatalka

Idę w poniedziałek i mam nadzieję , że będzie ta lekarka.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 23, 2019 20:31 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:No więc tak :
dopiero wróciłam do domu bo po lekarzu poszłam do mamy na obiad i tak jakoś zeszło. Pojechałyśmy wcześniej bo nie do końca wiedziałam w którym miejscu jest przychodnia więc wolałam zaczekać niż się spóźnić. Byłam po 10 a wizytę miałam na 11,10 . Jakiś facet był w gabinecie a przed nim czekała jeszcze babeczka na 10,30. Gdy pacjent wyszedł o 10,20 namówiłyśmy ją by weszła bo była gotowa czekać do tej 10,30. Nawet nie była jakoś specjalnie długo bo gdy wyszła była 10,40 a pacjentki która była przede mną nie było więc weszłam. Pan doktor okazał się bardzo sympatycznym i rzeczowym lekarzem ( znanym mi z widzenia z korytarza szpitalnego w którym prawie dwa lata temu byłam operowana ).
Zrobił mi USG Dopplera i okazało się na moje szczęście , że nie mam zakrzepicy , drożność żył w obu nogach dobra jednak na prawej nodze kilka cm nad raną jest nieczynny perforator który łączy żyłę powierzchniową z głęboką i on jest powodem otworzenia się rany. Jest to do naprawienia bo to drobny zabieg jednak puki mam otwartą ranę nic się nie da zrobić bo rana po operacji nie zagoi mi się tak jak nie goi mi się obecna rana.
Oglądał ranę i powiedział , że jest trochę zainfekowana ale nie na tyle by przepisywać na to antybiotyk. Sprawdził co biorę na ranę , jakie opatrunki używam i powiedział , że bardzo dobre i mam szansę nawet w ciągu dwóch tygodni wygoić ranę ale muszę w tym czasie przestrzegać tzw. reżimu łóżkowego. Mam dwie opcje - albo następne dwa tygodnie spędzić leżąc w łóżku z nogą w górze ( to jest ten łóżkowy reżim ) albo skorzystać ze skierowania do szpitala które mi wystawił na dermatologię na której leżałam dwa lata temu w maju . Tego jednak chciałabym uniknąć ze względu na mamę i dziewczynki. Mama musiałaby przychodzić do nich by dać jeść i sprzątnąć kuwety i nie omieszkałaby codziennie przyjeżdżać do mnie do szpitala. Wiedząc , że nie jest najzdrowsza nie chcę jej tak bardzo tym obarczać. W poniedziałek chcę iść do lekarza i porozmawiać z tą lekarką co u niej byłam czy może mi jeszcze dać 14 dni zwolnienia bym mogła wygoić tą nogę.



a dlaczego on Ci nie dał zwolnienia tylko musisz iść do lekarki?

Bo dał mi skierowanie do szpitala.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 23, 2019 20:33 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

MB&Ofelia pisze:Zdrówka, Ewciu, oby kopytko jak najszybciej się zagoiło.

Co u Poli i Zuzi?
Moje pannice rano zaliczyły króciutki balkoning, było słońce i ogarnęłam najgorszy bałagan balkonowy. Niestety, wiosna już sobie poszła - mgła, wilgotno i zimno :roll:

Byłam dzisiaj u taty na cmentarzu bo ładnie i cieplutko było a dziewczynkom zostawiłam otwarte okno na balkon . Pewnie tam posiedziały .
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 23, 2019 20:41 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Jak teraz noga? Mam nadzieję że mniej boli.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33246
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob mar 23, 2019 20:45 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

MB&Ofelia pisze:Jak teraz noga? Mam nadzieję że mniej boli.

Różnie . Nadal szarpie . Jak wstałam rano bolało, w dzień było chwilę ok , później znów bolało , Jak wróciłam to położyłam się z nogą w górze to było nawet dobrze i trochę przestało boleć ale wieczór nadchodzi i znów rwie. Jutro cały dzień leżę z nogą w górze.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 23, 2019 20:54 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Leż, Ewciu.
Szkoda, że nie mieszkam bliżej bo bym ci obiadek przyniosła.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33246
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob mar 23, 2019 21:54 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

MB&Ofelia pisze:Leż, Ewciu.
Szkoda, że nie mieszkam bliżej bo bym ci obiadek przyniosła.

Oj bardzo dziękuję . Już mama o to dba.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 342 gości