Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 47

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 21, 2019 12:30 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Powiedział mi wczoraj jeszcze coś mianowicie , że jak on pracował w Islandii to dopiero zobaczył jak się powinno pracować , że kasjer jest tylko od kasy, kto inny sprząta a kto inny wykłada towar. On jak nauczy się pracy na stoisku to tylko tu będzie pracował czyli szykuje się ruda 2 . Ta też dupy z za lady nie ruszy i do palet nie pójdzie. Dlatego jak mnie kierowniczka poprosiła o zrobienie regału promocyjnego to zostawiając go mówię , że ja nauczona pracy po polsku i w polskich realiach idę zrobić to o co mnie poproszono ponieważ jestem pracownikiem wszechstronnie uzdolnionym , elastycznym jeśli chodzi o rodzaj wykonywanej pracy. Jego mina - bezcenna.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 21, 2019 12:41 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Leje coraz bardziej, spać się chce ( dziewczyny już śpią ) a ja do pracy muszę iść jeszcze dziś i jutro.
Trzymajcie za mnie kciuki żebym dała radę i żeby mi nerwy nie puściły .
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 21, 2019 12:43 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:Powiedział mi wczoraj jeszcze coś mianowicie , że jak on pracował w Islandii to dopiero zobaczył jak się powinno pracować , że kasjer jest tylko od kasy, kto inny sprząta a kto inny wykłada towar. On jak nauczy się pracy na stoisku to tylko tu będzie pracował czyli szykuje się ruda 2 . Ta też dupy z za lady nie ruszy i do palet nie pójdzie. Dlatego jak mnie kierowniczka poprosiła o zrobienie regału promocyjnego to zostawiając go mówię , że ja nauczona pracy po polsku i w polskich realiach idę zrobić to o co mnie poproszono ponieważ jestem pracownikiem wszechstronnie uzdolnionym , elastycznym jeśli chodzi o rodzaj wykonywanej pracy. Jego mina - bezcenna.

Uwielbiam CIĘ <3 :ok: :D
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw lut 21, 2019 13:13 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:Leje coraz bardziej, spać się chce ( dziewczyny już śpią ) a ja do pracy muszę iść jeszcze dziś i jutro.
Trzymajcie za mnie kciuki żebym dała radę i żeby mi nerwy nie puściły .

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72814
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 21, 2019 13:14 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Obrazek
:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
:201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461 :201461
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 72814
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw lut 21, 2019 15:26 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Wolałabym, żeby było jak w Islandii. Nauczona polskiego (ale szczęśliwie tylko częściowo polskiego, jak wyniknie z dalszej części opowieści) systemu, dorabiając sobie, próbowałam zastosować system, którego nauczono mnie wcześniej. Czyli: robię wszystko od a do z. Niesłusznie, bo miałam zrobić to, co miałam zrobić, a inne rzeczy ktoś inny.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 21, 2019 16:37 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ten system, o którym mówi Gosia, działał w 3M. Ja miałam zająć się tylko małym kawałeczkiem, o sprawdzaniu nie było mowy, o wnikaniu w szczegóły również. A ja chciałam od A do Z, zrypano mnie za to kilka razy, więc odeszłam. Nie żałuję.

Ziemosław

Avatar użytkownika
 
Posty: 4978
Od: Śro paź 18, 2017 18:55
Lokalizacja: Borowa :)

Post » Czw lut 21, 2019 18:17 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

System, który przerabiałam, polegał na robieniu czegoś za innych. Nie ze swojej działki. To coś innego niż w 3M, tak sądzę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46713
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lut 21, 2019 19:30 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Ewa L. pisze:Leje coraz bardziej, spać się chce ( dziewczyny już śpią ) a ja do pracy muszę iść jeszcze dziś i jutro.
Trzymajcie za mnie kciuki żebym dała radę i żeby mi nerwy nie puściły .


duuuuużo cierpliwości Ewuniu :ok: :ok: :ok:

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4000
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 21, 2019 20:32 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

MonikaMroz pisze:
Ewa L. pisze:Powiedział mi wczoraj jeszcze coś mianowicie , że jak on pracował w Islandii to dopiero zobaczył jak się powinno pracować , że kasjer jest tylko od kasy, kto inny sprząta a kto inny wykłada towar. On jak nauczy się pracy na stoisku to tylko tu będzie pracował czyli szykuje się ruda 2 . Ta też dupy z za lady nie ruszy i do palet nie pójdzie. Dlatego jak mnie kierowniczka poprosiła o zrobienie regału promocyjnego to zostawiając go mówię , że ja nauczona pracy po polsku i w polskich realiach idę zrobić to o co mnie poproszono ponieważ jestem pracownikiem wszechstronnie uzdolnionym , elastycznym jeśli chodzi o rodzaj wykonywanej pracy. Jego mina - bezcenna.

Uwielbiam CIĘ <3 :ok: :D

Mi też spodobało się to określenie :D

U nas w pracy niby każdy ma swój zakres pracy, ale mamy też zapisane "wykonywanie innych adań polecanych przez przełożonego" czy jakoś tak. Dlatego jak trzeba kogoś zastąpić to się zastępuje (oczywiście w granicach rozsądku :wink: bo pracownik merytoryczny sekretarkę zastąpi, ale nie na odwrót).
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33246
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lut 21, 2019 20:54 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33246
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lut 21, 2019 21:49 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Wykonywanie innych poleceń przełożonego wpisuje się chyba we wszystkie zakresy obowiązków, tak na wszelki wypadek, właśnie jak trzeba komuś zlecić coś, czego na co dzień nie robi. Z tym, że ja zawsze wtedy grzecznie proszę i staram się pamiętać o podziękowaniu :D Mnie to nic nie kosztuje, a osoba, która musi tę dodatkową rzecz wykonać ma poczucie, że jest doceniana. Ale są też takie osoby, którym nie da się nic zlecić po dobroci :twisted:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60410
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź


Post » Pt lut 22, 2019 1:22 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Widzę , że to tak jakoś dziwnie wyszło i nie wiem czy dobrze mnie zrozumiałyście. Chodziło mi o to , że głównie jestem pracownikiem Stokrotki i stoiska mięsnego a nie odwrotnie. W marketach czy supermarketach zestaw obowiązków pracownika jest inny niż np. w hipermarkecie . W hipermarkecie kasjer jest przypisany tylko do kasy, obsługa stoiska mięsnego tylko obsługuje stoisko mięsne, są osoby do wykładania towarów, do fejsowania, do zmieniania fiszek itp i td . Market to najmniejsza placówka więc jeśli kasjer stałby tylko na kasie , ja na stoisku mięsnym to po dwóch dniach sklep ziałby pustkami bo nie miałby kto wykładać towaru. U nas jest 15 etatów. 4 to kadra administracyjna czyli kierownik główny i jego 3 zastępców, 4 osoby na stoisku mięsnym , 1 magazynier i 6 osób to kasjerzy i pozostali pracownicy. Oczywiście codziennie cała 15 nie pracuje bo część musi mieć dzień wolny. Są tacy którzy mają cały etat i tacy co pracują na 3/4 etatu , dwie pracują tylko od rana bo mają małe dzieci i są samotnymi matkami , trzy osoby to osoby głuchonieme z czego dwie wykładają tylko towar a jedna jest kasjerką bo umie czytać z ruchu warg. Czasami zdarza się , że po południu jesteśmy we trzy na cały sklep - jedna kasjerka, ja na stoisku i kierownik a towar trzeba rozłożyć by klient miał co kupić . Wtedy palety rozkłada kierownik ale i on musi zrobić kopertę do banku, zestawienia , odpisać towar uszkodzony i przeterminowany , wydrukować i przygotować aktywną i pasywną sprzedaż , stop hita co drugi dzień i raz w tygodniu hit tygodnia więc ja jak nie mam ludzi to pomagam w wykładaniu, robię swoje zestawienia żeby odciążyć kierownika. Niestety tylko ja jestem takim pracownikiem bo moje niektóre koleżanki wolą siedzieć na dupie albo gazetki poczytać zamiast komuś pomóc.
Kiedyś u mnie na stoisku była taka sytuacja , że byłyśmy we trzy i nagle jedna poszła na L4 i cały gry plan się zawalił bo we dwie musiałybyśmy dzień w dzień stać. Kierownik zarządził , że gdy jedna z nas ma wolne jedna z kasjerek musi stanąć na stoisku. Oddelegowano Olkę a ta podniosła aferę , że ona nie będzie stać bo ona nie umie, nie zna się a w ogóle to się brzydzi mięsa i ona do ręki nie weźmie. Tłumaczyłam jej jak krowie na rowie a ona stawiała opór na wiedzę . W końcu się wkurzyłam i mówię do niej czy jeść mięso też się brzydzi skoro brzydzi się je dotykać. Odparła , że ona na surowo nie je więc pytam czy od razu na talerzu gotowe kupuje a ona , że nie , że sama gotuje ale to nie to samo. Jej kolejnym argumentem było , że dlaczego ona ma stać na mięsie przecież my na kasie nie stoimy . Po kilku dniach nadarzyła się okazja Ola poprosiła żebym zrobiła belkę w belownicy powiedziałam , że nie mogę bo stoję na stoisku mięsnym, za jakiś czas poprosiła czy mogę coś tam wyłożyć a ja znów , że nie mogę bo stoję na stoisku mięsnym .
Obraziła się więc jej wytłumaczyłam , że pomoc działa w obie strony. Ja nie stanę w prawdzie na kasie ale za to wykładam towar, rozkładam palety , robię belki, fejsuję , wyjeżdżam maszyną by umyć sklep więc jeśli ona stanie u mnie na stoisku raz na jakiś czas to chyba nie aż tak wielkie poświęcenie. Załapała i nie protestowała więcej. Dlatego twierdzę , że w sklepach takich jak markety czy supermarkety pracownik nie może ograniczać się tylko do do wykonywania jednej pracy. Musi być elastyczny i wszechstronny by cały sklep prawidłowo funkcjonował bo gdy jednego z pracowników braknie na danym stanowisku inny musi potrafić go zastąpić.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70656
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 22, 2019 7:06 Re: Słodziaczek Zuzia i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 4

Oczywiście Ewciu, ja tak właśnie zrozumiałam. To naturalne, że w niewielkim zespole trzeba się wzajemnie zastępować, żeby praca szła sprawnie i tu nawet niepotrzebne powinny być specjalne polecenia, wszyscy muszą czuć, że jeśli mam wolny czas, to trzeba zobaczyć, co można zrobić albo komu pomóc. Ale też prawdą jest, że do tego trzeba szczególnych cech i nie wszyscy ludzie nadają się do pracy zespołowej. Ty masz takie cechy :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60410
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 261 gości