Dziś u nas pogodnie i słonecznie choć temperatura na zerze ale ma podobno być +11*C. Jednak nie potrafię się tym cieszyć .
Jest mi smutno z powodu śmierci Ani i Beaty mam , wcześniej teściowej Sylwii i śmierci taty mojego kolegi z pracy Adama , Darwinka. Czy ten rok ma być rokiem śmierci wśród znajomych mi osób ? Mamy dopiero luty a tyle istnień odeszło.
Dzisiejszą noc prawie całą prze ryczałam bo wróciły wszystkie złe wspomnienia . Znów na nowo przeżywałam taty chorobę i jego śmierć bo wszystko wróciło jakby to było wczoraj. Dziś czuję się psychicznie sponiewierana.