Bo caly czas to samo.
Jestem zasypana papierem.....podliczylam dzieki reformie ucze w 2 pracach 17 klas......to znaczy ze sprawdzam klasowki bez konca.
Koty:
Smakusia .....zachowuje sie jak dama. Uroczo mruczy i glodno. Jest bardzo grzeczna.
Rys.....bardzo grzeczny i cierpliwy dla jego fana Akiego.....czasem jak mlody przesadza to Rys gryzie go w ucho......lub lapie za szyje......efektow na szyjce i uchu nie widac.......ale Aki wtedy robi sie na chwile grzeczny.
Aki .....dalej zachowuje sie jak kociak.....rozrabia, podgryza moje stopy, przedmioty mdleja.
Gada jak Rys, przytula sie jak Rys. Dalej nie rozumie po co wchodzi sie na kolana....ale wchodzi. I chwile lezy. Najciekawsze ze dalej nie znosi wody i ......jeszcze nie podpatrzyl, ze Rys pije wode siedzac w wannie. Pije z misek.
Aki jest przytulakiem. Przychodzi do ludzi gada do nich i oczekuje glaskania.
Smakusia trzyma go na dystans. Z Rysiem czesto leza razem .....bo sie dokleja.
Gdy glaskam Akiego Rys po namysle tez przychodzi sie glaskac. Smakusia zyczy sobie glaski umiarkowane i sama przychodzi jak chce byc glaskana.
Pogoda spackana. Przymierzam sie do pojscia do kina na Polityke.
Bylam na Ad astra.....kiepski film w Pitem.