Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

Chikita pisze:Znalazłam Bil’a ze zmiotką i chce się Bil’a zapytać czy mogę kupić, czy się nie obrazi, nie pozwie mnie za wykorzystanie wizerunku, bo teraz te RODO i w ogóle.
I jeszcze jak Bil’u lubi sprzątać to noże nie chciałby tez u mnie ?

https://arena.pl/kot-z-magiczna-miotla-lisy-parker-veronese-wu76990aa,p42373917.html

Będe pisała ja - grzywacz. Kocham tego kota ze zmiotką!!!!!! Ino czemuż tak drogi on????????????????????????????????????????????????

Bestol pisze:
Chikita pisze:Znalazłam Bil’a ze zmiotką i chce się Bil’a zapytać czy mogę kupić, czy się nie obrazi, nie pozwie mnie za wykorzystanie wizerunku, bo teraz te RODO i w ogóle.
I jeszcze jak Bil’u lubi sprzątać to noże nie chciałby tez u mnie ?

https://arena.pl/kot-z-magiczna-miotla-lisy-parker-veronese-wu76990aa,p42373917.html

Będe pisała ja - grzywacz. Kocham tego kota ze zmiotką!!!!!! Ino czemuż tak drogi on????????????????????????????????????????????????

Bestol pisze:Na szczęście nic się z Bilem nie dzieje

A to nasz świat zza krat

Przez te oczy zielone zielone, OSZALAŁAM!!

Właśnie obrąbałam Bilowi pazurki

Ktoś kiedyś na forum miau napisał mi, że nie ma możliwości, aby w 10 minut obciąć pazurki na przednich łapkach, ja dziś w 10 minut z zegarkiem w ręku obcięłam pazurki na przednich i tylnych łapkach Bila

Naumiałam się obcinać Bilowi pazurki na tylnych łapkach też

Wcale nie reaguje rachu ciachu i po pazurkach

Tylko przysmak, który dostaje przy obcinaniu zawsze musi być pod ręką

Ja się nie znam, bo swojej nie obcinam. Gdyby mnie naszło to potrzebna by była druga osoba aby ją przytrzymać, ale nie najdzie. Uważam, że to zupełnie zbędne jeśli kot sobie radzi z "pedikjur i menikjur" :wink:

Bestol jak zdrówko ?

Bestol pisze:Właśnie obrąbałam Bilowi pazurki Ktoś kiedyś na forum miau napisał mi, że nie ma możliwości, aby w 10 minut obciąć pazurki na przednich łapkach, ja dziś w 10 minut z zegarkiem w ręku obcięłam pazurki na przednich i tylnych łapkach Bila Naumiałam się obcinać Bilowi pazurki na tylnych łapkach też Wcale nie reaguje rachu ciachu i po pazurkach Tylko przysmak, który dostaje przy obcinaniu zawsze musi być pod ręką

W 10 minut to obsługuję oba moje koty i ich 4 łapy. Smaczków nie potrzebujemy, a i z 6 minut w zapasie zostaje.

Ale jak na początek to i tak niezły sukces z Twojej strony. Gratuluję, nie każdy się odważy na taki krok.

Musze się pochwalić, choć trochę myślę, że zwariowałam. Przypadkiem na Allegro zobaczyłam talerzyk z kotami, który mnie rozwalił, no nie mogłam się od niego oderwać :roll:

Kurczę, no staram się nie kupować takich pierdół, ale rozum mi odebrało i kupiłam :oops:

I dałam za niego 4 dychy :oops:

Dziś doszedł i jest przepiękny!!! Piękniejszy niż na zdjęciu na Allegro. Mimo to, pomyślałam sobie najpierw, kurczę, ile to by było karmy :oops:

Ale potem pomyślałam, no cóż, zaszalałam i kupiłam coś w końcu dla siebie, nie pamiętam, kiedy ostatnio kupiłam coś do mojego małego mieszkanka, chyba 100 lat temu

Aaaaaaaaa i tak się rozpędziłam, że jeszcze u tego samego sprzedawcy zakupiłam solniczkę i pieprzniczkę, ale te kosztowały grosze. Nie wiem na cholerę mi taka solniczka i pieprzniczka, ale nie mogłam się oprzeć

To się teraz będę chwalić moją głupotą:)
Zdjęcia poniżej są wprawdzie z Allegro, że uwierzcie, te przedmioty są identyczne i nawet jeszcze piękniejsze

Nieszczęsny talerz za 4 dychy

I solniczka z pieprzniczką

Bilu jak zobaczył te cuda spojrzał na mnie tak:

Nie wiem, co to spojrzenie miało znaczyć....

Wiem, że zwariowałam, ale zaszaleć raz - to nie zawsze

Bilu oczywiście na mnie patrzy krzywo - grzywacz tyle żarcia bym za to miał!!!!!
Ale, no co, grzywaczowi też czasami się trochę przyjemności należy

To pisałam ja - grzywacz

Bestol pisze:Musze się pochwalić, choć trochę myślę, że zwariowałam. Przypadkiem na Allegro zobaczyłam talerzyk z kotami, który mnie rozwalił, no nie mogłam się od niego oderwać Kurczę, no staram się nie kupować takich pierdół, ale rozum mi odebrało i kupiłam I dałam za niego 4 dychy Dziś doszedł i jest przepiękny!!! Piękniejszy niż na zdjęciu na Allegro. Mimo to, pomyślałam sobie najpierw, kurczę, ile to by było karmy Ale potem pomyślałam, no cóż, zaszalałam i kupiłam coś w końcu dla siebie, nie pamiętam, kiedy ostatnio kupiłam coś do mojego małego mieszkanka, chyba 100 lat temu Aaaaaaaaa i tak się rozpędziłam, że jeszcze u tego samego sprzedawcy zakupiłam solniczkę i pieprzniczkę, ale te kosztowały grosze. Nie wiem na cholerę mi taka solniczka i pieprzniczka, ale nie mogłam się oprzeć
To się teraz będę chwalić moją głupotą:)
Zdjęcia poniżej są wprawdzie z Allegro, że uwierzcie, te przedmioty są identyczne i nawet jeszcze piękniejsze

Nieszczęsny talerz za 4 dychy

I solniczka z pieprzniczką

Bilu jak zobaczył te cuda spojrzał na mnie tak:

Nie wiem, co to spojrzenie miało znaczyć....

Wiem, że zwariowałam, ale zaszaleć raz - to nie zawsze

Bilu oczywiście na mnie patrzy krzywo - grzywacz tyle żarcia bym za to miał!!!!!
Ale, no co, grzywaczowi też czasami się trochę przyjemności należy

To pisałam ja - grzywacz

Myślę, że to nie głupota. My, kobiety, to takie trochę sroki jesteśmy. Czasami tzreba kupić coś dla siebie, choćby dla uśmiechu na twarzy.

No nie wiem... ja nie lubię wydawać, bo przeważnie źle się to kończy. Kupię coś co mi się podoba, a potem wychodzi klops. Aczkolwiek ja ostatnio kupuje tylko do mieszkania i wszystko jest nie tak :placz:

Talerz fajny. Podziel się linkiem. Nie kupię, ale przynajmniej pooglądam.

Ja bardzo się ucieszyłam, jak to do mnie przyszło

Tak jak powiedziałam, bardzo bardzo dawno niczego nie kupiłam od tak, bo mi się podoba. Oczywiście pochwaliłam się koleżankom w pracy, pewnie pukały się w czoło: talerz z kotem??????????? On do powieszenia jest, nawet nie wiem, gdzie go ciepnę

Chikita, ten talerz był chyba tylko jeden, to była licytacja - jedna sztuka. Już daję linka, ale nie wiem czy będzie działać, skoro oni sprzedali już ten towar. Ja nie licytowałam, bo tak mi się podobał i kliknęłam kup teraz.
https://allegro.pl/oferta/d-rosher-tale ... YTJlZTU%3D

Tak bardzo się ucieszyłaś, że tą ekscytację zakupem aż tutaj wyczuwam

Talerz bym powiesiła w salonie albo kuchni, nie wiem jak masz urządzone mieszkanie albo dokupiłabym stojak i postawiła.

Chikita, toć ja nie mam kuchni :ryk:

Mam tylko mały aneks kucheny, a tam miejsca na powieszenie czegokolwiek ni chu chu

Pokój przy aneksie też miejsca na obrazek nie ma. Dlatego nie wiem co myślałam kupując wiszący talerz

Właśnie też myślę o stojaku, żeby ten talerz postawić. Boję się, że źle dobiorę rozmiar i nawet nie wiem, gdzie takie cudo kupić. Pewnie znowu będę szukała na Allegro :oops:

Też mam aneks :mrgreen:

Ale mam gdzie wieszać

Stojak kupisz w sklepach z domowym fajansem za horrendalne pieniądze czyli Home&You, Ikea, Zara Home. Myślę, że w tych tańszych za 5,00 zł albo sklepach z artykułami gospodarstwa domowego też dostaniesz. Do tego talerza ja bym szukała takiego mniej nowoczesnego i uganiałabym się po pchlich targach.

Bilu z hodowli "The dachowo-wydmuchowo" i PRZYJACIELOWIE

Kto przegląda forum