Rude jest piękne...♥♥♥♥ cz.24 - 4 maluszki w DT : ))))

Wiosna w ogrodzie, w moim też kwitną wiosenne kwiatki i nawet bratki co przezimowały. Odporne na mróz są.

Ale masz cudnie :1luvu:

Od razu nastrój rośnie

aga66 pisze:Wiosna w ogrodzie, w moim też kwitną wiosenne kwiatki i nawet bratki co przezimowały. Odporne na mróz są.

bratki warto sadzić jesienią, wtedy wiosną od razu jest kolorowo

ja bardzo lubię patrzeć na kwitnące w ogródku kwiaty i to od wczesnej wiosny (marzec) do późnej jesieni (listopad)

MonikaMroz pisze:Ale masz cudnie
Od razu nastrój rośnie

wystarczy rano przejść sie po ogródku i od razu weselej

Piękne kwiatuszki

mir.ka pisze:
mag828 pisze:
mir.ka pisze:Piesio znowu dzisiaj wymiotował, zaraz rano, na spacerze Ale po powrocie do domu, za jakis czas upominał się o śniadanie i nawet ładnie zjadł, bez żadnych zachęcających dodatków Choć kapsułkę essentiale , jak to nieraz robi, zostawił sobie "na później" łobuz jeden.

czy nie da się jakimiś lekami mu zatrzymać tych wymiotów?
bidulka może się męczy

Te jego poranne jak ja to nazywam wymioty są takie żółte ,wodniste. On dostaje sylimarynę i byc moze w ten sposób wydala nadmiar żółci, zdarza mu sie tak moze 1-2 razy w miesiącu, gdyby to było częściej to bym sie niepokoiła. Na razie nie muszę z nim iść do weta żeby zmienic cos w leczeniu.

skoro tak, to faktycznie nie ma powodu do niepokoju :ok:

mir.ka pisze:słoneczny pieseczek

śliczy jest :1luvu:

mir.ka pisze:

Wiosna, wiosna ... zawsze oczekiwana jest z utęsknieniem :ok:

mag828 pisze:
mir.ka pisze:słoneczny pieseczek

śliczy jest

tylko nie lubi czesania tego swojego futra

Kotina pisze:
mir.ka pisze:

Wiosna, wiosna ... zawsze oczekiwana jest z utęsknieniem

w tym roku nie jest tak źle, bo nawet szybko przyszła

odpoczynek po obiedzie...już był :mrgreen:

Rudzia jak nigdy przyszła do naszego łóżka przed 6.00, mruczała, udeptywała mi po włosach , zebym wstała i dała jeść. Udało mi się przeciągnąć do 7.00, przecież nie będę uczyć kotów, że śniadanie moze byc w "środku nocy" :mrgreen:

Teraz odsypia

mir.ka pisze:

Rudzia jak nigdy przyszła do naszego łóżka przed 6.00, mruczała, udeptywała mi po włosach , zebym wstała i dała jeść. Udało mi się przeciągnąć do 7.00, przecież nie będę uczyć kotów, że śniadanie moze byc w "środku nocy"
Teraz odsypia

Zmęczyła sie tym udeptywaniem biedulka :wink:

mir.ka pisze:odpoczynek po obiedzie...już był

słodziaki

Rude jest piękne...♥♥♥♥ cz.24 - 4 maluszki w DT : ))))

Kto przegląda forum