Strona 63 z 163

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Nie kwi 07, 2019 21:31
przez Szalony Kot
Moja starsza pani to w zasadzie śpi niemal non stop. Ożywia się w porach posiłków :roll:

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Nie kwi 07, 2019 22:12
przez czitka
Już się wyspała i patroluje dom. A tu się dzieje... :roll:
Wieczorem trzeba to całe moje stado wyłapać i dodatkowo Brata, który rano ma być u weta. Jest Balbinka, nie ma Cosi, ale za to jest Paś, a Czitka nie wiadomo gdzie. Szukam Czitki, jest jednak Cosia, ale wychodzi, bo nie zamknęłam drzwi. Idę po Cosię z koszykiem do ogrodu, bo można iść na grzyby, albo na Cosie. Cosia włazi sama do koszyka, niosę do domu, pod nogami wychodzi Balbinka a pod drzwiami kręci się Brat, który powinien wejść. Ale nie wchodzi, bo pilnuje Mamy na schodach, która udaje, że się boi. Czitka znalazła się sama w szafie. W końcu zamykam drzwi, moje w domu, Paś też. Nie ma Brata a z Mamą na drzewo.
Zamykam wszystkich w obiegu wewnętrznym i oglądam sprawozdanie z oczekiwania na koniec negocjacji w temacie strajku nauczycieli. Ok., jest strajk, ale Brata nie ma. Mam uchylone drzwi z przedpokoju, bo tam kotowi dziura. I czekam. Napięcie rośnie. Przemawia Szydło. I co? I w tym momencie wchodzi do pokoju delegacja rządowa 8) Przodem Mama, a jakim krokiem, wali przez cały pokój do kuchni obok mnie, a za nią bardzo dumny z siebie Wielki Brat :P Przyprowadziłem, no o co chodzi? Idzie mi lepiej niż Pasiowi :ryk:
Ja za chwilę zwariuję, całkiem serio. Sześć kotów w domu :201416
Dobranoc :evil:

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Nie kwi 07, 2019 22:48
przez jolabuk5
Nie wariuj. Też mam 6, daje się wytrzymać :ok:

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Pon kwi 08, 2019 7:07
przez andorka
jolabuk5 pisze:Nie wariuj. Też mam 6, daje się wytrzymać :ok:

ale Ty nie masz ogrodu zdaje się? 8)

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Pon kwi 08, 2019 9:11
przez jolabuk5
Nie, nie mam ogrodu, tylko mieszkanie, na szczęście spore 70 m2, z osiatkowanym balkonem (niestety małym). Ale koty chyba są zadowolone, chociaż gdyby raz spróbowały korzystać z uroków ogrodu, to pewnie by im potem było przykro, że go nie mają. Ale nie wiedzą, co to ogród, więc nie jest im przykro :D

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Pon kwi 08, 2019 9:28
przez czitka
Łapanie kotów w ogrodzie to wyższa szkoła jazdy :strach:
Ja innej opcji nie wyobrażam sobie, ale wiem, bezpieczeństwo kotów to priorytet :ok:
No, ale jak nie ma ogrodu, to balkonowanie jest też wspaniałym rozwiązaniem. I okno osiatkowane też.
My już po rannej wizycie w lecznicy z Wielkim Bratem, przedłużamy antybiotyk i przeciwzapalny.
Teraz uciekam do wieczora do pracy, nie moje poczekają w ogrodzie, moje w domu. Wszystkim, mam nadzieję, będzie dobrze.
Ładny dzień! :P

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Pon kwi 08, 2019 20:01
przez Chikita
Moment, ja czegoś nie rozumiem.
Mama to teraz z Bratem ? Pasiek w odstawkę poszedł, bo co ? Bo krzywy ogon ma czy za dużo baleronów robi ?!
Porozmawiaj z Mamą- jak kobieta z kobietą i powiedz, że takie skakanie z kwiatka na kwiatek to niezdrowe jest.
Poważnie porozmawiaj.

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Pon kwi 08, 2019 22:25
przez czitka
Mama to i z Pasiem i z Bratem, ale tylko z Pasiem są przytulania, lizania i całowania. Ta relacja miedzy całą trójką to dłuższy temat, dzisiaj padam na twarz, jutro opowiem. A Pasia mi żal, on jest przekochany :oops:

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Wto kwi 09, 2019 9:06
przez czitka
Relacje Paś-Mama-Brat za chwilę, to znaczy pewnie jutro, bo zaraz do pracy.
Ranki jeszcze chłodne, a potem rozkręca się ładny dzień. Najważniejsze, to przeżyć rano , zaraz po otwarciu klapki w drzwiach najazd Hunów, czyli wpadnięcie na włości głodnej Mamy i Brata, gdy śpią w ogrodzie. Mama jak szczur pokładowy w pozycji czołgająco-przybrzusznej ślizga się z pokoju do przedpokoju, tu zajrzy, tam się schowa, gdzieś przebiegnie, zniknie, pojawi się, ucieknie, wróci i tak w kółko.
Natomiast Brat jest zadaniowo-docelowy. Idę-wchodzę-sieję popłoch-zjadam wszystko wszystkim-nie wchodzić mi w drogę-wychodzę. Jak się to jakoś po pół godzinie skończy to ulga, można zacząć normalnie funkcjonować, ale nerwy mam na dzień dobry w strzępach :evil:
Ale na razie Brata staram się zatrzymać na noc w domu, żeby zobaczyć urobek w kuwecie, którego nadal nie widziałam. Ma osobny pokój. Dzisiaj w nocy musiałam przejść przez ten pokój w pół-śnie do kuchni i nie domknęłam drzwi w drodze powrotnej do łóżka.
Budzę się, przecieram oczy, coś dużego leży na kołdrze 8O
I jak w starym dowcipie, patrzę i nie ogarniam :20147
Jak ty właściwie masz na imię :oops: ?
Dobrego dnia!

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Wto kwi 09, 2019 20:13
przez Malk
:ryk:
Kciuki za Ciebie i stadko! :1luvu:

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Wto kwi 09, 2019 21:33
przez MaryLux
:ok: :ok: :ok:

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Śro kwi 10, 2019 8:20
przez czitka
Mam przerwę w życiorysie, szukam pewnego dokumentu w papierach, a papierów stos.
To taki dokument, a właściwie jedna strona dokumentu, od której zależy Wieeeelka Spraaawa.
Nie mam pojęcia, czy do odzyskania u źródeł, muszę przewalić cały dom.
Dlatego do momentu odnalezienia znikamy, mam nadzieję, że nie na długo.
Brat właśnie wpadł do domu i je z impetem w głąb z misek wszystkich.
A Pasio wieczorem posiedział z Mamą i Bratem w Hiltonie do 22-giej, a potem wrócił do domu i...
Obrazek
Nie wiem czy na pocieszenie, czy z miłości, czy z rozpaczy przytulił się do Cosi.
On lubi czarne 8)
Co robił Wielki Brat z Mamą w Hiltonie wiedzą tylko jeże.
Zaczynam szukanie :201416

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Śro kwi 10, 2019 8:52
przez andorka
czitka pisze:Zaczynam szukanie :201416

Powodzenia :ok:
takie papiery podłe być potrafią :?

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Śro kwi 10, 2019 9:07
przez smil
andorka pisze:
czitka pisze:Zaczynam szukanie :201416

Powodzenia :ok:
takie papiery podłe być potrafią :?


Oj tak, potrafią. Kciuki za odnalezienie :ok: :ok: :ok:
Przy okazji znajdziesz różne inne zaginione rzeczy, zobaczysz :wink:

Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Wielki Brat jest chory.

PostNapisane: Śro kwi 10, 2019 12:04
przez zuza
Kciuki za szybkie odnalezienie i powrot!