Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sie 20, 2019 16:50 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

Dokładnie :P
Tyle, że Pasio to krowa ogrodowa, wygląda właśnie jak diugoń, a diugonie prześliczne są :1luvu:
Obrazek
On porusza się tak samo jak diugoń przy dnie i mordką bez zębów wyjada, co się w trawie rozsypie, bo mu tak wygodniej.
Taki mój diugoń futrzasty pod ochroną :P
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto sie 20, 2019 21:05 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

Leje :dance:
Równo i rytmicznie. Pachnie. Jest czym oddychać wreszcie.
Koło szóstej przyszła lekko mokra delegacja chłopaków do pokoju, że im komórka, beczka, Hilton i piwnica nie odpowiadają, że od deszczu jest dom :evil: Pasia to ja zapraszam, Brata niekoniecznie, ale skoro przyszli...Pasio na kanapę, Brat na stół. I się myją jakby się całe życie nie myli. Wszystko było świetnie do momentu, gdy Brat zobaczył Balbisię w pokoju obok. Zerwał się z tego stołu i do ataku :201433 Balbisia wrzask, on za nią, a wygląda wtedy jak Freddy Krueger, o, mniej więcej tak:Obrazek
Ja za nim ze spryskiwaczem, Balbisia jest rekonwalescentką i absolutnie nie! :evil:
Wywaliłam Brata z domu, Pasio za kumplem wyszedł, bo oni solidarni. W ten deszcz. Nie minęło kilka minut jak obaj potulnie stali u drzwi z parasolami w łapach, że już będzie spokój, że leje, że oni sobie cichutko pośpią. Uległam. Zostali z kuwetą w saloooonie, dziewczyny ze mną. Mama gdzieś jednak na zewnątrz, ona nie wejdzie, bo nie :mrgreen:
No to śpimy. Dom wariatów :201416
Ale dzisiaj wszystkim pozwalam na wszystko. Przewaliło mi się w dobrą stronę a reszta nie ważna.
Mogą przyjść koty z całej dzielnicy. Do domu lub do piwnicy. Do Hiltona lub beczki niech tu przyjdą koteczki :P Niech śpią równo pokotem pod Szczepana płotem. Stare, młode, całe mioty, kocham dzisiaj wszystkie koty :1luvu:
Jutro ochłonę, to mi przejdzie :smokin: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto sie 20, 2019 21:09 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

Nie wywołuj kota z lasu!
Ale leje równo, prognozy mówią, że do południa spadnie tyle, co zwykle w 2 tygodnie

MaryLux

 
Posty: 159713
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro sie 21, 2019 7:17 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

przeslicznie Ci sie zrymowalo :lol:
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Śro sie 21, 2019 7:25 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

nyoe pisze:przeslicznie Ci sie zrymowalo :lol:

Poetka :D :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60347
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 21, 2019 8:43 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

Już ochłonęłam, idę wyrzucać obce koty z domu, bedzie tego! :evil:
U nas pada i te sierściuchy obce pchają się na włości, a poszły won!
A jutro wielki dzień, odwiedzi mnie w drodze do Warszawy Blue, jak się cieszę! Szykuję dużą torbę, Blue kocha Pasia od początku, mam nadzieję, że sobie zabierze do domu :wink: !
Deszcz chyba ustaje, fajnie jest, wreszcie się zazieleniło i ogród odżył.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro sie 21, 2019 9:47 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

nooo, to Blue tez sie ucieszy, nie bedzie sie posiadala z radosci. To taka niespodzianka? :kotek:
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Śro sie 21, 2019 19:08 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

Och, gdybym tylko warunki miała i możliwości to bym Pasia zabrała i w podskokach uciekła, bo wiadomo że kradzione lepiej rośnie ;) Kwiatki w zwyż a Pasio to pewnie wszerz ;)
Ja Pasia kocham :)
Ale to niespełniona miłość bo przy naszym pierwszym spotkaniu próbowałam go uszczęśliwić pigułką na robale, Pasio się zraził bo on delikatny i subtelny a ja z łapami wyskoczyłam jak jaki pitekantrop. No i tyle z naszego związku. Ale moja miłość trwa :)

Czitka, ja już silniki odpalam :)
Z malym poślizgiem przyjadę. 20 minut później :)

Blue

 
Posty: 23494
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Śro sie 21, 2019 21:30 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

Tylko Pasia byś zabrała ? Mamy już nie ?
To okrutne.

Chikita

 
Posty: 6433
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Śro sie 21, 2019 21:43 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

Ich trzeba w trójkącie. Z Bratem :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60347
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 21, 2019 22:34 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

Pasio ćwiczy balerony w piwnicy, czekamy :1luvu: !
On jest biedak cały rozdarty w środku, w główce się pomieszało i do końca nie wie, czy jest domowym kotem, który sypia w łóżku, czy ogrodowym, który sypia z Bratem i Mamą :roll: Wpada na włości kilka razy dziennie prosto na kanapę, gdzie sypia, ale zaraz wypada też, bo oni są tam...
Przyjdą mrozy, to może sobie przypomni :(
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob sie 24, 2019 8:06 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

czitka pisze:Ale dzisiaj wszystkim pozwalam na wszystko. Przewaliło mi się w dobrą stronę a reszta nie ważna.
Mogą przyjść koty z całej dzielnicy. Do domu lub do piwnicy. Do Hiltona lub beczki niech tu przyjdą koteczki :P Niech śpią równo pokotem pod Szczepana płotem. Stare, młode, całe mioty, kocham dzisiaj wszystkie koty :1luvu:
Jutro ochłonę, to mi przejdzie :smokin: .

Czitka :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Sob sie 24, 2019 11:20 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

Już sobie poszły 8)
Cudnie było z Blue, bo jak może być inaczej, siedziałyśmy wieczorem w Hiltonie czekając na jeże i gaworzyłyśmy na różne tematy, w tym również doceniając czas, w którym dzieje się dobrze, a koty zdrowe. Niestety ten czas skończył się koło piątej rano, gdy Cosia zaczęła wymiotować, a potem już było tylko gorzej, krew kupach, rozwolnienie, już nawet pisać nie mam siły. Biedna Blue zamiast spokojnie szykować się do podróży powrotnej towarzyszyła nam w lecznicy, bo tu czekać nie można było.
Agnieszko, za każdą minutę z Tobą wielkie dzięki!
Cosia staje na łapki, dzisiaj już po kontroli, leki zadziałały. Może popołudniem wyjść na spacerek.
Zakłaczenie, przytrucie czymś, do końca nie wiadomo, zrobione morfologie, biochemie, itd.
Wyniki ogólne dobre, poza rzecz jasna mocznikiem i kreatyniną, mamy przekroczone normy, ale o tym wiemy od czerwca :(
Idą upały. Pies sąsiadów drze się od wpół do szóstej rano. Teraz ucichł. Leki podałam, z Cosią byłam, padam spać.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob sie 24, 2019 11:23 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

Oj! :( Kciuki za zdrowie Cosi!
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34267
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Sob sie 24, 2019 12:58 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Syn i szop pracz!

Cosieńko, nie strasz nas...

MaryLux

 
Posty: 159713
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Drrr, Meteorolog1, ulola i 129 gości