Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czitka pisze:Wychodzi mi to izolowanie, ale nie do końca .
Pasio powiedział, że dzisiaj nie będzie spał w piwnicy. Nie i już.
Wpakował się do kosza pod kominkiem, ale tam już była Cosia...
Jak grzecznie, powolutku wchodził, jak trzy razy buzi dał, jak boczkiem, boczkiem się układał, a potem ugniatał i ugniatał... A Cosia nic
I tak tam teraz razem leżą i się myją.
Jak ja mam teraz Pasia wyrzucić do zimnej piwnicy
Natomiast Mama nie tylko rano demoluje przedpokój. Okazało się, że zabawki wrzuca mi do buta, co ze zdziwieniem dzisiaj rano odkryłam chcąc szybko ubrać buty i jeszcze szybciej wybiec do pracy. I coś mnie gniecie . Grzebię, wyciągam- myszka . A w drugim bucie druga
Wiosno, przyjdź szybciej, bo zwariuję tutaj z nie moimi kotami
MB&Ofelia pisze:czitka, Mamuśka zapakowała ci drugie śniadanie do pracy! Widzisz, ona cię kocha! Dba o ciebie! Ty jej jedzonko do miski, ona tobie myszki do buta
A Paś to prawdziwy dżentel-kot
MaryLux pisze:To i tak dobrze, że myszki. Mi kiedyś Lusia nasikała do buta.
MB&Ofelia pisze:Już wiem. Mamuśka przeczytała czitkowe narzekania że roznosi zabawki po całym domu i pokazała, że jest dobrze wychowana i potrafi po sobie posprzątać. A żeby czitka przypadkiem nie przeoczyła, to Mamuśka musiała wrzucić myszkę do buta.
Użytkownicy przeglądający ten dział: haaszek i 69 gości