Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

Ona jest cudna z tym ogonkiem :1luvu:

I nie jest dzika, ona jest na swoich zasadach, ot co!

No cudna!! I ogonek ma faktycznie, jak przypinany

u mnie 6 kotów ma takie bardzo puchate dłuuugie ogony, ale wszystkie mają jak wachlarz rozłożone przy dupce, tam najszerzej, a potem się zwęzają. A Mama ma - tak się wydaje na filmie - przy dupce wężej, a dopiero potem taki duzy puchacz :1luvu:

Latem wynosiła szczurka do ogrodu, a na zimę przyniosła do domu.

"Gdzie się gapisz durna?" :ryk:

Nie ma za co

Nakarmiłaś już towarzystwo?

Wojtek pisze:Nakarmiłaś już towarzystwo?

Fajnie się Mama bawi tym szczurkiem! :1luvu:

czitka pisze:Mama rano wpada do domu na śniadanie a następnie demoluje przedpokój. Już pół godziny

Jak wyrwać szczurkowi ogonek?
Dziki kot. Nieoswajalny

Moja Mama, jak zwykle wyszykowana, zadbana, fryzjer i kosmetyczka zaliczone.
Za to ten moment kiedy Mama siada tyłem do monologu czitki coś wspaniałego. Takie kocie, gadaj se co chcesz mnie to rybka :wink:

Spanie moje wygląda tak, że późnym wieczorem, prawie nocą przychodzi do łóżka Balbinka. Żeby głaskać. Potem na rogu legowiska układa się bardzo grzecznie Pasio i robi mnie tu nie ma. Brat wie, że ma spać w innym pokoju, bo jest duży i groźny. Pasio jak już poudaje, że go nie ma idzie do Brata, Balbisia też znika pod kaloryferem. Ufff...Łóżko moje

Nie do końca, bo w nocy przychodzi Cosia i robi z siebie cegłę w okolicach zgięcia kolan. Pomacam, wiem, jest.
Rano, na poduszce prawie, po prawej mam Pasia a po lewej....Brata, który liże mnie po ręce, a w nogach sparaliżowaną ze strachu Cosię. Nuda, wszyscy pewnie tak mają.
Już wstali, chłopaki wyszli szukać Mamy, za chwilę zdemoluje przedpokój.
Ale to nie ważne, nie ważne. Popatrzyłam w kuchni przez okno. U mnie dużo drzew dookoła domu i one ...one dzisiaj są wszystkie bez liści!!!!!Wreszcie do końca spadły i mamy drzewa-patyki. Super!!!!
Bo zaczyna się czas czekania na pierwsze zielone listki :dance2:

I to się nazywa przedwiośnie

!
Jestem przeszczęśliwa, pierwsze oznaki że idzie nowe życie będą na Pytonie. Już czekamy!
Słuchajcie, to niedługo!
Dobrego dnia!

czitka pisze:Spanie moje wygląda tak, że późnym wieczorem, prawie nocą przychodzi do łóżka Balbinka. Żeby głaskać. Potem na rogu legowiska układa się bardzo grzecznie Pasio i robi mnie tu nie ma. Brat wie, że ma spać w innym pokoju, bo jest duży i groźny. Pasio jak już poudaje, że go nie ma idzie do Brata, Balbisia też znika pod kaloryferem. Ufff...Łóżko moje
Nie do końca, bo w nocy przychodzi Cosia i robi z siebie cegłę w okolicach zgięcia kolan. Pomacam, wiem, jest.
Rano, na poduszce prawie, po prawej mam Pasia a po lewej....Brata, który liże mnie po ręce, a w nogach sparaliżowaną ze strachu Cosię. Nuda, wszyscy pewnie tak mają.
Już wstali, chłopaki wyszli szukać Mamy, za chwilę zdemoluje przedpokój.
(...)