Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 07, 2019 6:40 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Who is who?

Czitki kochana, zapakuj te sprzęty i przywieź tu do nas. Ł spróbuje uratować.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 07, 2019 18:23 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Who is who?

Bungo pisze:W Krakowie to normalka. Strach się odezwać, bo zaraz okazuje się, że słucha znajomy znajomego. I na dodatek to plotkarskie miasto jest :roll:


Hę ? To być może rozwiązała się właśnie moja wycieczkowa zagadka. Jak byłam dawno temu to mieszkałam na Kazimierzu (boskie miejsce, na pewno wrócę) no i wiadomo tańce i hulańce, ale nie z całym osiedlem. Pewnego dnia podszedł do mnie rodowity krakowianin i do mnie z tekstem, że nie zna nikogo z Suwałk, a człowieka pierwszy raz widziałam. Nie mam pamięci do imion, ale jak ktoś mi mignie przed oczami kilka razy to coś tam zapamiętuje (wyjątkiem są sąsiedzi, których nie zapamiętuje, a nie ! przepraszam obecnie kojarzę dwóch- jeden co na 7 piętro piechotą tupta, a drugi z kolei parkuje biedrowe porsze (wózek) w miejscu na rowery). I się dłuższy czas biłam z myślami skąd on to wiedział zwłaszcza, że żadnych suwalskich gadżetów nie noszę, że jestem z Suwałk wtrąciłam może raz. To teraz jak jeden powiedział jednemu znajomemu, a drugi następnemu to zaczyna to mieć sens.

Chikita

 
Posty: 6439
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki


Post » Czw lut 07, 2019 22:43 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Who is who?

No właśnie, świat jest mały, trzeba być czujnym, nigdy nie wiadomo kto obok nas stoi albo z kim rozmawiamy. Najlepiej na wszelki wypadek twarz zasłaniać gazetą zaraz po wyjściu z domu 8)
Albo na plaży, przypomniało mi się :ryk:
Dawno temu byłam na tropikalnej Koh Samui, gdy jeszcze nie było tam tłumu turystów, ale za to byli nudyści. I kiedy się całkiem niechcący weszło na plażę gdzie się opalali, to wszyscy zasłaniali gazetami nie co innego a właśnie twarz :P Właściwie bardzo logicznie :smokin:
Dyktaturo, dziękuję Ci i Łukaszowi za propozycję, do zobaczenia w sobotę! :1luvu:
Obrazek
Nie wiem czy Łukasz da radę, próbowałam sama :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lut 08, 2019 6:38 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Who is who?

czitka pisze:Dyktaturo, dziękuję Ci i Łukaszowi za propozycję, do zobaczenia w sobotę! :1luvu:
Obrazek
Nie wiem czy Łukasz da radę, próbowałam sama :roll:

Kto, jak nie on. :)

Powiedział, że 2 grille mu wisisz. :lol:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 08, 2019 16:47 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Who is who?

Są koty domowe, wychodzące i przychodzące. I są jeszcze te bardzo biedne, niczyje, którym wszyscy tutaj na forum staramy się w taki czy inny sposób pomóc.
Ja mam i zawsze miałam koty wychodzące, aczkolwiek ostatnio ktoś przychodzi :roll:
Te wychodzące też się dzielą na: wychodzące luzem i wychodzące pod kontrolą. Ta kontrola jest w postaci szeleczek albo nieustającego sprawdzania gdzie jest kot i czy nie wyszedł za daleko. I czy na pewno jest w ogrodzie. Opiekunowie tych ostatnich, czyli między innymi ja, mają po prostu przegwizdane :mrgreen:
Nigdy, nigdy nie zdarzyło się, abym gdziekolwiek wyszła na dłużej niż pół godziny i nie zamknęła kotów w domu. Ja wychodzę- koty w areszcie. Dużo by tu pisać i opowiadać, bywa trudno czasem :ryk:
Dzisiaj podam przykład Cosi. Muszę, absolutnie muszę wyjść, ale Cosia najwyraźniej też musiała. Ma taki daszek do opalania się za oknem w kuchni, tam się nie da Cosi dosięgnąć, Cosia mądra :P
I to wygląda przeważnie tak:

:201461
Wyszłam w końcu. Z opóźnieniem trzech godzin, jak zaszło słońce.
Też tak ktoś ma :roll: ?
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lut 08, 2019 16:59 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Nie i już!

Jak Cosia się uprze, to nic nie pomoże. Ani śmietanka, ani kocie przysmaki, ani nic. :lol:

Wojtek

 
Posty: 27351
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt lut 08, 2019 17:11 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Nie i już!

Kurcze, też bym nie przyszła :D

gusiek1

 
Posty: 1662
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 08, 2019 17:20 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Nie i już!

Na śmietankę byś nie przyszła?

Wojtek

 
Posty: 27351
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt lut 08, 2019 17:24 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Nie i już!

Genialny filmik :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35112
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt lut 08, 2019 17:34 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Nie i już!

Wojtek pisze:Na śmietankę byś nie przyszła?

Tak długo bym leżała jak długo by do mnie mówiła :) hipnotyzuje słowem :)

gusiek1

 
Posty: 1662
Od: Nie sie 28, 2016 14:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 08, 2019 17:37 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Nie i już!

W końcu łaskawie przyszła i jeszcze bardziej łaskawie je :P

Nie udaje mi się odwrócić filmu, odwróćcie sobie laptopa :ryk:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lut 08, 2019 17:57 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Nie i już!

"może tak zjesz, normalnie, jak człowiek?" :ryk:

Żeby nie było, z samej siebie się poniekąd śmieję, bo zdarza mi się podobnie zwracać do kotów ;)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lut 08, 2019 18:39 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Nie i już!

"kiciu, bądź człowiekiem, nie marudź" (to moje)

MaryLux

 
Posty: 159726
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lut 08, 2019 21:50 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje dachowce. Nie i już!

Padliśmy :lol:
Genialne filmy i relacja :mrgreen:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, florka, Lifter, MB&Ofelia i 217 gości