Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 04, 2019 19:55 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki nie moje dwa(wink do Zuz

Znowu gorąco, ale już znośnie. Mama się ofutrza. Cosia dobrze, a Balbinka jutro do doktora Hildebrandta, dalej z gardziołkiem nie jest najlepiej, ale chyba nie najgorzej. Będziemy też robić parametry tarczycowe, może Apelka coś pomogła :roll: Tak mi się wydaje, bo przytyła, czyli para nie idzie w gwizdek. Mamy 3.60 Balbinki, a rok temu było 2.90.
No i tak jakoś do przodu, oby do przodu.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro wrz 04, 2019 20:11 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki nie moje dwa(wink do Zuz

czitka pisze:Znowu gorąco, ale już znośnie. Mama się ofutrza. Cosia dobrze, a Balbinka jutro do doktora Hildebrandta, dalej z gardziołkiem nie jest najlepiej, ale chyba nie najgorzej. Będziemy też robić parametry tarczycowe, może Apelka coś pomogła :roll: Tak mi się wydaje, bo przytyła, czyli para nie idzie w gwizdek. Mamy 3.60 Balbinki, a rok temu było 2.90.
No i tak jakoś do przodu, oby do przodu.

Potrzymam za to kciuki
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 04, 2019 20:11 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki nie moje dwa(wink do Zuz

3,60 to już blisko 4 kilokotów czyli normalnej wagi standardowego kota. Brawo, Balbinka!
Nie wiem czy moje się ofutrzają, ale żrą. Dzisiaj może trochę mniej, ale wczoraj nie nadążałam z dokładaniem do misek.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33187
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin


Post » Czw wrz 05, 2019 16:51 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki nie moje dwa(wink do Zuz

Parę słów po wizycie, bo potem sama zapomnę jak było. Biedna Balbisia, lekka premedykacja i badania.
Gardziołko lepiej niż ostatnio, ale dalej dramatycznie, doktor zrobił prawdziwą biopsję z pięciu miejsc i pobrał materiał też na antybiogram, teraz czekamy tydzień. Cystę oczyszczona z płynu ponownie.
Krew na T4 pobrana z szyjki :roll: Teraz w oczekiwaniu na wyniki Stomorgyl przez 8 dni.
Jest też sukces- po Apelce przez 6 tygodni wreszcie obniżył nam się poziom nadczynności! Pierwszy raz od czterech lat! Dwa miesiące temu mieliśmy normę razy 6, dzisiaj razy 3! Idziemy w dół!
Przy okazji morfologia, a że cukier był podwyższony to i fruktozamina, ale żadnej cukrzycy nie ma, to stres.
No i tyle. Kiepsko mi z tej lekkiej narkozy wychodziła, aż dzwoniłam do lecznicy. Ale nagle wstała i równym krokiem poszła jeść po 4 godzinach, już jest dobrze.
Balbisia jakoś przeżyła, ja jestem trup, byle do wieczora.
I ciekawostka jak podawać kotu tabletkę. W algach do sushi 8O . Kawałek ułamać tego zielonego, poślinić, robi się miękkie i śliskie, zawijamy bardzo wygodnie tabletkę, poślinimy i do pysia 8O
Ponoć żaden kot się nie oprze i metoda 100% skuteczna 8O
Te algi kupować jak najcieńsze.
Głaszczemy, miziamy i przepraszamy.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw wrz 05, 2019 19:29 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki.Tabletka w algach od sus

I post nr 2, bo idę za ciosem. Pasio od kiedy jest nie moim kotem zawsze miał i ma bielmo na jednym oczku, taki trochę Jurand jest :( Według mnie to bielmo się powiększa, ale to też zależy od tego w która stronę patrzy. Z pewnością na to oczko niedowidzi. Trzeba to skontrolować. Ja w takich wypadkach udaję się do specjalisty, mamy genialną przychodnię okulistyczną Viva i znakomitych lekarzy okulistów tam. Tam kilka lat temu uratowałam Czitusi oczko. Więc z Pasiem tylko tam.
Pierwszy wolny termin to 23-ci września 15.30. Pojadę. Pytam, czy może ktoś z Wrocławia pojechać ze mną moim autem? To jest spory kawałek, taksówką nie dam rady finansowo. Pasio nigdy nie był u weta, nigdy go w kontenerze nie woziłam,nie wiem jak się zachowa. Jestem kierowcą kompletnie nieodpornym na wożenie kota, to jest niebezpieczne. Ja się denerwuję, zaglądam, ręce mi po kierownicy się ślizgają, kompletna rozwałka. Gdyby ktoś mi towarzyszył, pojadę spokojnie.
Druga sprawa to finanse, będę prosiła forum o wsparcie, niestety nie wyrabiam. Może ktoś będzie mógł się dołożyć... Okulista to droga opcja, leki też. A może on tak ma od zawsze i skończy się tylko na pierwszej wizycie, oby.
Ostania choroba Cosi i Balbinki ( w trakcie) razem z badaniami niestety nadszarpnęły mnie już łącznie na 2000 zł, ale to moje koty i tak ma być. I na zdrowie. Pasio niby też mój-nie mój, ale tu już ściana :roll:
Na razie wizyta zamówiona, a co dalej pomyślimy.
Dobrze, że dzień się kończy, a jutro próba alg od sushi :strach:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw wrz 05, 2019 22:48 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki.Tabletka w algach od sus

Olu daj mi proszę numer konta.

Zazusia

 
Posty: 2534
Od: Pon lut 21, 2005 9:50
Lokalizacja: Okolice Krakowa

Post » Czw wrz 05, 2019 22:54 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki.Tabletka w algach od sus

też poproszę, grosik do grosika i się zbierze na Pasika :wink:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15059
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 06, 2019 6:04 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki.Tabletka w algach od sus

Ja także numer poproszę :)

Blue

 
Posty: 23482
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Pt wrz 06, 2019 8:36 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki.Tabletka w algach od sus

Dzień dobry, dzień dobry, ja tak na zapas pisałam, bo wpadłam wczoraj w amok leczenia kogo trzeba, mam jeszcze trochę września wolnego, w październiku powrót do pracy i nie dam rady już się dostosowywać do terminów lekarzy, więc zaczęłam rezerwować terminy. Bratu też trzeba paszczę zrobić i Cosi ząbki, ale po kolei. Dziękuję za deklaracje, będę pamiętać, przypomnę po wizycie, ale to dopiero 23-go, wtedy się zmobilizujemy i zobaczymy co tam u naszego Juranda :P
Balbisia wczoraj mi z tej narkozy tak powolutku wychodziła, jeszcze się bidulce dzisiaj łapki troszkę drgające zostały, ale upomina się o śniadanie, jest ok. Obraziła się wczoraj, nie przyszła pod kołdrę, wołałam, prosiłam, nie i koniec. Sama sobie pobieraj krew z szyjki i dziabaj pięć razy głęboko w gardziołku- tak do mnie mówiła i miała rację :evil:
Idę robić próbę z algami do sushi, może być ciężko, to duża tabletka, nawet 1/4 którą ma dostać też paskudnie wygląda. Ale coś za coś, ostatnie tygodnie codziennie jeździłam na zastrzyki do kliniki, to jednak stres dla kota. Nie wiem czy pisałam, piesek był na dyżurze nocnym, żmija w ogrodzie udziabała w łapkę 8O. We Wrocławiu :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt wrz 06, 2019 8:48 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki.Tabletka w algach od sus

Podejście pierwsze: dałam sam pośliniony kawałek algi. Pożarła i pyta gdzie reszta 8O
Idę pakować tabletkę.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt wrz 06, 2019 8:56 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki.Tabletka w algach od sus

Podejście z tabletką: to działa 8O :dance: :201413
Poszło błyskawicznie i bez histerii!
I jeszcze pytała, gdzie dokładka :lol:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob wrz 07, 2019 5:38 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki.Tabletka w algach od sus

8O o matko jaki sposób
Będę mieć na uwadze.

Balbisia zdrowiej babo już chyba wystarczy co?
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob wrz 07, 2019 9:22 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki.Tabletka w algach od sus

Potwierdzam dzisiaj już ze 100% pewnością, że to jest pomysł najlepszy na świecie, zrobię osobny wątek na Kotach o tabletce w algach, wielu osobom się przyda.
Myślałam, że wczoraj nam się udało po prostu. Nie, dzisiaj poszło jeszcze lepiej i sprawniej :P A tableta wielka i kanciasta , to 1/4 Synergalu. I nic, sekunda i tabletka w kocie 8O !
Na to biedne gardziołko zamówiłam w aptece na dzisiaj Avilin w syropku, to odpowiednik Balsamu Szostakowskiego, odbieram po dwunastej. Oby te nadżerki się szybciej goiły!
A teraz z frontu nie moich. Śpią na dworze, to znaczy w Hiltonie, piwnicy, gdzie chcą. Gdy rano otwieram drzwi tarasowe wyłaniają się z różnych części ogrodu i nadchoooodzą. Tak szybko, szybko, o, śniadanie będzie! To jest śmieszny widok, naprawdę. Najazd Hunów. Albo, jak sobie ostatnio śpiewam - nadchodzi noc komety....
Dzisiaj jeszcze szybciej, bo deszcz pada. Wszyscy w domu 8O :evil:
Najbardziej w domu okazało się, że Mama 8O , jak do siebie, jakby nie była dzikim kotem! Zjadła i się bawi, ścierka jedna. A jak podskakuje, wszystkie zabawki powyciągała skąd się da i przez chwilę wisiała na firance :P Chłopaki na kanapach, Czitka pod kocem, Balbisia patroluje, Cosia na kominku i ma wielkie oczy.
Niestety mój aparat wysiada, nic ostrego już raczej nie wyjdzie. To tylko tak dla porządku...
Obrazek
Dzika Mama. Marzenie MB&Ofelia.
Złapię, podrzucę, zagryzę i schowam pod dywanikiem w przedpokoju :P
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17870
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob wrz 07, 2019 9:27 Re: Cosia, Czitka, Balbi i chłopaki.Tabletka w algach od sus

Cudna Mama!!!!!
A patent w Algach do sushi zapamiętam.. na razie podaje hepatiale no ale pewnie będzie potrzebny w przyszłości.
ObrazekObrazekObrazek
"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35338
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 147 gości