Dziękujemy i wzajemnie! Wszystkim zaglądającym do nas życzymy wszystkiego najlepszego w 2019 i dalej, a w nocy błogich, kolorowych snów, takich, jakie zapewne miał Brat przesypiając pół dnia na kominku
I ja strasznie przepraszam, że nie odzywam się często na Waszych wątkach, ale czytam, przysięgam, że czytam! Ja już na nic nie mam czasu niestety
My szykujemy się na sylwestrowe szaleństwo, czyli łapiemy co popadnie i zamykamy w domu.
Już strzelają
Mama spacyfikowana na białej kanapie, obok Paś pilnuje ze stołu, czy nikt jej krzywdy nie robi.
Brat przepadł i chyba się nie pojawi, on z tych ogrodowych, a takie wolą otwartą przestrzeń jak strzelają, no nic, może przyjdzie, a może nie. Ma kotowi dziurę do piwnicy, tam spanie, jedzenie i kuwetę.
A teraz uwaga Wrocław:
Mam do oddania 14 puszek x 400 gram karmy Gussto, indyk z tuńczykiem. To jest karma z górnej półki, bardzo dobra. Kochana Dyktatura przyniosła mi w prezencie, bom w wielkiej potrzebie, kotów za dużo, kasy za mało
I niestety moje wzgardziły
Głupie
Nie będą jeść i już
Ogromnie żałuję. Oddam te puszki równie potrzebującym, a nawet bardziej. Odbiór tylko osobisty.
Są chętni?
Wrócę jeszcze do Mamy. Pani doktor przedwczoraj po obejrzeniu Mamy mówi do mnie tak: pani Olu, Mamę to przydało by się wykąpać