Noc z kotami Czitki nie Czitki:
- nos zatkany kocim futrem - Cosia leży mi na twarzy,
- Brat łazi po mieszkaniu, płacze i próbuje wyrwać klapkę z drzwi, żeby wyjść na wolność,
- Mama łazi i płacze,
- Pasiek łazi za Mamą i grucha, żeby ją uspokoić,
- Brat leje do kuwety jak wodospad Niagara.
Kąpiel:
- uchylone drzwi łazienki otwierają się nieco szerzej i wchodzi Czitunia (kot
) zrobić siku,
- drzwi otwierają się z łomotem na całą szerokość i wchodzi Brat z pytaniem "czy już mogę wyjść do ogrodu?"
Odbieranie Brata z przychodni: pani doktor tłumaczy co i kiedy należy zrobić, Czitka zadaje setki pytań, pani doktor patrzy na mnie błagalnym wzrokiem "niech pan już ją zabierze".
Śmierdzę kocurem, czy w Pendolino można wykupić cały wagon?