Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 25, 2019 11:27 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

Od kastracji mamy trzy miesiące.
Przed kastracją był spokój.
Ana, po cichu to ja głaszczę swoje, nie Brata :201461 .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob maja 25, 2019 11:50 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

jolabuk5 pisze:Obroża feromonowa dla Brata chyba też odpada, bo w ogrodzie może być niebezpieczna :(
To może rzeczywiście wypróbować krople Bacha? Ale chyba potrzebne by były dla wszystkich domowych (na odwagę) i dla Brata (na wyciszenie).
A jeszcze zapytam - ile czasu upłynęło od kastracji?
I jeszcze zupełnie zwariowany pomysł - podzielić ogród na 2 części, jedna dla Brata i tych, co się go nie boją, druga dla domowych? Z tej części wejscie do domu?
Albo drzwiczki dla kotów w drzwiach do domu? Obroże dla domowych, żeby mogły swobodnie przechodzić, brak obroży dla nietwoich ? A może takie drzwiczki miedzy częściami ogrodu, żeby wszystkie koty mogly miedzy nimi przechodzić, poza Bratem? A wejście do domu tylko z części dla Brata niedostepnej?
Jak jeszcze będę miała jakiś genialny (czytaj - głupi :twisted: ) pomysł, dam znać :twisted:

Trzy miesiące to chyba hormony już się ustabilizowały. Myślałam, że czas może coś zmienić... To moze jednak podział ogrodu? Ja musiałam podzielić mieszkanie, kiedy miałam kotkę i kota, ktore mialy identyczną relację jak Balbisia i Brat. Żadne z nich nie reagowało na inne koty, relacja była tylko między nimi. Na szczęście kocurek w końcu się wyadoptował.
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60316
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob maja 25, 2019 11:55 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

czitko, wiem, że to rozwiązanie i połowiczne, i chwilowe i wtedy, gdy jesteś w domu, ale nie można Brata po prostu zamknąć w jakiejś części domu na kilka godzin, by reszta kotów mogła swobodnie pokorzystać z ogrodu, wejść tam i wyjść, kiedy chcą. A potem wymiana.
Chociaż trochę by ze słońca pokorzystały :( Naprawdę mi przykro, że tak się porobiło. Nie wiem, czy kastracja zmieniła charakter Brata w sensie terytorialnosci. Moze po prostu minął czas i on się poczuł mocno u siebie, a kastracja dodatkowo spowodowała, że mu się szwendacz wyłączył i siedzi na miejscu. Z drugiej strony, to chyba mało ważne, czemu, nie cofnie się, a trzeba spróbowac wyjśc z tego, co jest :(
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7110
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Sob maja 25, 2019 13:04 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

maczkowa zamknięcie Brata niewiele pomoże, ponieważ jeśli Brat będzie krzyczeć koty i tak nie wyjdą. Po wypuszczeniu Brata może on być nakręcony i jeszcze bardziej je gonić.
Niektóre koty źle znoszą zamknięcie zwłaszcza jeśli do tej pory miały pełną swobodę.

czitka w ogłoszeniu można napisać tylko Wrocław i okolice, zaznaczyć która dzielnica byłaby najbardziej pożądana. Ogłoszenie u veta swoją drogą, ale dodatkowe umieszczenie gdziekolwiek zwiększy szanse. Ktoś może szukać kota, ale nie pomyśli aby zajrzeć do lecznicy. To moje zdanie.

Chikita

 
Posty: 6427
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Sob maja 25, 2019 17:35 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

Czitka, jakbyś się zdecydowała na krople Bacha to się dołożę.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33234
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob maja 25, 2019 19:22 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

MB&Ofelia pisze:Czitka, jakbyś się zdecydowała na krople Bacha to się dołożę.

Dziękuję, gdyby taka decyzja zapadła, będę pamiętać. Mnie nie stać już na nic, jest u mnie 6 kotów...
Brat na szczęście zdrowotnie podpięty pod fundację, ale jest jeszcze 5...Ja do weta muszę autem, paliwo to też już spory koszt, a jeżdżę praktycznie raz w tygodniu, albo częściej, jak nie Brat to Balbisia ostatnio i Cosia. I tak w kółko :roll:
Wpisałam w naszą wyszukiwarkę krople Bacha. Wszyscy nieustannie polecają, ale nie znalazłam nigdzie opinii, że zadziałały. Wprost przeciwnie, znam koty, na które nie podziałały wcale :roll: Są drogie, podawać trzeba codziennie, a to nie zawsze się systematycznie uda. Muszę sporo o nich poczytać, ja ogólnie to jestem przeciw środkom tego rodzaju, ale kto wie...
Na razie będą bardzo konsekwentnie krople Oli. Spryskiwacz z wodą pod ręką i lejemy. W twarz. I tak do skutku. Nie wiem, czy skuteczniej, ale taniej na bank 8) .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Sob maja 25, 2019 21:04 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

czitka pisze:Na razie będą bardzo konsekwentnie krople Oli. Spryskiwacz z wodą pod ręką i lejemy. W twarz. I tak do skutku. Nie wiem, czy skuteczniej, ale taniej na bank 8) .

I oby poskutkowało...
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34267
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Nie maja 26, 2019 16:12 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

Ja znam sytuację gdzie krople pomogły, ale sama ich nie stosowałam więc nie będę gwarantować, że pomogą. Tym niemniej jak zapadnie decyzja żeby podawać to się dołożę.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33234
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Nie maja 26, 2019 18:27 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

Ciężko cokolwiek poradzić. Pomóc na odległość. Wsparcie finansowe to jedno, ale wsparcie na miejscu byłoby znacznie lepsze dla czitki.

Chikita

 
Posty: 6427
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Nie maja 26, 2019 19:19 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

Ja stosowałam krople Bacha z dobrym skutkiem. Myślę, że kluczem jest właściwy dobór. Meli krople dobierała forumowa ryśka, polecam.
Czitko, rzadko piszę, ale cały czas Wam kibicuję. Myślę, że super zdjęcia brata i zalew ogłoszeń byłby wskazany. To fajny kocur, a tak wszyscy się wykończycie. U mnie nie mój ogrodowy, którego zaopiekowałam medycznie 2 lata temu tak wjechał swoją obecnością tylko (bo zachowań agresywnych nie przejawiał) na głowę Meli, że skończyło się, jak się skończyło :(.
Kciuki za spokój - Twój i kotów.

megan72

 
Posty: 3476
Od: Śro kwi 18, 2007 12:41
Lokalizacja: Cymru

Post » Pon maja 27, 2019 12:11 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

jako tajny podczytywacz i fan watku musze tu sie wtracic, bo tez korzystalam z pomocy ryski i kropli Bacha z bardzo dobrym skutkiem. Najwazniejsze w tym jest to, ze koty nie protestuja, smak im nie przeszkadza i latwo je stosowac. Mialam wowczas 3 koty, ktore nie lubily sie nawzajem i rywalizowaly ze soba. Najbardziej cierpiala najstarsza kotka, ktora wylizala sobie caly brzuch i wowczas morelowa poradzila mi ryske. Dostalam krople dla calej trojki, dla kazdego inne i rzeczywiscie agresja ustapila. Dlatego polecam ryske, ktora przy okazji jest znakomita behawiorystka i daje cenne rady. Te krople na dlugo starczaja, co najmniej na miesiac, warto sprobowac. Trzymam kciuki za poprawe sytuacji.
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Pon maja 27, 2019 22:36 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

O, dziękuję! Dobrze, że mamy głosy o zbawiennym działaniu kropli. Ja to przemyślę, ale teraz nawet nie mam czasu myśleć :roll: i tak będzie jeszcze przez tydzień.
Skrótowo : nie wiem co Brat, bo raczej mnie nie ma ani w domu, ani w ogrodzie. Od wczoraj raz tylko chciał zamordować Balbisię, ale ona też go sama trochę prowokuje, bo wrzeszczy jak na nią popatrzy :roll:
Idzie noc, nie moje ramię w ramię, łapa w łapę, boczek w boczek postanowiły sypiać w Hiltonie i mam się nie wtrącać. Oni tam i już. No to super, spijcie dobrze.
A w dzień?
Chłopaki razem na tarasie:
Obrazek
a Mama na schodach tarasowych pod nimi :P
Obrazek
Brzydka jest. Brat też.
Fuj :evil:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto maja 28, 2019 14:16 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

Czitko, doczytuję sobie. Wierzę, że masz dość napiętych kocich stosunków i w pełni rozumiem decyzję o szukaniu Bratu domu.
To ostatnie pewnie chwilę potrwa, ale jeżeli mogę dodać Ci otuchy, to napiszę, że mój Frycek[*] kiedy wchodził w stado, zachowywał się dokładnie tak samo jak Brat.
I w jego przypadku kastracja w ogóle nie wpłynęła na jego mocny, dominujący charakter. Mnie kochał, a rezydentów rozstawiał po kątach, kiedy tylko miał ku temu okazję :roll:
Ja również przerobiłam behawiorystę (od którego dostałam cenne wskazówki) i krople Bacha (nie zaobserwowałam żadnego ich działania).
Po jakimś czasie i tak się wszystko jakoś samo uklepało, koty ułożyły sobie wzajemne układy, nie robiąc sobie krzywdy.
My czasem niepotrzebnie zbyt emocjonalnie reagujemy na ich zachowanie, którego tak naprawdę do końca nie rozumiemy...
Wytrzymaj :) :ok: :ok: :ok:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Wto maja 28, 2019 15:18 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3.Brat szuka domu...

Dziękuję Joasiu za zrozumienie. I wszystkim dziękuję.
Takka prawda, mam dosyć. Z kroplami Bacha to nie wiem, czas pokaże, ale przy całej bieganinie za 6-cioma kotami nie bardzo sobie wyobrażam jeszcze bieganie z kroplami, wystarczy, że za Balbinką latam od lat z Thiafeline i nie zawsze latanie uwiecznione jest sukcesem :evil:
Brat jest kochany, on nawet jest grzeczny i tak łapki składa równo jak siedzi czekając na miskę...
I brzuchol pokazuje i miny robi...
Cała ta nie moja trójka łapie za serce, ale za dużo, za dużo szczęścia na dwie moje tylko ręce :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17888
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania i 172 gości