Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lis 04, 2019 23:27 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

Też upasłam siebie i koty. Diety nie będzie. Nie chce mi się

MaryLux

 
Posty: 159313
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 06, 2019 23:03 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

Maryś, chude to chore, nie ma sensu ograniczanie potrzeby jedzenia, masz rację. Ja się też chyba upasłam, ale trudno.
Zimno. Grzejemy, palimy w kominku. Chłopaki wprawdzie ostatnią noc towarzyszyli Mamie w piwnicy, ale już rano im przeszło i jak wdarli się na włości tak zostali prawie cały dzień. Wracam z pracy koło siódmej wieczorem i na łóżku zastaję.... 8O
Obrazek
Pełna harmonia :roll: Balbisia się myje, chłopaki pilnują czy robi to dokładnie. Aż mnie cofnęło do kuchni i czekam co będzie dalej. Przyszła się przywitać, skorzystała z kuwety i wróciła spokojnie między te dwa balerony. Brat już nie straszny?
Teraz wszyscy śpią. Podobno ma być zima stulecia :evil: .
Czas odpoczynku mamy, spokojnej nocy.
Dzisiaj tak:
Obrazek
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lis 06, 2019 23:13 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

Zima stuleciaaaaaaaaaaa? Bieeeeeeeeeeee! :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach: :strach:

MaryLux

 
Posty: 159313
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 07, 2019 2:39 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

czitka pisze:Maryś, chude to chore, nie ma sensu ograniczanie potrzeby jedzenia, masz rację. Ja się też chyba upasłam, ale trudno.
Zimno. Grzejemy, palimy w kominku. Chłopaki wprawdzie ostatnią noc towarzyszyli Mamie w piwnicy, ale już rano im przeszło i jak wdarli się na włości tak zostali prawie cały dzień. Wracam z pracy koło siódmej wieczorem i na łóżku zastaję.... 8O
Obrazek
Pełna harmonia :roll: Balbisia się myje, chłopaki pilnują czy robi to dokładnie. Aż mnie cofnęło do kuchni i czekam co będzie dalej. Przyszła się przywitać, skorzystała z kuwety i wróciła spokojnie między te dwa balerony. Brat już nie straszny?
Teraz wszyscy śpią. Podobno ma być zima stulecia :evil: .
Czas odpoczynku mamy, spokojnej nocy.
Dzisiaj tak:
Obrazek
:201461

Piękne :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 07, 2019 14:05 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

Ilekroć patrzę na chłopaków to mam w głowie to:


https://youtu.be/R8976fuIqCo

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Czw lis 07, 2019 15:16 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

czitka pisze:(...)
Obrazek
(...)

Obaj odwracają głowy, żeby nie zdenerwować Balbinki "krzywym spojrzeniem". :)

Wojtek

 
Posty: 27316
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw lis 07, 2019 17:19 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

Wojtek pisze:
czitka pisze:(...)
Obrazek
(...)

Obaj odwracają głowy, żeby nie zdenerwować Balbinki "krzywym spojrzeniem". :)


Myślę, że odwracają, bo im głupio, bo Balbisia ma dużo jakiś bardzo ważnych zapisków którymi nie chce się podzielić.
Teczka definitywnie o tym świadczy.

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Czw lis 07, 2019 17:29 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

Teczka "na chłopaków"? :)

Wojtek

 
Posty: 27316
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Czw lis 07, 2019 17:56 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

Najprędzej myślę. Nie zdziwiłabym się gdyby wpisane uwagi były poparte komentarzem behawiorysty dla wiarygodności, oczywiście z jednym rozwiązaniem problemów: eksmisja. I kto wie, może szantażuje chłopaków ?
Czitka musi zobaczyć i rozwiać wątpliwości.

Chikita

 
Posty: 6317
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Czw lis 07, 2019 18:09 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

Czitka a którego formę przybrałaś? Pasia? Czy Brata?

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Czw lis 07, 2019 22:21 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

aga66 pisze:Czitka a którego formę przybrałaś? Pasia? Czy Brata?

:ryk: :ryk: :ryk:

MaryLux

 
Posty: 159313
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt lis 08, 2019 0:18 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

Już nic nie odpowiem dzisiaj, bo mi wieczór uciekł przez durny film na Polsacie :evil: .Jakiś murzyn pozabijał wszystkich a potem zdradzana żona zabiła murzyna a mężowi co z kolei ją zdradzał z tą, którą zabił murzyn dała po pysku, zabrała dzieci i się wyprowadziła do nowego domu. No i tyle z mojego pisania dzisiaj a chłopaki zmienili lokal i dzisiaj śpią tak:
Obrazek
Reszta jutro, teraz czas dla Gracjana 8)
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt lis 08, 2019 1:54 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

czitka pisze:Już nic nie odpowiem dzisiaj, bo mi wieczór uciekł przez durny film na Polsacie :evil: .Jakiś murzyn pozabijał wszystkich a potem zdradzana żona zabiła murzyna a mężowi co z kolei ją zdradzał z tą, którą zabił murzyn dała po pysku, zabrała dzieci i się wyprowadziła do nowego domu. No i tyle z mojego pisania dzisiaj a chłopaki zmienili lokal i dzisiaj śpią tak:
Obrazek
Reszta jutro, teraz czas dla Gracjana 8)

Tutaj też pasują kolorystycznie :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lis 08, 2019 6:38 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

[quote="czitka"]a chłopaki zmienili lokal i dzisiaj śpią tak:
Obrazek

taki dowód na triumf bytu nad świadomością ;) czyli miłość miłością, ale ciepły kąt to jest to!
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7073
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt lis 08, 2019 9:11 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje. Uśmiech kota..

O, tak właśnie jak pisze maczkowa. Chłopaki przeszli potem w stan rozkładu i odkleili się od siebie na chwilę:
Obrazek
a w kartonowym pudle na kominku spokojnie spała Czitusia:
Obrazek
Teraz już nikt nie śpi, bo przyszła na taras Mama, oczywiście zalotnie kręcąc grubą pupą :P
Są ocierania, powitania, zaplatanie ogonków i mycie uszek.
To jest strasznie nudny wątek, przepraszam, w kółko chłopaki na kanapie :roll:
Byle do wiosny, to zejdą.
Wczoraj obliczyłam, że właściwie do wiosny tylko trzy miesiące i nie ma się czym przejmować. Listopada już nie liczę, a potem tylko świąteczny grudzień, który przeleci szybko, styczeń i krótki luty :dance2:
I wtedy pójdą do ogrodu :201413 !
Przepraszam, nie odpowiedziałam. Upasłam się jak Mama. Wstępnie. Balbisia ma teczkę na chłopaków, prawda. Ona działa według słusznej maksymy: masz wroga, załóż mu teczkę :twisted:
I oni to wiedzą.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 78 gości