Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 18, 2019 14:13 Re: Cosia, chora Czitusia, Balbi i dwa zabite anioły(wink!)

czitka pisze:Czitusia kicha coraz bardziej. Jeżeli to KK to się rozniesie. Na 6 kotów.


hmmm...ja mam Gucia herpesowca. Co jakiś czas smarcze, gluci, kicha, kaszle....nikt się od Gucia nie zaraża, mimo, że jak zacznie kichać, to zielone gluty są wszędzie, np w cudzym żarciu :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15073
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań


Post » Czw wrz 19, 2019 13:30 Re: Cosia, chora Czitusia, Balbi i dwa zabite anioły(wink!)

Zakończyłam leczenie Czitusi ostatnim antybiotykiem w zastrzyku i kontrolą w klinice.
Wczoraj popołudniem mocno już się niepokoiłam, że nie ma kupy trzeci dzień. Dodzwonić się nie można było do wetów, pojechałam zapytać co robić, no-spa, parafina, coś innego i dlaczego jest tak :roll:
Tak, ćwierć no-spy i czekamy do rana. Wracam a po drodze do apteki. I co? Jest kupa. Ładna.
Jesteśmy na prostej, kichania jakby mniej, ale Tuta osłabiona i śpi, śpi i śpi.
Kończą się moje wakacje. Od powrotu z tygodniowego urlopu pod koniec czerwca do dzisiaj odwiedziłam gabinety weterynaryjne dokładnie 46 razy :roll: Kolejno chorowali: Brat, Balbinka, Cosia, ponwnie Balbinka, ponownie Cosia i teraz Czitka.
W poniedziałek Pasio do kliniki okulistycznej, w czwartek Balbisia do kontroli u doktora Hildebrandta.
Chcę jak Czitunia. Spać, spać i jeszcze raz spać. I niech się chociaż przez moment nie dzieje nic.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Czw wrz 19, 2019 14:53 Re: Cosia, chora Czitusia, Balbi i dwa zabite anioły(wink!)

Mysle, ze raczej spanie jak Czitunia jest nierealne. Zycze duzpo zdrowia calej ekipie i spokoju.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=213932
***** ***

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 84885
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Nowodwory

Post » Pt wrz 20, 2019 15:19 Re: Cosia, chora Czitusia, Balbi i dwa zabite anioły(wink!)

Dzisiaj cieplej. Czitusia postanowiła przechodzić czas rekonwalescencji w ogrodzie, aczkolwiek bardzo nieufnie, bo myśli, że jedziemy na zastrzyk i trzeba mnie omijać.
To tak dla porządku. Na Pytonie w jesiennym słońcu:
Obrazek
i akcja pazurki, pazurki, numer popisowy Tuty :1luvu:
Obrazek
i wszystko jest moje, mój ogród, mój Pyton i moje dzikie gałązki na konarze głównym :P
Obrazek
Natomiast chłopaki...jeżeli myć się, jeżeli myć się, jeżeli myć się to nie indywidualnie...Obrazek
jeżeli myć się to tylko we dwóch :P
Obrazek
I odpoczywać we dwóch i bawić się we dwóch 8)
ObrazekObrazek
I kochają też Mamę we dwóch :oops: :oops:
Ktoś to jeszcze pamięta?

Brat mi się pcha do łóżka :evil: Co to to nie. To kazirodztwo :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt wrz 20, 2019 15:34 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i trzy nie moje obce koty.

Pamięta, pamięta... :)
cudowni są we dwóch

i Czitusia ostrząca pazurki i w ogóle

:love: :love: :love: :love: :love:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13131
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt wrz 20, 2019 16:07 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i trzy nie moje obce koty.

:love: :love: :love: :love: :love:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11916
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt wrz 20, 2019 17:04 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i trzy nie moje obce koty.

Oczywiście pamiętam :D A chłopcy jak bracia bliźniacy. Zresztą poczatek piosenki też pasuje, bo kochają się we dwóch w Mamie :1luvu:
Fajnie, że Czitusia dobrze się czuje! :ok:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60402
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 20, 2019 20:22 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i trzy nie moje obce koty.

Ufff w sprawie Czituni! Dzielna dziewczynka! Oby już było tylko dobrze! :201461
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7604
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt wrz 20, 2019 23:05 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i trzy nie moje obce koty.

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 15073
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 21, 2019 16:12 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i trzy nie moje obce koty.

Czitunia mnie budzi w nocy, bo nagle krzyczy/płacze/woła, osobny wątek zrobiłam na Kotach, dla zainteresowanych nocnymi krzykami kota starszego jest tutaj: viewtopic.php?f=1&t=194205
U nas ładny dzień, wszyscy w ogrodzie. Cieplutko. Była akcja. Widzę, że Cosia goni Mamę przez cały ogród, chyba w zabawie, albo próbie zabawy. Mama ucieka w popłochu, żeby wspiąć się po siatce do ogrodu Szczepana. Zobaczył to Brat i jak nie ruszył z kopyta bronić Mamy, jak Cosię zbeształ 8O :roll:
A za Bratem ruszył natychmiast Pasio na ratunek, tylko nie wiedział kogo ratować, wszystko mu się poplątało i przywalił Bratu od tyłu, ale tylko tak ostrzegawczo :P
Ależ oni obaj Mamy pilnują 8O , a Brat to już bodyguard taki, że ho, ho, on bardzo chce zasłużyć na możliwość pocałowania Mamy, alb chociaż polizania po uszku, ale to wolno tylko Pasiowi :1luvu: .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17889
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob wrz 21, 2019 16:19 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i trzy nie moje obce koty.

Super że macie ciepło. U nas szaro buro mżysto i raptem 15-16 stopni.
A o miłosnych perypetiach i układach nie-twoich kotów można by książkę napisać! Przypuszczam że wiele osób chętnie by przeczytało :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33246
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Sob wrz 21, 2019 16:28 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i trzy nie moje obce koty.

czitka pisze:U nas ładny dzień, wszyscy w ogrodzie. Cieplutko. Była akcja. Widzę, że Cosia goni Mamę przez cały ogród, chyba w zabawie, albo próbie zabawy. Mama ucieka w popłochu, żeby wspiąć się po siatce do ogrodu Szczepana. Zobaczył to Brat i jak nie ruszył z kopyta bronić Mamy, jak Cosię zbeształ 8O :roll:
A za Bratem ruszył natychmiast Pasio na ratunek, tylko nie wiedział kogo ratować, wszystko mu się poplątało i przywalił Bratu od tyłu, ale tylko tak ostrzegawczo :P
Ależ oni obaj Mamy pilnują 8O , a Brat to już bodyguard taki, że ho, ho, on bardzo chce zasłużyć na możliwość pocałowania Mamy, alb chociaż polizania po uszku, ale to wolno tylko Pasiowi :1luvu: .

Czitko, czytam na głos Michałowi i śmiejemy się w głos :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
:1luvu:
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16776
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Sob wrz 21, 2019 18:49 Re: Cosia, Czitusia, Balbi i trzy nie moje obce koty.

wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33246
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Meteorolog1 i 278 gości