Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt kwi 26, 2019 19:43 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

I te języczki są śliiiiczne! :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 26, 2019 19:45 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

Chikita pisze:
MB&Ofelia pisze:Ojejku, Brat śpi z lekko wysuniętym ozorkiem! :1luvu:


Pasio też w pozycji pół leżącej (bo nie wiem czy on siedzi czy leży) ma wysunięty języczek.

O, faktycznie!
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt kwi 26, 2019 20:27 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

języnie :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love: :love:

Ais

Avatar użytkownika
 
Posty: 2775
Od: Nie sty 08, 2006 10:45
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Pt kwi 26, 2019 21:02 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

Pasiu to chyba w tę stronę powinien być

Obrazek
Obrazek

andorka

 
Posty: 13090
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie


Post » Pt kwi 26, 2019 21:34 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

O tak, tak, dziękuję za odwrócenie Pasia :P
Jakkolwiek by jednak nie odwrócić to może ustalmy, że wygląda jak ostatni matoł :roll: :1luvu:
Ale jest piękny inaczej :P
To jeszcze na dobranoc jedno zdjęcie, sekundę po tamtym.
Obrazek
I języczek też jest, Paś czasem zapomina chować i tak w bezruchu zostaje z tą szyneczką a ja wtedy wrzeszczę Pasiu, języczek!!!!! Co języczek pyta Pasio. Schowaj!!!!! Acha, języczek , dobrze, to schowam.
Ale decyzyjność Pasia jest bardzo długo rozłożona w czasie, bo on musi to przemyśleć.
Na tym zdjęciu widać, że nie tylko ma bielmo na oku, ale zeza też :( On jest cały zdefektowany :201436
Ostatnio edytowano Pt kwi 26, 2019 21:37 przez czitka, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław


Post » Pt kwi 26, 2019 21:51 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

MaryLux pisze:Paś jest cudny

No :!:
Obrazek

andorka

 
Posty: 13090
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Sob kwi 27, 2019 6:50 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

Te defekty to Pasiowi jedynie urody dodają. Wyjątkowy kocio :D

aga66

 
Posty: 6095
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob kwi 27, 2019 7:47 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

Oj tak, to prawda. Chociaż Brat też piękny :D Mama ma trudny wybór :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 27, 2019 9:01 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

Brat jest piękny obiektywnie, no w końcu to brat Obisia, którego bardzo brakuje, przegraliśmy z pnn :cry: :cry: :cry: A Pasio jest.....no jest....., ale to cudak nie z tej planety. Wydaje mi się nadto, że Pasio nie ma zębów w ogóle :roll: Ktoś powie- to zajrzyj mu do pysia. A ja się boję :roll: Tak już niestety mam, od oglądania kotów w środku są weci, biegnę gdy coś mnie niepokoi, ale sama nie, nie...bo źle zinterpretuję, bo zobaczę za mało albo za dużo, bo będą mi się ręce trzęsły, całkiem do kitu jestem w tych sprawach.
Igły też w kota sama nie wbiję, ale kleszcza wczoraj wyrwałam z Cosi, trochę się opierał, ale wylazł. Z nogami i ręcami, jeszcze nimi machał :strach:
Wczoraj w gabinecie nabyłam też Bravecto dla Brata i Pasia, to z funduszy fundacyjnych, podobno jedyne co działa i to przez trzy miesiące, podzielę, podam dzisiaj. Upiornie drogie, moje muszą poczekać, na razie będę wyrywać żywcem gdyby co :smokin:
Cośka, która była wczoraj w gabinecie trzeci raz w życiu (a ma 12 lat)będzie miała usuwany kamień we wrześniu, jak się ochłodzi po lecie, chyba, że chłodne lato nas czeka. Nasza doktor mówi, że w upały nie.
Chłodniej, troszkę mży. Sennie jest. Brata i Mamy nie ma, nie przybyli na śniadanie, mam nadzieję, że się znajdą. Mają gdzie i po co przyjść, mam nadzieję, że to pogoda. Z nimi już tak będzie niestety.
Koty, wracać!!!!
:201461
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob kwi 27, 2019 9:30 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

Już są. Pasio przyprowadził Mamę bardzo dumny z siebie, a Brat przygalopował sam. Mama chowa się za winklami i udaje, że się boi a Bratu dać miski nie mogę, bo ósemki kręci między nogami i się wywraca mi u stóp zainteresowany wyłącznie głaskaniem, jedzenie potem. I jak żyć z takimi, panie premierze, jak żyć? :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17831
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Sob kwi 27, 2019 10:32 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

Uff, dobrze, że się znaleźli :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 59707
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob kwi 27, 2019 13:03 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

Oby było chłodne lato!
jeszcze 1,5 roku temu nie spodziewałabym się, że będę tego chciała

MaryLux

 
Posty: 159313
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 27, 2019 13:56 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje 3. Tulipany w las palmas.

We Wrocku to sobie możecie mieć chłodne lato, Pomorze chce ciepełka. Zimnych miesięcy "letnich" mamy dosyć, było ich pod dostatkiem przez kilka lat. Ale deszczu poprosimy (niby miało w nocy i dzisiaj popadać, z samego rana wydawało mi się że chodniki jakby wilgotne, jak patrzyłam z okna, później wyszłam z domu i zobaczyłam suchą jak pieprzziemię i zwątpiłam czy choćby kropla spadła).

Gratuluję wyrwania kleszcza. To nie takie proste wyrwać kotu, koty mają tendencję do kręcenia się przy tym zabiegu. Wiem bo kiedyś wyjmowałam kleszcza z Ofelii, nie mogłam w niego trafić pincetą, bo małpa mi tańczyła przy nogach.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33052
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 115 gości