Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jolabuk5 pisze:Obroża feromonowa dla Brata chyba też odpada, bo w ogrodzie może być niebezpieczna
To może rzeczywiście wypróbować krople Bacha? Ale chyba potrzebne by były dla wszystkich domowych (na odwagę) i dla Brata (na wyciszenie).
A jeszcze zapytam - ile czasu upłynęło od kastracji?
I jeszcze zupełnie zwariowany pomysł - podzielić ogród na 2 części, jedna dla Brata i tych, co się go nie boją, druga dla domowych? Z tej części wejscie do domu?
Albo drzwiczki dla kotów w drzwiach do domu? Obroże dla domowych, żeby mogły swobodnie przechodzić, brak obroży dla nietwoich ? A może takie drzwiczki miedzy częściami ogrodu, żeby wszystkie koty mogly miedzy nimi przechodzić, poza Bratem? A wejście do domu tylko z części dla Brata niedostepnej?
Jak jeszcze będę miała jakiś genialny (czytaj - głupi ) pomysł, dam znać
MB&Ofelia pisze:Czitka, jakbyś się zdecydowała na krople Bacha to się dołożę.
czitka pisze:Na razie będą bardzo konsekwentnie krople Oli. Spryskiwacz z wodą pod ręką i lejemy. W twarz. I tak do skutku. Nie wiem, czy skuteczniej, ale taniej na bank .
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, grubysnake i 82 gości