Cosia, Czitusia, Balbi i jakieś nie moje.Wiosno, przybądź!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 14, 2019 22:58 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Pazurkowy problem?

wiem, ale do niedawna się nad tym nie zastanawiałam

MaryLux

 
Posty: 159648
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lip 15, 2019 20:25 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Pazurkowy problem?

Jak ja bym chciała żeby moje Ofelczę też się kłaka pozbyło. Bo jej zalega na pewno (chyba że po paście, masełku i parafinie wylazł drugą stroną). Co prawda tata nie donosił nic o pawiach, ale był uprzedzony że mogą być.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33194
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw lip 18, 2019 20:45 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Pazurkowy problem?

Kłakom i pawiom mówimy zdecydowane nie!
Nie ma czasu, jakoś dziwnie bo niby wakacje, a czas gdzieś przepadł.
Balbisia po wszystkich badaniach, pazurki w przednich łapkach skrócone, warczała tylko groźnie podobno przy pobieraniu krwi i manicure, ale bardzo się nie obraziła. Wyniki poza tarczycą oczywiście i jak zwykle wątrobą całkiem dobre. Czuwamy, leczymy, nie chcę o chorobach, już za często, leczymy i kropka.
Jesień idzie, czy co 8O :roll: ?
Obrazek
Jarzębina czerwona w połowie lipca? To mój płot. Ładnie, ale chyba za wcześnie...
W ogrodzie susza i sennie.
Obrazek
Ktoś mnie uwolni może od tego trójpaku :evil: ?
Z Mamą albo bez Mamy 8)
Obrazek
Chrapią tak, że Hilton obok się trzęsie :P Oni chyba z cechami wyraźnej otyłości... :roll:
A Cosi zarasta powoli brzuszek!
Obrazek
:201461
Coś wam powiem...dobra karma wraca....nie, nie ta z Zooplusa, ta duchowa...
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 17874
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Czw lip 18, 2019 21:16 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Day by day.

czitka pisze:Kłakom i pawiom mówimy zdecydowane nie!
Nie ma czasu, jakoś dziwnie bo niby wakacje, a czas gdzieś przepadł.
Balbisia po wszystkich badaniach, pazurki w przednich łapkach skrócone, warczała tylko groźnie podobno przy pobieraniu krwi i manicure, ale bardzo się nie obraziła. Wyniki poza tarczycą oczywiście i jak zwykle wątrobą całkiem dobre. Czuwamy, leczymy, nie chcę o chorobach, już za często, leczymy i kropka.
Jesień idzie, czy co 8O :roll: ?
Obrazek
Jarzębina czerwona w połowie lipca? To mój płot. Ładnie, ale chyba za wcześnie...
W ogrodzie susza i sennie.
Obrazek
Ktoś mnie uwolni może od tego trójpaku :evil: ?
Z Mamą albo bez Mamy 8)
Obrazek
Chrapią tak, że Hilton obok się trzęsie :P Oni chyba z cechami wyraźnej otyłości... :roll:
A Cosi zarasta powoli brzuszek!
Obrazek
:201461
Coś wam powiem...dobra karma wraca....nie, nie ta z Zooplusa, ta duchowa...

O święty Jeżu... Znów jestem zakochana :oops:
:love: :love: :love:
Nie jest mi dziwne, że przy nich każdy robi się słaby. :mrgreen:
Lucas2014

lucas 2014

 
Posty: 2993
Od: Czw wrz 07, 2017 11:35

Post » Czw lip 18, 2019 23:04 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Day by day.

Dobrą karmę poznaje się po tym, że NIE wraca i nadaje sierści jedwabisty połysk. :P
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 34258
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" ;-(

Post » Pt lip 19, 2019 10:43 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Day by day.

Fajny masz ten trójpak, którego niby nie masz, bo nie twój przecież :D
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60210
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 19, 2019 19:19 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Pazurkowy problem?

Jęzorek! :D

czitka pisze:(...)
Obrazek
(...)

Wojtek

 
Posty: 27339
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt lip 19, 2019 21:22 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Pazurkowy problem?

Mama to się tak ustawiła, że tylko jej zazdrościć. Z jednej strony buras, z drugiej, pewnie każdy na jej zawołanie zwarty i gotowy.
Kiwnie pazurkiem i lecą obaj w podskokach.
A jeszcze salony na które można sobie wejść i zjeść kulturalnie z miski, ładnie do kuwetki zrobić, pójść sobie i wrócić, bo przecież nie wygonią.

Chikita

 
Posty: 6403
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Pt lip 19, 2019 23:25 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Day by day.

mama jest cudnie puchata, az chcialoby sie poglaskac, trudno sie burasom dziwic, ze tak ja obstawiaja.
Obrazek

nyoe

 
Posty: 601
Od: Wto lut 08, 2005 6:07
Lokalizacja: Sendai

Post » Wto lip 23, 2019 16:50 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Day by day.

Coś tu cichutko ostatnio.
Trochę humoru dla Wrocławian
Obrazek

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 23, 2019 17:17 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Day by day.

Ja dziś czytałam na wrocławskiej gazecie artykuł i było takie zdjęcie :mrgreen:Obrazek

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto lip 23, 2019 18:01 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Day by day.

Ja nie na tamtejsza. Ktoś wytłumaczy ? Może się pośmieje...

Chikita

 
Posty: 6403
Od: Śro cze 28, 2017 18:05
Lokalizacja: Białystok /Suwałki

Post » Wto lip 23, 2019 18:36 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Day by day.

Psie Pole dzielnica Wrocławia
Słabo skomunikowana ogólnie :P
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19612
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Wto lip 23, 2019 18:48 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Day by day.

I mega daleko tam, nawet z centrum.
Ogólnie taka dzielnica co psy tyłem szczekają. ;) Ci, co tam mieszkają są niby zadowoleni.

Dyktatura

 
Posty: 11911
Od: Pon paź 12, 2009 8:40
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto lip 23, 2019 18:51 Re: Cosia Czitka Balbi i nie moje. Day by day.

Ciekawe czy zadowolone są te psy, które muszą szczekać ogonem... :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 33194
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 229 gości