Moje koty -Sabcia Usia Kitek Calinka Mini i Kitka 2 do zamkn

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 28, 2018 7:25 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Ojej, Marcysiu, wchodź do ogródka, zimno jest, zmarzniesz pod samochodem!
Ja dziś wcale nie miałam apetytu :( Może jak Duża wróci, to zgłodnieję...
Za to wczoraj dostałam od Dużej nową szczotkę do wyczesywania. :oops: Były takie 2, ale w pokoju Usi i Duża musiała po nie chodzić, a teraz mam własną, leży w łazience i tylko czeka, żeby jej użyć. :D
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60899
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 28, 2018 7:46 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Kotuniu to wspaniale ze masz szczotkę na własność może po wyczesaniu kociałka przyjdzie apetyt?

Anna2016

 
Posty: 10527
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Śro lis 28, 2018 16:11 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Duża dobrze przewidziała. Jak wróciła, to zjadlam ciut sosiku ze smilli i 2 pasty :D Nie za dużo, ale lepsze to niż nic :D
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60899
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 28, 2018 22:23 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau Sabciu i Ciociu :1luvu: Jak się dziś miewacie? Ja, Zunia, jako-tako, uszka ciągle miejscami plackami mają przerzedzone futerko :?
Po południu Marcysia i Łatka już wybiegły z ogródka, duża nie wie czy siedziały w budkach, ale były w ogródku. Duża położyła słomy w dwóch zewnętrznych miejscówkach do siedzenia - zawsze to lepiej na słomie niż pod samochodem.... :? Duża nie wie czemu koteczki takie jakby nerwowe...mówi, że musi częściej do ogródka to koteczki będą odważniejsze z nią...

Duża znów myślała o Migusi: kiedy Migusia żyła po tej stronie TM to duża zaprowadzała ją do altanki (kiedy była paskudna pogoda np lało, wiało itp to biegiem wzdłuż bloku biegły razem do ogródka do altanki, Migusia wiedziała że chodzi o to żeby jak najszybciej być w suchym miejscu), Migunia szybko wskakiwała do srodka na kolana dużej, jadła deser, potem przytulała się. W międzyczasie do altanki przez okienko wskakiwała (zazdrosna?) Łatka. Czasem kiedy było bardzo zimno, to na koniec wskakiwała jeszcze Marcysia. Migunia wyprzytulana przez dużą wchodziła potem do jednej z budek w altance i duża mogła wtedy iść do domu, trochę uspokojona i w nadziei, ze Migunia spędzi zimną noc w budce. Rano jeszcze ciemno było, duża szła ze śniadaniem i była szczęśliwa kiedy z tej budki, w altanie, wyglądał pysio Miguni....
Tego wyglądającego z budki buro-białego z różowym noskiem pysia dużej bardzo brakuje :(
Miau, Zunia

Anna2016

 
Posty: 10527
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lis 29, 2018 3:26 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Zuniu, z twojego opowiadania widać, że Migusia miała dzięki Dużej prawie domową opiekę i na pewno bardzo kochała Dużą, a Duża ją. I były szczęśliwe razem. Trudno się dziwić, że Duża teraz tak bardzo za nią tęskni :201461 Dobrze, że ma ciebie, Zuniu i że możesz Dużą pocieszać, jak jest jej bardzo smutno. :201428 .
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60899
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 29, 2018 7:04 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Pocieszanie dużych to zadanie kotków. Umiemy to robić, jak nikt
Pralcia
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46719
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw lis 29, 2018 7:31 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Moje kochane Ciocie :1luvu: Zunia i Migusia zza TM
Jak się czujesz Sabciu??

Anna2016

 
Posty: 10527
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lis 29, 2018 8:32 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

MalgWroclaw pisze:Pocieszanie dużych to zadanie kotków. Umiemy to robić, jak nikt
Pralcia

Jak nikt! Masz rację Pralciu :201461

Zuniu, dziękuję, czuję się chyba nieźle, bo wieczorem się bawiłam wędką, a dziś rano zjadłam sporo winstona w galaretce i sporo sosiku z kartonika smilli! I jedną pastę też zjadłam :oops:

Dobrze, ze Łatka i Marcysia siedzą w ogródku, :1luvu: oby korzystały z budek, bo zimno!
Sabcia

Zuniu, mnie też dziurki powoli zarastają, ale nowych śladów drapania do krwi Duża na razie nie stwierdziła :D Oby nam alergia dała spokój!
Calineczka
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60899
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 29, 2018 20:01 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Na dworze strasznie zimno, niby tylko -3 ale bardzo mocny przeszywający zimny wiatr. W ogródku nowi lokatorzy w altanie a starzy lokatorzy skuleni pod blokiem :evil: tak to właśnie jest: bez przerwy coś. Marcysi nie było dziś po południu. Łatka kichnęła ze dwa razy, Pafnucy zmarznięty przycupnięty przy ścianie bloku.

Miau Sabciu, trzymam łapki za Twój apetyt, duża po południu zrobiła się nieznośna :?

aktualizacja: strasznie wieje, a w internecie piszą że wiatr w strefie przybrzeżnej Bałtyku do 8 stopni w porywach...Łatka, Marcysia i Pafcio zjedli i popili, oby teraz jeszcze w zacisznym miejscu przetrwali tą pogodę

Anna2016

 
Posty: 10527
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lis 29, 2018 22:41 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Uff, uspokoiłam się, że Łatka, Marcysia i Pafcio zjedli, oby jeszcze udało im się skorzystać ze schronienia!
Ja dziś trochę jadłam, a teraz się schowałam w pokoju Usi w szafie (Duża mi specjalnie otworzyła, jak poprosiłam :oops: ). Zawsze lubiłam się tak zaszywać, czasem Duża nie mogła mnie wcale znaleźć :D
Wybacz Dużej Zuniu, duzi też mogą mieć czasem gorszy dzień... :1luvu:
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60899
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 29, 2018 22:43 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Miau Ciociu, umarła Ogrynia od Iwonami, duża czytała jej wątek kiedy jeszcze nie była na miau. :(

Anna2016

 
Posty: 10527
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Czw lis 29, 2018 22:45 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Smutno Zuniu… Biedna koteczka :(
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60899
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lis 29, 2018 22:47 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Ciociu, ja rozumiem Sabcię, bo też mam swoje sekretne miejsca na szafie. Na jednej szafie to nawet wejście mam sekretne, bo po plecach dużej wskakuję bo tam jest za wysoko, i nie ma jak wejść. Czyli duża się nachyla, ja wskakuję na dużą a z dużej na szafę. :D Miau, Zunia.
Jedz Sabuniu, jedz kochana maleńka :ok:

Anna2016

 
Posty: 10527
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt lis 30, 2018 7:37 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Mniauuu Sabciu i Kotki i Ciociuuuu zimno na dworze ze brrrr to piszę ja - Łatka. Bo tylko ja wyszłam rano z ogródka na karmienie. Duża nie nalegala na inne kotki zeby wyszly niech siedzą w wygrzanych miejscach. A po jedzeniu strząsalam łapki bo mi zmarzly na chodniku...
Życzę Ci Sabciu pysznego śniadania. Łatka.

Anna2016

 
Posty: 10527
Od: Pt lut 12, 2016 17:41

Post » Pt lis 30, 2018 9:13 Re: Moje koty -Sabcia Uszatka Kitek Calineczka Mini i Kitka

Łatko :1luvu: , ja ci życzę dużo dobrego jedzonka i CIEPŁA. Bo zimą to najwazniejsze! Podobno to obecne zimno ma być tylko kilka dni, a potem znowu cieplej. Oby do wiosny! Dobrze robisz Łatko, że siedzisz w ogródku, zawsze masz tam cieplej,
choć troszkę!
Zuniu, ale masz fajnie, że Duża służy Ci jako drabinka :D Moja tak nie chce, jak po niej skaczemy, to jęczy, że to boli :twisted: Calineczka pyta, jak Twoje Uszka, bo jej dziurki bez zmian :(

Na śniadanie chciałam tylko pasty, tylko 3 zjadłam, ale wczoraj Duża nakryła mnie przy misce z suchym :oops: więc już tak nie panikuje, jak jem mniej mokrego :D
Sabcia
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=187577
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 60899
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 280 gości