Kitka wróciła z lecznicy, ma wygolone całe plecki, bo tam były dredy. Usunięty kamień na ząbkach, ale ząbki zdrowe. Przycięli jej pazurki i pobrali badania, dostała kroplówkę z płynu Ringera (ale bez glukozy, bo nie wiadomo, jaka jest). Wszystko oczywiście przy uśpieniu Dormitorem (Jola Dworcowa twierdzi, że lepszy i poprosiła o niego), bo normalnie nie dałaby sobie nic zrobić. Wyniki badań mają być jutro, ale wetka mówiła, że Kitka nie wygląda jej na ppn, już raczej na problemy z cukrzyca. Poza tym Kitka waży 7 kg i stanowczo powinna schudnąć.
Po powrocie do domu Kitka pokręciła się trochę, zjadła mus gourmeda i poszła spać, czyli zachowywała się zupełnie normalnie
Jeśliby Kitka miała cukrzycę, to byłby okropny problem, bo ona jest nieobsługiwalna, nie pozwala się do siebie zbliżyć.
Martwi mnie Sabcia, jest bardzo osowiała, cały dzień siedziała w drapaku, prawie nie jadła suchej karmy. Boję się o nią.