Dziękuję Ciociu, nie chce tabletkina wątrobę i mam słaby apetyt dziś. A duża teraz mocno płacze Ty z Ciociu na pewno to znasz: miseczka - odwracam pyszczek odchodzę, znów miseczka - znów odwracam lepek i odchodzę, a duża płacze i powtarza ze nie chce zyć i zeby to się już skonczylo. Duża tez nie ma już apetytu, kupiła cukinię na kolacje ale jej nie zje bo ciągle płacze
Ostatnio edytowano Pt maja 24, 2019 19:23 przez Anna2016, łącznie edytowano 1 raz
Anna2016 pisze:Dziękuję Ciociu, nie chce tabletki i mam słaby apetyt dziś. A duża teraz mocno płacze
Zuniu, ja też nie chcę tabletki i Duża już nie próbuje Ale kuja dziś dostałam Polizałam trochę musiku, malutko. Ale wieczór dopiero się zaczął Przytul się do Dużej Zuniu, może nie będziecie obie takie smutne, jak macie siebie Sabcia
Ewa L. pisze:Sabciu, coś dzisiaj z tymi dużymi jest nie tak bo moja też wcześniej wróciła z pracy . Zuzia
Zuziu, coś w tym jest, bo brat Dużej dokładnie o tej samej porze źle się poczuł Ale on miał dziś operację i rano był na czczo, więc może dlatego. Sabcia
Anna2016 pisze:Duża dalej chudnie. Juz nie tak szybko , wolniej , ale chudnie. Sabciu martwimy się o Ciebie
Zuniu, nasza Duża po śmierci Mamy też baaardzo schudła. Prawie nic nie jadła i nie była głodna. My też się o Was martwimy, ale wierzymy, że będzie dobrze Dziękujemy za kciuki, Duża przekaże bratu Sabcia
Jak ten czas szybko płynie! Znów zbliża się sobota i czas na następny KĄCIK MUZYCZNY Marcel Prawy, wielbiciel i znawca opery opowiadał taką historyjkę: W 1979 r. w wiedeńskiej Staatsoper planowano wystawić (w wersji koncertowej) zapomnianą operę Saveria Mercadante Il giuramento(Przysięga). Spektakl miał się odbyć w niedzielę, tymczasem w środę wieczorem rozchorował się tenor Peter Dvorsky. Opera nieznana, więc partii nikt nie miał w repertuarze i dyrekcja zamierzała już odwołać spektakl, kiedy w czwartek do biura Marcela Pravego w Staatsoper wszedł Placido Domingo (chciał zatelefonować - rzecz działa się w zamierzchłych czasach, kiedy nie było telefonów komórkowych ). - Oczywiście, dzwoń. A co robisz w Wiedniu? - zapytał Pravy - W sobotę kończę nagrywać Rigoletta - odpowiedział Placido - i wracam na 2 dni do domu, do Barcelony, a potem dalej w świat. - Placido, nie możesz jechać w sobotę do Barcelony, bo w niedzielę śpiewasz Il giuramento! - zażartował Pravy. - Jakie il giuramento? - zdumiał się Placido - Ach, to taka przepiękna opera Mercadante, wspaniała, a tu rozchorował nam się tenor... - zaczął wyjaśniać Pravy. Pogadali chwilę, pożartowali i Domingo wyszedł. Ale 2 godziny później wrócił i... poprosił o partyturę. Marcel Pravy natychmiast popędził do dyrektora opery z wieścią, że być może Domingo zgodziłby się... Wkrótce Domingo sam pojawił się w dyrekcji, oddał partyturę i obiecał, że jeśli do soboty nagrania Rigoletta będą gotowe, to on w niedzielę wystąpi. I tak się stało! Domingo zaśpiewał, a wykonał swoją partię tak znakomicie - wspomina Pravy - jakby całe życie nic innego nie robił, tylko śpiewał Il giuramento Tu macie link do anegdoty, opowiadanej przez Marcela Pravego (jednocześnie po włosku i angielsku dla zebranych na scenie gości-śpiewaków i po niemiecku dla publiczności) oraz fragment nagrania audio live tamtego przedstawienia Il giuramento.
Ale do słuchania chciałam wam zaproponować inny utwór Saveria Mercadante. Bo jego opery, choć uznawane za ważny etap w rozwoju gatunku od Rossiniego do Verdiago, są zupełnie nieznane. Za to sporą popularnością do dziś cieszą się 3 koncerty fletowe, a szczególnie Rondo Russo z koncertu e-moll. Tutaj w wykonaniu Philippe Bernolda podczas festiwalu w Łańcucie w 2001 r.
Tak , duża zna ten utwór! !!!(ten z drugiego klipu)i lubi
Miau. Dzis nie mam humoru. I nie bardzo z apetytem. Po południu duża zauwazyla ze od rana nie ma kupki wiec dala mi pastę na klaczki (fuj) w nadziei ze mi to pomoże.... no i martwi się mocno , oczywiscie... A jak Wasze apetyt Sabciu i Pralinko? Zunia
Zuniu, mój apetyt jest przyzwoity Wczoraj zjadlam wieczorem 14 past. Dziś w południe tylko 4, ale zjadłam cały osad z napoju miamorka i wylizałam sosik z saszetki winstona. Zobaczymy, co będzie z kolacją U nas na brak koopki Duża dodaje parafinę do jedzenia. Kitkowi ostatnio pomogło. Zuniu, nie smuć się, wystarczy, że Duża jest smutna Sabcia MiauPS. Duża bardzo się ucieszyła, że Twoja Duża zna ten utwór! Pierwszy link był głównie dla pokazania, że anegdotka jest prawdziwa
Miau , duża ma z czego chudnąć zeszła z ponad 80 (81-82?) na początku stycznia do obecnie ok.69-68. Tak że jest ok. Nie zaszkodzi jak zgubi jeszcze z 1-2 kg (175cm). Sabciu jak to dobrze ze tak ładnie jesz Oby tak dalej! Dobrej miaunocy, Zunia
Dzień Matki nie może w naszym wątku przejść niezauważony Na początek Pieśń o Matce i Serce Matki w klasycznym wykonaniu Mieczysława Fogga.
Ale żeby było trochę bardziej operowo, proponuję pieśń Mamma z wykonaniu Dominga. Zdjęcia ilustrujące ten utwór przedstawiają jego matkę Pepitę Embil-Domingo, a także ojca, Placido Domingo Seniora, a towarzyszy im młody Placido.