Strona 6 z 104

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 22:10
przez Alienor
Awaryjnie jeśli jest potrzebna osłonka na transporterek wystarczy z lumpka odpowiedniej wielkości kurtka na polarze - zapinana koniecznie na całej długości, dzięki czemu będzie można wygodnie ją trzymać a zwierząsia bedą miały ciepło. A ubranie dla kota do transporterka najprostsze byłoby w formie derki - takie wypełnione w 4/5 U - zapinane na rzepa pod szyją i na brzuchu (lub wiązane jak kto woli).

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 22:19
przez MaryLux
:201461 :201461 :201461

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Wto gru 04, 2018 22:41
przez MalgWroclaw
Możesz też wpakować ją do takiej torby
Obrazek
i w niej do transportera. Transporter ograniczy możliwość wyłuskania się z torby.
Mam taką ciepłą i zawsze woziłam tak Fasolkę.

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Śro gru 05, 2018 8:30
przez Dyktatura
MB&Ofelia pisze:
Dyktatura pisze:
MB&Ofelia pisze:
MalgWroclaw pisze:MB@Ofelia ktoś ma miau robi świetne pokrowce na transporter. Mam taki ale kompletnie nie pamiętam, kto to robi

Wiem że ktoś robi. Nawet się zastanawiałam jak miałam poprzedni transporter. Obecny transporter jest całkiem nieźle zabudowany, z nakładanym "kapturkiem", ale Ofelia nadal się trzęsie :roll:
Ale Dyktaturze by się przydał - a w zasadzie Nalince :idea: . Transporter Nali ma dużo siateczki.

Który z 3 ?

A macie ich więcej? Myślałam że Nala podróżuje w tym z Tchibo.

W tym głównie jeździ Lilek.
Nalina woli więcej przestrzeni.

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Śro gru 05, 2018 22:07
przez MaryLux
:201461 :201461 :201461

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Śro gru 05, 2018 23:27
przez Moli25
MB&Ofelia pisze:
Dyktatura pisze:
MB&Ofelia pisze:
MalgWroclaw pisze:MB@Ofelia ktoś ma miau robi świetne pokrowce na transporter. Mam taki ale kompletnie nie pamiętam, kto to robi

Wiem że ktoś robi. Nawet się zastanawiałam jak miałam poprzedni transporter. Obecny transporter jest całkiem nieźle zabudowany, z nakładanym "kapturkiem", ale Ofelia nadal się trzęsie :roll:
Ale Dyktaturze by się przydał - a w zasadzie Nalince :idea: . Transporter Nali ma dużo siateczki.

Który z 3 ?

A macie ich więcej? Myślałam że Nala podróżuje w tym z Tchibo.


Podróżuje popijając kawkę? :ryk:

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Czw gru 06, 2018 19:24
przez MB&Ofelia
Moli25 pisze:
MB&Ofelia pisze:
Dyktatura pisze:A macie ich więcej? Myślałam że Nala podróżuje w tym z Tchibo.


Podróżuje popijając kawkę? :ryk:

A kto ją tam wie... Nie napiszę co Nala próbowała pić podczas jednego wieczoru sylwestrowego 8)

Co do transportera Ofelkowego, obecnie mamy taki:
https://www.zooplus.pl/shop/koty/transp ... owe/370572
Jak się założy "kapturek" to jest naprawdę nieźle osłonięty, na dole miękki dywanik a ja dodatkowo daję Ofelkowy poddupniczek z polaru. A ta małpizna i tak się trzęsie. Ale taki już jej urok, w końcu na wystawie została okeślona jako "kot półdługowłosy bez podszerstka".

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Czw gru 06, 2018 19:26
przez MB&Ofelia
Korzystając z promocji na mięska skroiłam wczoraj prawie 3 kilo mięcha na barfa. Po podliczeniu słoiczków wyszło mi że przed świętami trzeba będzie jeszcze machnąć trochę mieszanki... :placz:
Niech ktoś pokroi za mnie! :placz:

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Czw gru 06, 2018 22:01
przez ewkkrem
A, tak z ciekawości, nie można zmielić?

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Czw gru 06, 2018 22:15
przez MaryLux
MB&Ofelia pisze:Korzystając z promocji na mięska skroiłam wczoraj prawie 3 kilo mięcha na barfa. Po podliczeniu słoiczków wyszło mi że przed świętami trzeba będzie jeszcze machnąć trochę mieszanki... :placz:
Niech ktoś pokroi za mnie! :placz:

Odmawiam

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Czw gru 06, 2018 23:12
przez Moli25
MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Korzystając z promocji na mięska skroiłam wczoraj prawie 3 kilo mięcha na barfa. Po podliczeniu słoiczków wyszło mi że przed świętami trzeba będzie jeszcze machnąć trochę mieszanki... :placz:
Niech ktoś pokroi za mnie! :placz:

Odmawiam

Mam super sprzęt w pracy, dawaj zrobi to za Ciebie :mrgreen:

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Pt gru 07, 2018 16:23
przez MB&Ofelia
ewkkrem pisze:A, tak z ciekawości, nie można zmielić?

Można, całość albo część. Tyle żę Ofelia nie przepada za mielonym (chyba że mielone na moje kotlety).

Moli25 pisze:
MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Korzystając z promocji na mięska skroiłam wczoraj prawie 3 kilo mięcha na barfa. Po podliczeniu słoiczków wyszło mi że przed świętami trzeba będzie jeszcze machnąć trochę mieszanki... :placz:
Niech ktoś pokroi za mnie! :placz:

Odmawiam

Mam super sprzęt w pracy, dawaj zrobi to za Ciebie :mrgreen:

Dawaj mi tą maszynerię!!!!

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Pt gru 07, 2018 17:55
przez Dyktatura
MB&Ofelia pisze:
ewkkrem pisze:A, tak z ciekawości, nie można zmielić?

Można, całość albo część. Tyle żę Ofelia nie przepada za mielonym (chyba że mielone na moje kotlety).

Moli25 pisze:
MaryLux pisze:
MB&Ofelia pisze:Korzystając z promocji na mięska skroiłam wczoraj prawie 3 kilo mięcha na barfa. Po podliczeniu słoiczków wyszło mi że przed świętami trzeba będzie jeszcze machnąć trochę mieszanki... :placz:
Niech ktoś pokroi za mnie! :placz:

Odmawiam

Mam super sprzęt w pracy, dawaj zrobi to za Ciebie :mrgreen:

Dawaj mi tą maszynerię!!!!

Do mnie masz bliżej.
Też Ci pokroję na części w kilka sekund.

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Pt gru 07, 2018 23:08
przez MaryLux
:ryk: :ryk: :ryk:

Re: Księżniczka Ofelia i Mała Czarna Carmen VIII

PostNapisane: Sob gru 08, 2018 15:32
przez MB&Ofelia
Wybrałam się dzisiaj na spacerek na ptaki. Całe szczęście że w wersji krótszej, czyli w okolice Skwierzynki (w pierwotnych planach była przejażdżka do Łabusza i spacer wzdłuż Jamna i rzeczki, ale doszłam do wniosku że może być za mokro po wczorajszych deszczach). Otóż mimo że blisko to zmarzłam na wietrze, aparat uznał że w takim zimnisku to on nie będzie współpracował i wziął się rozładował, a jak wracałam to zaczęło siąpić. Ale widziałam trznadle, pustułkę, stadko kaczek i coś drozdowatego co nie dało się dokładniej obejrzeć.

Ponad tydzień temu złożyłam zamówienie w krakvecie. Jak zamawiałam rzeczy były dostęone, tylko przy jednej - chyba puszeczkach butchersa - było info że wysyłka za 2 dni. Teraz owszem puszeczki dostępne, ale za to żwirki niedostępne z info: "powiadom mnie o dostawie". A z krakvetu ciiiiisza! Tylko mail że zamówienie orzyjęte i opłacone.
Część rzeczy miało pójść do dt Gai, 2 puszeczki i piłeczka jako wyprawka, żwirek dla moich pannic, no i du.... :evil: Teraz nie mam pojęcia kiedy wogóle przyjdzie moje zamówienie :evil: