Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pibon pisze:A tak mi wlasnie przyszlo do glowy, ciekawe czy nie ma tu na forum kotka o imieniu Lucecita (czyt. lusesita)?
MB&Ofelia pisze:pibon pisze:A tak mi wlasnie przyszlo do glowy, ciekawe czy nie ma tu na forum kotka o imieniu Lucecita (czyt. lusesita)?
Pojęcia nie mam... Trzeba by poszukać w wyszukiwarce. Ale czasami ludzie nadają kotom bardzo ciekawe imiona.
Ofelia ma imię po głównej bohaterce filmu Labirynt Fauna. Imię Carmen przyszło mi do głowy w nocy po jej znalezieniu, jak próbowałam zasnąć.
MB&Ofelia pisze:No nie, słupek to nie to, moje arystokotki muszą mieć drapak z półeczkami, kilkoma słupkami i bocianim gniazdem na szczycie, żeby Czarnidełko mogła sobie tam podrzemać! Na pojedynczy słupek nawet nie spojrzą, o podrapaniu go nawet nie mówiąc.
No i konstrukcja musi być stabilna, żeby nieco ponad 4 kilo kota, wskakując w pełnym galopie, nie przewróciło drapaka.
.
Sierra pisze:MB&Ofelia pisze:No nie, słupek to nie to, moje arystokotki muszą mieć drapak z półeczkami, kilkoma słupkami i bocianim gniazdem na szczycie, żeby Czarnidełko mogła sobie tam podrzemać! Na pojedynczy słupek nawet nie spojrzą, o podrapaniu go nawet nie mówiąc.
No i konstrukcja musi być stabilna, żeby nieco ponad 4 kilo kota, wskakując w pełnym galopie, nie przewróciło drapaka.
.
To co ja mam powiedzieć, jak celuję z drapakiem w wagi 2 x 5 kg (bo w tym roku możliwe, że się będę kocacać o 2 kotkę, Tula prosiła o koleżankę) + 2 x 5 kg gościnnie (Sierra z Lucindą) + 10 kg (w planach za parę lat) . Najgorsze są Sierra i Luci, mimo wszystko savannah uprawiają parkour niedostępny większości kotów domowych (a już na 100% niedostępny dla "cieżkopupnej" Tulki), polegający na odbijaniu się od wszystkich mebli, ścian, przedmiotów i ludzi w dzikim pędzie tak, żeby pokonać całe mieszkanie bez dotykania podłogi.
Wszyscy się dziwili, czemu domagałam się (od wszechświata i okolicznych znajomych) blatu kuchennego na podstawę.. no, to temu się domagałam - sama podstawa waży dobrze 10-15 kg . Jeżeli będzie za lekkie to wsypię żwiru w rury i niech mnie koty w nos cmokną
jolabuk5 pisze:Ja do drapania kupuję już tylko słupki. Jeden duży drapak i 2 tuby są, a słupki wymieniam, jak się zużywają.
mam taki:
https://www.zooplus.pl/shop/koty/drapak ... _cm/285745
Liście mają w środku drut, którym można drapak dodatkowo zamocować - ja zawijam wokół klucza w szafie Dzięki temu drapak jest bardzo stabilny, chociaż i tak na stabilność nie narzekam. Koty bardzo chetnie korzystają z tego drapaka./
Sierra pisze:
Na zamontowanie rur znalazłam inny patent - bierzesz zaślepkę o odpowiednim rozmiarze (krótka rura z "denkiem", nie mam pojęcia jaka jest fachowa nazwa ), przykręcasz ją do podstawy (najlepiej 5 śrubami, dla stabilności), a na nią wkładasz rurę z sizalem. Całość można wzmocnić klejem na gorąco. Tak samo montujesz denka na półeczkach i po prostu wsadzasz je na rurę.
Dzięki temu, w razie pilnej potrzeby, jeżeli nie użyjesz kleju, można drapak w miarę wygodnie rozłożyć czy przebudować
Użytkownicy przeglądający ten dział: jolabuk5 i 69 gości