Strona 23 z 53

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Pon lip 15, 2019 20:48
przez evanka
felin pisze:Ja nie mam nic tradycyjnego - skąd Ci to w ogóle do głowy przyszło? 8O :wink:

Ale ja nie w sensie, że ty masz
Tylko takie ogólne rozważanie na temat mebli rozkładanych do spania

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Wto lip 16, 2019 11:48
przez felin
evanka pisze:
felin pisze:Ja nie mam nic tradycyjnego - skąd Ci to w ogóle do głowy przyszło? 8O :wink:

Ale ja nie w sensie, że ty masz
Tylko takie ogólne rozważanie na temat mebli rozkładanych do spania

W sumie prawda. Chociaż wymyślili w końcu taki system otwierania, że już nie wszystkie mają rów na środku czy w innym miejscu.

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Wto lip 16, 2019 12:23
przez evanka
No na szczescie

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Wto lip 16, 2019 17:08
przez zuza
Femka pisze:zuzka, masz pościel 150 cm? Przecież to jest rozmiar wbrew naturze człowieka :lol: tylko 160.

a nie wiem... ale mam z ikei to moze tak, chodziło mi o poduszki 50x60 cm :)

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Wto lip 16, 2019 17:10
przez zuza
evanka pisze:
ariel pisze:łączę się w bólu - nie znoszę prześcieradeł z gumką

A ja na swoim łóżku tylko z gumką
Każde inne po godzinie jest ściągnięte, a ja na gołym materacu
Wieki temu, jak nie znałam/nie było prześcieradeł z gumką, to te zwykłe agrafkami na noc do materaca przypominałam :twisted: :smiech3:

Dobra jestes :)

ja nie lubie z gumka, bo mi sie nie chce go zakladac na wielki materac...

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Śro lip 17, 2019 13:41
przez anulka111
Zuza mmnie tez wkurza to nakladanie takiego z gumka przescieradla.

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Śro lip 17, 2019 13:45
przez Feebee
Usiłuję się wczuć w problem, ale kurczę nie wiem o co chodzi. Przecież takie nakładanie to myk myk i gotowe. :) I nic się nie ściąga, nie zwisa, nie marszczy. :P

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Śro lip 17, 2019 21:16
przez Malk
I jak wygodnie się kotkom drapie takie naciągnięte rogi, ach jejej!
Wszystkie prześcieradła mam starannie podarte w rogach :|

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Śro lip 17, 2019 22:04
przez evanka
U mnie dziury po całości
Wczoraj mozolnie pozaszywalam
Ze 20 było

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Śro lip 17, 2019 22:22
przez anulka111
Ja mam pakt zawarty......kotki udeptuja to co chce :) kupuje koldre za 30 zeta w Jysku i ona jest udeptywana do oporu......a moja koldra przescieradlo i poduszka nie. Koldre klade na polowce kanapy tej na ktorej lezy i spi Rys. Czesto tez spi Aki doklejajac sie do Rysia swego idola. :kotek: ........koldra wytrzymuje pazury mco jakis rok......potem oddaje ja do schroniska.

Teraz maja szara......poprzednia byla bezowa. Aki nie udeptuje. Pieknie drapie tylko drapak......Rys drapak i udeptuje. Smakusia drapak i te koldre.

Zadnych dziur nie ceruje......te kolderki bardzo dobrze wygladaja i funkcjonuja.

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Śro lip 17, 2019 23:23
przez Feebee
Malk pisze:I jak wygodnie się kotkom drapie takie naciągnięte rogi, ach jejej!
Wszystkie prześcieradła mam starannie podarte w rogach :|


No to rozumiem. :lol:
Ale mowa była o zakładaniu gumek.

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Czw lip 18, 2019 9:49
przez Femka
Malk pisze:I jak wygodnie się kotkom drapie takie naciągnięte rogi, ach jejej!
Wszystkie prześcieradła mam starannie podarte w rogach :|

no paczpani, to chociaż w jednym moje kotki są fajne. Ani jeden róg nie tknięty kocim pazurem. :lol:

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Czw lip 18, 2019 10:02
przez Femka
To może ja Paniom przerwę te merytoryczne dyskusje i pospamuję trochę o kotkach :mrgreen:

Kotki żyjo, pieski też. Jeże chyba też, chociaż pewność mam tylko co do jednego, bo go widuję. Jeżyca zostawia tylko ślady w ilości zżeranego pokarmu (który kupuję za własną krwawicę - przypomnę).

Jeśli chcecie wiedzieć, to Ponczek już nie jest kotkiem wychodzącym poza działkę. Nawet nosa nie wyściubia. Poszło mu tak samo, jak Menelowi. Ten ostatni nawet z domu nie zawsze wychodzi.

Ale ja nie o tym chciałam. Natknęłam się ostatnio na karmę kocią merit food, duże 420 gramowe puszki, bez marketingowego zacięcia jeśli chodzi o opakowanie. Ale napisane jest, że 100% mięsa. No to mi trochę na logikę nie pasuje. Macie jakieś spostrzeżenia? Ktoś widział to cudo?

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Czw lip 18, 2019 10:59
przez Maryla
kup im whiskasa to przynajmniej nie bedziesz marudzic ze Ciem z torbami puszcza :smokin:

Re: Szczypiorki - tymczas już we własnym domu.

PostNapisane: Czw lip 18, 2019 11:00
przez Maryla
a jakbys kupila ten meritfood, a kup najlepiej kontenerek i Twoje by nie jadly to chetnie przygarne :mrgreen: