Strona 56 z 102

Re: DT u Bastet. Orion pojechał do domku...

PostNapisane: Nie lut 03, 2019 10:50
przez Moli25
Ale super wieści :1luvu:

Re: DT u Bastet. Orion pojechał do domku...

PostNapisane: Nie lut 03, 2019 11:27
przez maczkowa
no właśnie, a jak tam wieści :)? Bastet, wiesz coś nowego o Orionku i jak się w domu czuje ?

Re: DT u Bastet. Orion pojechał do domku...

PostNapisane: Nie lut 03, 2019 20:19
przez MaryLux
:1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: DT u Bastet. Orion pojechał do domku...

PostNapisane: Nie lut 03, 2019 20:37
przez Taya
Wszystkiego dobrego dla Ciebie i dla Orionka!

Re: DT u Bastet. Orion pojechał do domku...

PostNapisane: Pon lut 04, 2019 2:20
przez Bastet
Dziękuję bardzo! :1luvu: Kochane, wybaczcie, zupełnie nie mam czasu. Mam wieści i zdjęcia z domu Orionka, ale nie mam czasu póki co wstawić. Nie mam czasu na nic i tak będzie jeszcze parę dni. Lecę spać, bo na to też nie mam czasu! Buziaki!

Re: DT u Bastet. Orion pojechał do domku...

PostNapisane: Pon lut 04, 2019 21:50
przez kwiryna
:ok: :ok: :ok:

Re: DT u Bastet. Orion pojechał do domku...

PostNapisane: Pon lut 04, 2019 21:55
przez MaryLux
:201461 :201461 :201461

Re: DT u Bastet. Orion pojechał do domku...

PostNapisane: Nie lut 17, 2019 9:21
przez Ewa L.
Obrazek

Re: DT u Bastet. Orion pojechał do domku...

PostNapisane: Nie lut 17, 2019 14:38
przez MaryLux
:201461 :201461 :201461

Re: DT u Bastet. Orion pojechał do domku...

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 20:47
przez Bastet
Wybaczcie długie milczenie. Najpierw byłam parę dni u mojego najwłaśniejszego, kochanego dziadka w Niemczech, a potem po powrocie się rozchorowałam i do teraz walczę z choróbskiem - zostały jeszcze oporne jak zwykle na wyzdrowienie oskrzela...
Ale mam wieści o paru kotkach - moich byłych podopiecznych: O Orionku, o Bossiku (ktoś pamięta jeszcze Hugo Bossa z czwóreczki projektantów mody?) i o Tyćce ;)

To może najpierw Orioś. Orionek jest oczkiem w głowie swojej pańci - zupełnie zawrócił jej w głowie, i pani Wiesia pisze, że bardzo się z nim zżyła, i że nie wyobraża sobie już, żeby go nie było. Wprawdzie trochę psoci, ale jest tym bardziej kochany. Jego pani mówi, że bywają noce, gdy Orionek gdzieś wędruje i coś niespodziewanie spada - jak na przykład doniczka razem z kwiatkiem, i razem z półką przyścienną :strach: , a pani budzi się prawie z zawałem serca i nie wie, co się dzieje, ale takich nocy jest coraz mniej, bo pani szybko się uczy, co może przy Orionku mieć i gdzie postawić.. :ryk: .
Orion z nią śpi, je jak smok i w ogóle są oboje razem szczęśliwi. Ostatnio chłopak miał drugie szczepienie. Za mniej więcej dwa tygodnie kastracja... Na szczęście jakoś jeszcze chyba nie dojrzał, albo nie znaczy terenu. Będę trzymać kciuki..
A tu parę zdjęć Orionka.

Tu z wnuczkiem pani, który często do niego przychodzi i się z nim bawi:
Obrazek

Obrazek

Tu widać, jak brzuszek jest ładnie zaokrąglony, i jaki Orion jest zrelaksowany :)
Obrazek

O Bossiku (Hugusiu) i o Tyćce - wkrótce :D Na razie popodziwiajcie tego kociego kawalera ;)

Re: DT u Bastet. Wieści z domku Orionka :)

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 21:08
przez maczkowa
Nawet nie wiesz, jak się cieszę :)) I że Orion ma ludzkiego kumpla, i że kochany jest tak bardzo :)
Nie ukrywałam, że najbardziej chciałam, żeby został u Ciebie i ze miałam wątpliwości, czy to dobrze, że taki dzieciak idzie do jednak nieco starszej osoby- ta relacja, zdjęcia- to miód na moje serce i najlepszy dowód na to, że warto czasem sie kierować rozsądkiem :D

Re: DT u Bastet. Wieści z domku Orionka :)

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 21:15
przez Bastet
maczkowa pisze:Nawet nie wiesz, jak się cieszę :)) I że Orion ma ludzkiego kumpla, i że kochany jest tak bardzo :)
Nie ukrywałam, że najbardziej chciałam, żeby został u Ciebie i ze miałam wątpliwości, czy to dobrze, że taki dzieciak idzie do jednak nieco starszej osoby- ta relacja, zdjęcia- to miód na moje serce i najlepszy dowód na to, że warto czasem sie kierować rozsądkiem :D

Dziękuję :) Tak... mnie samą ogromnie cieszy to, że Orioś tak cudownie trafił. Nie od razu wiadomo, czy dana decyzja kierowana rozsądkiem jest najlepsza. Ale okazało się, że jednak tak :D. :1luvu:

Re: DT u Bastet. Wieści z domku Orionka :)

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 21:22
przez kwiryna
Cudnie :1luvu: fajnie, ze Pania wnuczek odwieedza i bawi sie z Orionkiem :) widac, ze Orios szczesliwy :1luvu:
A! Teraz czekamy na Tycke i Bossika ;)

Re: DT u Bastet. Wieści z domku Orionka :)

PostNapisane: Pt lut 22, 2019 21:36
przez MaryLux
:piwa: :piwa: :piwa:

Re: DT u Bastet. Wieści z domku Orionka :)

PostNapisane: Sob lut 23, 2019 9:19
przez Bastet
Tu jeszcze dzisiejszy sms poranny wraz ze zdjęciem:

"Pani Kasiu, jeżeli chodzi o rozrabianie to Orionek nie ma rownych sobie, a najlepiej mu to wychodzi o 4 - 5 nad ranem - wtedy popisom nie ma konca, ale potem śpimy do 10 :). A tak wogole to nie myślałam, że tak można pokochać kota. Pozdrawiamy."

Obrazek
:1luvu: :1luvu: :1luvu: