Re: DT u Bastet. Orion pojechał do domku...
Napisane: Sob sty 26, 2019 19:18
Troszkę wystraszony ale będzie ok
Bądź szczęśliwy dzieciaku
Bądź szczęśliwy dzieciaku
Koty kotki koteczki forum
https://forum.miau.pl/
Bastet pisze: Pani stara się dogadzać Orionkowi, jak tylko może.
ewkkrem pisze:Ciociu Kasiu, pewnie Ci bardzo, bardzo smutno. Niestety, dla nas, kotków czasem trzeba trochę poświęcić . Orionek będzie miał słodki życie i ... tylko Ciebie żal, że nie możesz nowych maluchów poprzytulać
Pamiętaj, że czas szybko płynie i ani się obejrzysz a już zaczną rozrabiać nowe biedy
Dla Ciebie Ciociu.
Drops.
Ewa L. pisze:Podziwiam cię za to co robisz . To bardzo trudne oddać kociaka o którego się tak troszczyło i dbało.
Kiedyś pewna mądra osoba powiedziała mi , że będąc DT jej też jest przykro gdy oddaje kota ale wie , że oddając jednego robi miejsce na kolejną biedę która potrzebuje jej opieki.
Bastet pisze:ewkkrem pisze:Ciociu Kasiu, pewnie Ci bardzo, bardzo smutno. Niestety, dla nas, kotków czasem trzeba trochę poświęcić . Orionek będzie miał słodki życie i ... tylko Ciebie żal, że nie możesz nowych maluchów poprzytulać
Pamiętaj, że czas szybko płynie i ani się obejrzysz a już zaczną rozrabiać nowe biedy
Dla Ciebie Ciociu.
Drops.
Dziękuję Dropsiuniu kochany... To prawda. Najgorsze właśnie, że nie będę mogła na wiosnę pomóc żadnym nowym kocim biedom, a na pewno będzie wysyp maluszków... A tu przez rok żadnego kajtka kociego nie mogę wziąć...
Dzięki Kwirynko, dzięki MaryLux, dzięki Nul... To prawda - Orionek jest taki nasz, forumowy. Wspólnie uratowaliśmy go...