Strona 52 z 102

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 22:56
przez ewkkrem
To, że urosłaś koteczka to brawo TY. Utuczyć to chyba, sądząc po zdjęciu, nie utuczyłaś :P
Znaczy się, że wszystko ok. Za to w krótkim czasie utuczysz Matrisia. Jak nie będzie Orionka to kto go pogoni, kto pomoże spalić kalorie :evil:

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 23:00
przez Bastet
ewkkrem pisze:To, że urosłaś koteczka to brawo TY. Utuczyć to chyba, sądząc po zdjęciu, nie utuczyłaś :P
Znaczy się, że wszystko ok. Za to w krótkim czasie utuczysz Matrisia. Jak nie będzie Orionka to kto go pogoni, kto pomoże spalić kalorie :evil:

Matriś i bez tego sam się tuczy ;). On na przemian je i śpi... :roll: Czy tam Orionek jest, czy nie... Bo te dwie przebieżki dziennie po mieszkaniu spowodowane Orionkiem, to chyba niewiele jak na spalenie tłuszczyku gromadzonego przez lata...

O, przepraszam. To nie jest gromadzenie tłuszczyku. To zasada zachowania energii.
Matrix po prostu dąży do minimalizacji życiowego wysiłku przy maksimum przyjemności.. :lol:

Co gorsza, że nie będę mogła mieć kociątek na tymczas na wiosnę...
:placz: :placz: :placz: :placz: :placz:

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 23:03
przez ewkkrem
Szkoda, że nie zasada zachowania masy :mrgreen:
Matriś jest, jak wszystkie koty, sybarytą.


A masa rośnie... zamiast się zachować

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 23:06
przez ewkkrem
Bastet pisze:
Co gorsza, że nie będę mogła mieć kociątek na tymczas na wiosnę...
:placz: :placz: :placz: :placz: :placz:


Za to będziesz miała święty spokój, czysto w domu, mniej zabawek na podłodze, duuużo mniej wypraw do weta, więcej przespanych nocy i ... mniej wylanych łez podczas kociochorób.

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 23:07
przez Bastet
ewkkrem pisze:Szkoda, że nie zasada zachowania masy :mrgreen:
Matriś jest, jak wszystkie koty, sybarytą.


A masa rośnie... zamiast się zachować

Nie tylko jego masa... :oops:
Na zimę zamieniam się w niedźwiedzia, co najchętniej obudziłby się na wiosnę...

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 23:08
przez MB&Ofelia
Bastet pisze:
ewkkrem pisze:
Co gorsza, że nie będę mogła mieć kociątek na tymczas na wiosnę...
:placz: :placz: :placz: :placz: :placz:

Hmmm... Ale może będziesz mogła mieć starsze koty (już zaszczepione) na tymczas? Choćby półroczne, już zaszczepione kociaki :idea:

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Pon sty 21, 2019 23:12
przez Bastet
ewkkrem pisze:
Bastet pisze:
Co gorsza, że nie będę mogła mieć kociątek na tymczas na wiosnę...
:placz: :placz: :placz: :placz: :placz:


Za to będziesz miała święty spokój, czysto w domu, mniej zabawek na podłodze, duuużo mniej wypraw do weta, więcej przespanych nocy i ... mniej wylanych łez podczas kociochorób.

Aaaa tam, bez przesady z tą czystością. Dom to nie muzeum! :)

O tyle dobrego, że moje kotki trochę odetchną. Może nabiorą trochę utraconej przez malce równowagi... Nie mówiąc już o zdrowotnych kwestiach - bo ostatnio się posypały odpornościowo i Matrisio wciąż wraca do siebie.

MB&Ofelia pisze:Hmmm... Ale może będziesz mogła mieć starsze koty (już zaszczepione) na tymczas? Choćby półroczne, już zaszczepione kociaki :idea:

U nas nie ma półrocznych szczepionych kociąt. Te szczepione są już oddawane do domków stałych.
U nas są tylko takie prosto z ulicy bidy, które potrzebują fullserwisu.
Zresztą, Matrix źle reaguje na starsze - dotąd akceptował zawsze tylko kociątka. Więc nie za bardzo mogę brać starszaki...

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 10:01
przez mir.ka
Bastet pisze:
ewkkrem pisze:
Bastet pisze:
Co gorsza, że nie będę mogła mieć kociątek na tymczas na wiosnę...
:placz: :placz: :placz: :placz: :placz:


Za to będziesz miała święty spokój, czysto w domu, mniej zabawek na podłodze, duuużo mniej wypraw do weta, więcej przespanych nocy i ... mniej wylanych łez podczas kociochorób.

Aaaa tam, bez przesady z tą czystością. Dom to nie muzeum! :)

O tyle dobrego, że moje kotki trochę odetchną. Może nabiorą trochę utraconej przez malce równowagi... Nie mówiąc już o zdrowotnych kwestiach - bo ostatnio się posypały odpornościowo i Matrisio wciąż wraca do siebie.

MB&Ofelia pisze:Hmmm... Ale może będziesz mogła mieć starsze koty (już zaszczepione) na tymczas? Choćby półroczne, już zaszczepione kociaki :idea:

U nas nie ma półrocznych szczepionych kociąt. Te szczepione są już oddawane do domków stałych.
U nas są tylko takie prosto z ulicy bidy, które potrzebują fullserwisu.
Zresztą, Matrix źle reaguje na starsze - dotąd akceptował zawsze tylko kociątka. Więc nie za bardzo mogę brać starszaki...



u Ciebie tak jak u mnie, starsze nie przejdą, juz nawet jak małe biegają po domu, to moje są niezadowolone, u Rudzi nawet to dwa razy skończyło się zapaleniem pęcherza :(

Re: DT u Bastet. Tornado Orionkiem zwane...

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 10:05
przez MonikaMroz
Bastet pisze:Obrazek

A w tę sobotę, która nadejdzie, jedzie już do siebie... :( :placz:

Orionku słonko nasze kochane <3
Szkoda że już nas opuszczasz ale nalezy Ci sie własny czlowiek do miziania, całowania i zabawy. Mam nadzieje że tam odpowiednio zarządzisz w nowym domku :ok: Dużo miłości dla Ciebie słonko nasze czarne i bądź szczęśliwy :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 10:08
przez mir.ka
Bastet pisze:
kwiryna pisze:Nawet nie wyglada na urazonego ;)

Nie, wcale nie wygląda ;). I w ogóle nie wygląda na jakoś bardzo sfatygowanego po tym szczepieniu. Bryka właśnie i łapkami biega w tę i z powrotem po moim talerzu z tostem... :roll:

ewkkrem pisze::P :placz: :placz: :placz:
A kto będzie pisał o Orionku????!!!!
Czy w połowie lutego znowu kucie? (bo tam coś ołówkiem).
Drops się cieszy i płacze jednocześnie :P :placz: .
Ty to potrafisz wzbudzić przeciwne uczucia - rozdwojenia jaźni dostaję!
Drops.

Chyba nikt... Czasem, jak będą jakieś wieści. To okropeczne jest! :( Ale i cudowne! :1luvu:
Też mam tę huśtawkę emocji, Ewkkrem...

Drugie kłucie to już jego właściwa Pańcia będzie robić u weta, nie ja... Tak, w połowie lutego...

Aha! Nasz chłopczyk waży 3,100! 8O
A jak jak zachorował na pp, ważył 1,800... Ładnie kotecka utuczyłam i urosłam! ;)



ile waży? 8O 8O 8O
to już kawał kocura :D

Re: DT u Bastet. Tornado Orionkiem zwane...

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 12:32
przez Bastet
MonikaMroz pisze:Orionku słonko nasze kochane <3
Szkoda że już nas opuszczasz ale nalezy Ci sie własny czlowiek do miziania, całowania i zabawy. Mam nadzieje że tam odpowiednio zarządzisz w nowym domku :ok: Dużo miłości dla Ciebie słonko nasze czarne i bądź szczęśliwy :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Dziękuję w imieniu Orionka :1luvu: Też mam nadzieję, że będzie rządził w swoim domku, i że będzie kochany. Ciężko się rozstać ze z trudem uratowanym w takich okolicznościach kociakiem... :(
mir.ka pisze:ile waży? 8O 8O 8O
to już kawał kocura :D

Nooooo.. A wcale tego po nim nie widać... :201461

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 13:11
przez kwiryna
:201461 :201461 :201461

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Wto sty 22, 2019 14:17
przez MaryLux
:201461 :201461 :201461

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Pt sty 25, 2019 21:06
przez MonikaMroz
Hej, jak nasz Orionek?
Jeszcze jakieś pożegnalne fotki???

Będziemy tęsknić kotku :cry:

Re: DT u Bastet. Orion po szczepieniu. Hurra!

PostNapisane: Pt sty 25, 2019 21:09
przez kwiryna
Ooo to. Kurka 3.5 wazy !