Strona 14 z 102

Re: DT u Bastet. Mamy giardie.. :(

PostNapisane: Pon gru 03, 2018 15:46
przez zuza
Bastet pisze:To może na razie ze sobą się wstrzymam, skoro nie zauważyłaś różnicy. A co Zuza brałaś na to?

metronidazol

ale potem bralam go i na helicobatera...

Re: DT u Bastet. Mamy giardie.. :(

PostNapisane: Pon gru 03, 2018 15:46
przez kwiryna
Ojej. Ale chyba lepszy znany wrog, przynajmniej wiadomo jak leczyc :)

Re: DT u Bastet. Mamy giardie.. :(

PostNapisane: Pon gru 03, 2018 16:41
przez mziel52
Przed leczeniem człowieka też najpierw trzeba zrobić badanie, a nie truć się w ciemno.
https://zdrowie.tvn.pl/a/lamblioza-czym ... -lambliozy

Re: DT u Bastet. Mamy giardie.. :(

PostNapisane: Pon gru 03, 2018 22:51
przez MaryLux
:ok: :ok: :ok:

Re: DT u Bastet. Mamy giardie.. :(

PostNapisane: Czw gru 06, 2018 10:24
przez mziel52
Co tam u młodziaków?

Re: DT u Bastet. Mamy giardie.. :(

PostNapisane: Pt gru 07, 2018 1:49
przez Bastet
Cześć Kochane (Kochani? ;) ),

Przepraszam za milczenie, ale koty mi się pochorowały :(
Tzn. małe w miarę ok - leczymy giardie. Dostają fenbendazol. Jeszcze 4 dni. Potem ponownie zbadamy kupę, i jeśli będzie w porządku, to wreszcie się szczepimy, ufff... ;) Małe szaleją, już normalnie mają apetyt. Łaciatek dalej dziczy :( Bardzo trudno się oswaja...

Za to moje koty - rezydenci - się rozłożyły. Tośka ma zapalenie krtani po ostatnim zakłaczeniu - już jest lepiej, ale przez trzy dni nie chciała jeść :( Było kiepsko.
Matrix za to ma nawrót herpesa :( Bardzo potrzebujemy prędko kupić genomune lub Fosprenil, a także Enisyl, natomiast finansowo popłynęliśmy bardzo w tym miesiącu. Dlatego zorganizowałam bazarek świąteczny z fajnymi unikalnymi rzeczami :)
Jeśli kto chce zerknąć, to zapraszamy ciepło i przedświątecznie, o tutaj: :)

viewtopic.php?f=20&t=187816

Re: DT u Bastet. Chorujemy :( Bazarek na kociambry

PostNapisane: Pt gru 07, 2018 23:01
przez MaryLux
:ok: :ok: :ok:

Re: DT u Bastet. Chorujemy :( Bazarek na kociambry

PostNapisane: Sob gru 08, 2018 14:06
przez kwiryna
:201461 :201461 :201461

Re: DT u Bastet. Chorujemy :( Bazarek na kociambry

PostNapisane: Sob gru 08, 2018 14:18
przez ewkkrem
O rany. KociaCiociu. Zdrówka pożyczę dla naszych pobratymców i dla Ciebie. Tylko tyle możemy :( . Ale powiem Ci, że jak jesteśmy wszyscy zdrowi, to tego, Wy Duże, nie doceniacie!!! Prychacie na nas, wyzywacie od "niedobrych, wstrętnych kotów" a jak zachorujemy, to robicie koniec świata :evil: . Tak sobie myślę, że chyba zachoruję :mrgreen: Wtedy może doczekam się dobrego słowa.
:ok: dla Tosiulki i Matrisia, dla giardii precz!!!
Drops.

Re: DT u Bastet. Chorujemy :( Bazarek na kociambry

PostNapisane: Sob gru 08, 2018 14:34
przez mziel52
Kciuki za wszystkie chorowitki. precz z robalami, wirusami i bakteriami! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: DT u Bastet. Chorujemy :( Bazarek na kociambry

PostNapisane: Sob gru 08, 2018 17:57
przez saaga
Ojej, jakie złe wiadomości. Biedne koteczki. Kciuki za zdrowie całej ekipy trzymamy!
P.S. Dropsie, a Ty nie gadaj głupot i nie strasz, że się pochorujesz!
Kitka

Re: DT u Bastet. Chorujemy :( Bazarek na kociambry

PostNapisane: Sob gru 08, 2018 21:49
przez MaryLux
saaga pisze:Ojej, jakie złe wiadomości. Biedne koteczki. Kciuki za zdrowie całej ekipy trzymamy!
P.S. Dropsie, a Ty nie gadaj głupot i nie strasz, że się pochorujesz!
Kitka

Drops ogłupiał

Re: DT u Bastet. Chorujemy :( Bazarek na kociambry

PostNapisane: Nie gru 09, 2018 1:09
przez Bastet
Dziękuję Wam :1luvu:
Przepraszam, że mało się odzywam, ale mam ostatnio trochę pracy, a dodatkowo dużo zajęcia z kotami.
Udało mi się dostać Unidox w aptece (receptę doniosę na początku tygodnia) więc podaję Matrixowi na ten jego żółty katar wg dawkowania po konsultacji z wetem. Będę miała też Fosprenil i podniosę trochę Matriśkowi odporność.
Tośka już całkiem całkiem. Odzyskała apetyt (wcześniej 3 dni nie jadła) Tzn. nie miała apetytu, ale karmiłam ją przez strzykawkę gerberkiem, żeby miała coś w brzuszku. Okazało się, że ma zapalenie krtani. Bierze antybiotyk jeszcze 3 dni.
Łaciatek (czyli Feniks) ma się bardzo dobrze. Ma apetyt. Wszystko w porządku.
Natomiast bardzo martwi mnie Orion... Dziś znowu nie chciał jeść. Cały dzień spał. Wieczorem zmierzyłam mu temperaturę: 39,8. Gorączka :( A ja nie mam nic na jej zbicie :( Przydałaby się jakaś Tolfa... nie mam. Co ja mam zrobić..? Jak mu pomóc? :(

Re: DT u Bastet. Chorujemy :( Bazarek na kociambry

PostNapisane: Nie gru 09, 2018 7:55
przez aga66
A wet nieczynny? Za zdrowie kociaków!

Re: DT u Bastet. Chorujemy :( Bazarek na kociambry

PostNapisane: Nie gru 09, 2018 8:01
przez mir.ka
Bastet pisze:Dziękuję Wam :1luvu:
Przepraszam, że mało się odzywam, ale mam ostatnio trochę pracy, a dodatkowo dużo zajęcia z kotami.
Udało mi się dostać Unidox w aptece (receptę doniosę na początku tygodnia) więc podaję Matrixowi na ten jego żółty katar wg dawkowania po konsultacji z wetem. Będę miała też Fosprenil i podniosę trochę Matriśkowi odporność.
Tośka już całkiem całkiem. Odzyskała apetyt (wcześniej 3 dni nie jadła) Tzn. nie miała apetytu, ale karmiłam ją przez strzykawkę gerberkiem, żeby miała coś w brzuszku. Okazało się, że ma zapalenie krtani. Bierze antybiotyk jeszcze 3 dni.
Łaciatek (czyli Feniks) ma się bardzo dobrze. Ma apetyt. Wszystko w porządku.
Natomiast bardzo martwi mnie Orion... Dziś znowu nie chciał jeść. Cały dzień spał. Wieczorem zmierzyłam mu temperaturę: 39,8. Gorączka :( A ja nie mam nic na jej zbicie :( Przydałaby się jakaś Tolfa... nie mam. Co ja mam zrobić..? Jak mu pomóc? :(


do weta, koniecznie

mój Tofik prawie co rok ma zapalenie krtani lub gardła :( , traci wtedy swój piękny głosik, a jest z niego gaduła