Bastet pisze:Nie myłaś się przez pół roku?????
No ładne kwiatki...
Wiem o co cho. Pamiętam, jak pisałaś o tym, jak wreszcie odzyskałaś łazienkę...
A to tak długo? Królowa (chyba) Izabela hiszpańska nie myła się podobno przez 37 lat swojego życia.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bastet pisze:Nie myłaś się przez pół roku?????
No ładne kwiatki...
Wiem o co cho. Pamiętam, jak pisałaś o tym, jak wreszcie odzyskałaś łazienkę...
ewkkrem pisze:O ja cię nie mogę, tylko pod pachami miałabyś kłopot ??????????????????
Ja miałabym sprawę uproszczoną bo Drops namiętnie, uparcie, nachalnie chce mnie myć. Miałabym pomoc ale samemu ...
U mnie zaczyna się od włażenia Dropsa na kolana. Potem muszę głaskać, drapać, czesać a jeszcze później chować ręce pod d. bo Drops upiera się, żeby je wymyć. I nie tylko ręce. I wszystko. I nie da się wszystkiego schować pod d.
Jak widać, mam problem
ewkkrem pisze:O ja cię nie mogę, tylko pod pachami miałabyś kłopot ??????????????????
Ja miałabym sprawę uproszczoną bo Drops namiętnie, uparcie, nachalnie chce mnie myć. Miałabym pomoc ale samemu ...
U mnie zaczyna się od włażenia Dropsa na kolana. Potem muszę głaskać, drapać, czesać a jeszcze później chować ręce pod d. bo Drops upiera się, żeby je wymyć. I nie tylko ręce. I wszystko. I nie da się wszystkiego schować pod d.
Jak widać, mam problem
mir.ka pisze:ewkkrem pisze:O ja cię nie mogę, tylko pod pachami miałabyś kłopot ??????????????????
Ja miałabym sprawę uproszczoną bo Drops namiętnie, uparcie, nachalnie chce mnie myć. Miałabym pomoc ale samemu ...
U mnie zaczyna się od włażenia Dropsa na kolana. Potem muszę głaskać, drapać, czesać a jeszcze później chować ręce pod d. bo Drops upiera się, żeby je wymyć. I nie tylko ręce. I wszystko. I nie da się wszystkiego schować pod d.
Jak widać, mam problem
jaki problem?
byłaby oszczędność na myciu
mziel52 pisze:Koty pracują nad rozmnażaniem kwiatów. Gdyby nie one, to bym się nie domyśliła, że z jednej yukki można zrobić dwie.
A nie masz chętnych do załatwiania się w doniczce?
Bastet pisze:ewkkrem pisze:O ja cię nie mogę, tylko pod pachami miałabyś kłopot ??????????????????
Ja miałabym sprawę uproszczoną bo Drops namiętnie, uparcie, nachalnie chce mnie myć. Miałabym pomoc ale samemu ...
U mnie zaczyna się od włażenia Dropsa na kolana. Potem muszę głaskać, drapać, czesać a jeszcze później chować ręce pod d. bo Drops upiera się, żeby je wymyć. I nie tylko ręce. I wszystko. I nie da się wszystkiego schować pod d.
Jak widać, mam problem
No dobra, przyznaję... z d... też miałabym kłopot...
Ale od czego bezcenna pomoc naszych koteczków??? (Matrix też mnie myje - zwykle jednak po czole i po rękach...)
mziel52 pisze:Jedna potrafi, zresztą nie tylko tam. Mistrzostwem świata była kupa w wąskiej donicy pełnej kaktusów
kwiryna pisze:Moja Maniusia myła każdą część ciała mojego na której wyczuła krem
Bastet pisze: Przez niego będę miała zmarszczki...
Użytkownicy przeglądający ten dział: florka, Szeska i 290 gości